Nikt z nas nie wyobraża sobie świąt bez pysznego śledzia czy tradycyjnej ryby po grecku. Jeśli jednak chcemy cieszyć się pysznymi daniami z ryby na wigilijnym stole także w przyszłości, musimy sprawdzać czy kupowana przez nas ryba pochodzi ze zrównoważonych połowów. Z pomocą przychodzi niebieski certyfikat MSC. To gwarancja najlepszego wyboru zarówno dla ludzi jak i dla środowiska oraz pewność, że ryb nie zabraknie dla naszych dzieci, wnuków i kolejnych pokoleń.
Żadna ryba nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem równie mocno, jak karp, choć tak naprawdę zaczął pojawiać się na świątecznym stole dopiero po II wojnie światowej. Wcześniej wigilijny jadłospis był znacznie bardziej urozmaicony. Warto wziąć przykład z przodków i sięgnąć także po inne gatunki wodnych stworzeń…
Sezon wakacyjny to czas, kiedy Polacy chętnie podróżują nad Morze Bałtyckie. Oprócz wypoczynku na plaży, korzystania z atrakcji, chyba każdy chciałby spróbować specjałów tego regionu, czyli ryby prosto z morza. Okoliczne smażalnie kuszą rozmaitymi daniami, w których króluje ryba smażona lub wędzona. Jak rozpoznać świeżą rybę i czym się kierować przy wyborze miejsc, w których chciałoby się zjeść rybę prosto z Bałtyku?
Jak pandemia wpłynęła na nasze nawyki żywieniowe i zakupowe? Czy ryby na dobre zagościły na polskich stołach? Dlaczego warto jeść ryby 3 razy w tygodniu?
Ryby to jeden z najzdrowszych produktów w naszej diecie. A jednak wciąż jemy ich stosunkowo mało. Szkoda, bo są bardzo cennym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, białka i soli mineralnych oraz mnóstwa mikroelementów, takich jak jod, fosfor, selen, cynk, potas, magnez i wapń.
Święta to czas ryb – to wtedy kupujemy je najchętniej i zjadamy pod wieloma postaciami. Jakie ryby wybieramy najczęściej? Oczywiście śledzie, karpie, a od niedawna łososia oraz dorsza. Jest jednak jeszcze jeden gatunek, na który warto zwrócić uwagę.
Rzadko spożywamy ryby, a jeśli już – nie zastanawiamy się nad tym, czy są zdrowe, czy nie. Błędnie zakładamy, że każda ryba jest lepszym wyborem niż mięso wieprzowe. Nie do końca tak jest, ale na szczęście są ryby, które możemy jeść na zdrowie.
Ryby i owoce morza - wiadomo, że cieszą się one dużą popularnością. Nie tylko ze względu na smak, ale również ich właściwości prozdrowotne. Nie wszystkie gatunki są pod tym względem identyczne. Istnieją takie, do których z wielu powodów, należy podchodzić z dystansem. Dzisiaj chciałabym się skupić na tym, na co powinniśmy zwracać uwagę, jeśli chodzi o ryby, ich hodowlę oraz obróbkę kulinarną.
Dietetycy przekonują nas, że mięso ryb powinno znaleźć stałe miejsce w naszym menu. To smaczne źródło cennych dla organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Po które ryby warto sięgać najczęściej, a jakich lepiej unikać?
Ryby są doskonałym źródłem kwasów omega-3, witamin oraz białka zwierzęcego. Powinniśmy spożywać je regularnie, przynajmniej 1-2 razy w tygodniu. Oto 5 najzdrowszych ryb, które często goszczą na polskich stołach. Zobacz film.
Według najnowszych badań Polacy jedzą za mało ryb. Niestety w naszej kuchni nie są one tak popularne, jak chociażby w kuchni śródziemnomorskiej. Na które ryby warto więc zwrócić uwagę i czym się kierować przy ich wyborze? Dziś przyglądamy się sardynkom, niewielkim rybom, które kochają Portugalczycy.
Śledzie to jedne z najzdrowszych ryb świata. Są bogate w zdrowe kwasy tłuszczowe, mają mnóstwo cennych witamin i minerałów. Mięso tych ryb to źródło doskonałej jakości białka, które zawiera wszystkie niezbędne człowiekowi aminokwasy.
Ryby są uznawane za wartościowy element diety. Powinny znaleźć się w menu przynajmniej 2?3 razy w tygodniu. Nie bez znaczenia jest jednak to, jaką rybę wybierzemy. Zawartość składników odżywczych w ich mięsie może bowiem znacznie się różnić. Zależy ona między innymi od gatunku, warunków hodowli oraz sposobu utrwalania i przechowywania.
