Światowe menu na kaca
Niemcy nazywają ten stan "piskiem kociaków", Norwegowie skarżą się, że czują wówczas "drwali w głowie", a Francuzi - "drewniany ryj". Mieszkańcy różnych zakątków ziemi mają też kulinarne sposoby na walkę z kacem ? od najprostszych, jak marynowana papryka po ekstremalne, np. zmielone rogi nosorożca. Czy są bardziej skuteczne od naszych, rodzimych metod?
Ból i zawroty głowy, nudności, nadwrażliwość na bodźce, apatia, osłabienie – trudno znaleźć osoby, które choć raz w życiu nie doświadczyły objawów „syndromu dnia poprzedniego”. Powodem tych nieprzyjemnych reakcji organizmu jest odwodnienie, spadek poziomu cukru i nadmiar produktu rozkładu alkoholu: aldehydu octowego.
– Spożywanie dużych ilości trunków powoduje złe samopoczucie następnego dnia, a w organizmie redukuje wchłanianie i zaburza metabolizm witamin – A, B6, B9, B12, C, D, E i składników mineralnych, przede wszystkim miedzi, selenu oraz cynku. Ponadto alkohol zostaje metabolizowany przez enzymy, generujące wolne rodniki tlenowe, które powodują uszkodzenie komórek i DNA – tłumaczy Dominika Pacholska z Centrum Dietetycznego Naturhouse Złote Tarasy. – Dlatego, aby złagodzić kaca, należy spożyć potrawy, które pomogą w regeneracji organizmu oraz polepszą samopoczucie – dodaje.
Woda czy herbata?
Na całym świecie stosuje się różne sposoby walki ze złym samopoczuciem, spowodowanym nadmiernym spożywaniem alkoholu. Dietetycy pochwalają wiele z nich, np. popularne w krajach śródziemnomorskich wypijanie dużej ilości wody z cytryną. – Zawarta w niej witamina C jako substancja antyoksydacyjna wchodzi w reakcje z wolnymi rodnikami i niweluje ich negatywne działanie na organizm – wyjaśnia Dominika Pacholska.
W łagodzeniu skutków przepicia pomocna może okazać się także zielona herbata, którą często piją skacowani Chińczycy. Napar zawiera bardzo dużo witaminy C, a także znakomicie wypłukuje toksyny z organizmu. Zregenerowaniu nadwątlonej alkoholowymi ekscesami wątroby sprzyja również napar z karczocha, a także czerwona herbata, która oprócz wspomagania pracy ważnego narządu, oczyszcza organizm i pobudza procesy trawienne.
Kolorowa sałatka
Jak uzupełnić „wypłukane” przez alkohol witaminy i minerały? – Zachęcam do przygotowania popularnych w różnych stronach świata potraw, będących świetnym źródłem cennych składników – mówi Dominika Pacholska.
Na początek może być to sałatka śródziemnomorska. Przygotowując ją, warto wykazać się fantazją, urozmaicając danie kolorowymi i zdrowymi warzywami, np. pomidorem (cenne źródło potasu) czy papryką (duża dawka witaminy C) oraz koniecznie oliwą z oliwek – źródłem niezbędnych dla organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Jeśli nie mamy siły na przyrządzenie sałatki, skorzystajmy z doświadczeń naszych zachodnich sąsiadów – skacowani Niemcy jedzą na śniadanie marynowanego śledzia i podobnie przetworzoną paprykę, a posiłek popijają sokiem z kiszonej kapusty. Dzięki temu poradzimy sobie z niedoborem witaminy C.
Obiadowe pomysły
Przygotowując obiad, również warto sięgnąć po receptury innych narodów. – Świetnym źródłem potrzebnego do regeneracji organizmu białka będzie na przykład grecka zupa rybna, przygotowana z filetów ulubionych ryb z dodatkiem włoszczyzny. Innym pomysłem jest hiszpańska zupa jarzynowa z ciecierzycą, w skład której wchodzi wywar z piersi kurczaka, włoszczyzna i ciecierzyca, bogata w fosfor, żelazo, błonnik i większość witamin z grupy B – wylicza Dominika Pacholska.
Dla smakoszy potraw będących połączeniem mięsa i owoców dietetycy polecają „pierś z indyka po madrycku”, gotowaną na parze z pomarańczą i oliwkami. Dzięki obecności pomarańczy danie jest świetnym źródłem witaminy C, minerałów (głównie magnezu, potasu, miedzi i wapnia) oraz kwasu foliowego, którego stężenie we krwi zostaje zmniejszone w wyniku nadmiernego spożycia alkoholu.
– Wielbicielom ryb rekomenduję przyrządzonego na sposób francuski pstrąga, pieczonego w folii z cytryną. Lekkie i smaczne danie z pewnością polepszy samopoczucie – przekonuje dietetyk z Naturhouse.
Na wieczorne wyciszenie polecana jest kanapka z pieczywa pełnoziarnistego z pastą z sera białego, ziołami śródziemnomorskimi i awokado – świetnym źródłem kwasu foliowego oraz witaminy E.
Zmielone rogi czy gotowane genitalia?
Na świecie nie brakuje również bardziej ekstremalnych sposobów na kaca, które raczej nie zyskują sympatii dietetyków, choć – zdaniem wielu osób – bywają bardzo skuteczne. Na przykład jamajski koktajl przygotowany na bazie rumu, miodu i bitej śmietany, podawany z dużą ilością lodu. Amerykanie raczą się miksturą z soku pomidorowego, surowego żółtka, sosu Worcestershire oraz dużej ilości mielonej papryki.
W krajach bałkańskich, przede wszystkim Rumunii, osoby z „syndromem dnia poprzedniego” jedzą popularne także u nas flaki, „wzbogacone” czosnkiem i śmietaną. Mieszkańcy Tajlandii leczą kaca, konsumując na śniadanie jajka, ugotowane na twardo w sosie chili. Kanadyjczycy wchłaniają wówczas grube frytki, polane bardzo słonym i pieprznym sosem.
Wietnamczycy przekonują, że najlepszym sposobem na zregenerowanie sił po upojnej imprezie jest wypicie szklanki gorącej wody, w której rozpuszczono… zmielone rogi nosorożca. W Mongolii stosuje się gotowane gałki oczne owiec, natomiast na południu Włoch – bycze genitalia.
Rafał Natorski/mmch/kuchnia.wp.pl