Tłuste jedzenie poprawia nastrój
Tłuste przekąski, po które sięgamy by poprawić sobie samopoczucie, rzeczywiście spełniają swoją rolę - wynika z badań opublikowanych w "Journal of Clinical Investigation". Zawarte w nich kwasy tłuszczowe wywołują bowiem w mózgu reakcję biologiczną redukującą odczuwanie smutku.
Belgijscy naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Leuven przeprowadzili badania wśród 12 zdrowych osób, które nie miały problemów z nadwagą. Uczestnicy oglądali zdjęcia osób o przygnębionym wyrazie twarzy, słuchając jednocześnie smutnej muzyki klasycznej. W tym samym czasie naukowcy monitorowali aktywność ich mózgów za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego.
Następnie połowie badanych podano dożylnie kwas laurynowy (kwas tłuszczowy występujący m.in. w mleku matki i oleju kokosowym), podczas gdy druga połowa otrzymała płyn fizjologiczny (placebo). W czasie 40 minut uczestnicy czterokrotnie oceniali swój poziom sytości i nastrój.
Okazało się, że w przypadku osób, którym podano kwas tłuszczowy, poziom odczuwanego smutku był niemal o połowę mniejszy niż wśród osób z grupy kontrolnej. Nie zaobserwowano natomiast różnicy pod względem sytości.
Relacje uczestników były zgodne z wynikami rezonansu magnetycznego. W grupie otrzymującej kwas laurynowy wyraźnie mniejsza była aktywność obszarów mózgu związanych z odczuwaniem emocji.
Jak zauważa prowadzący badania psychiatra dr Lukas Van Oudenhove, emocje wpływają na sygnały, które żołądek wysyła do mózgu, co przekłada się na to, jaki rodzaj i jaką ilość pokarmu spożywamy.
Naukowcy uważają, że badania nad wpływem tłustych pokarmów na odczuwanie smutku i innych emocji mogą przyczynić się do lepszego poznania zaburzeń związanych z objadaniem się.(PAP)
koc/ krf/