Suska sechlońska. Z czym to się je?

O suszonych śliwkach przypominamy sobie zwykle tylko w okresie Bożego Narodzenia. Jednak powinny gościć w naszej kuchni znacznie częściej, zarówno ze względu na walory odżywcze, jak i smakowe. Suska sechlońska to królowa wśród tych owoców.

Suska sechlońska. Z czym to się je?
Źródło zdjęć: © 123RF
11

Nazwa tego niezwykłego produktu brzmi dość tajemniczo, choć łatwo ją wytłumaczyć. Suska to określenie wędzonej i suszonej śliwki, od stuleci stosowane przez mieszkańców niewielkiej miejscowości Sechna (niegdyś figurującej na mapach jako Sechlna), położonej w małopolskiej gminie Laskowa.

Tutejsza tradycja uprawy drzew śliwkowych i przetwarzana ich owoców sięga przynajmniej XVII wieku, z tego czasu pochodzą bowiem najstarsze zachowane zapisy donoszące o obfitości sadów w tych okolicach. Długie rzędy śliw biegły pośród pól, przy niektórych zagrodach plantacje liczyły nawet 300 drzew.

Owoce stanowiły ważny składnik diety mieszkańców. Spożywano je nie tylko jesienią, ale również zimą – surowe, kwaszone lub suszone. Tutejsze śliwki chętnie wykorzystywano też do produkcji mocnego napoju alkoholowego, czyli śliwowicy. W efekcie zaczęło szerzyć się pijaństwo, dlatego miejscowy proboszcz nakazał ponoć, by zebrane owoce obowiązkowo suszyć i wędzić, co uniemożliwiało przerobienie ich na trunek.

Zwyczaj przetrwał do naszych czasów w czterech małopolskich gminach: Laskowej, Iwkowej, Łososinie Dolnej i Żegocinie. Niewiele zmieniła się też technologia produkcji. Proces suszenia śliwek wciąż odbywa się w "luftówkach", czyli podziemnych tunelach zakończonych paleniskiem. Dzięki temu owoce mają błyszczącą, silnie pomarszczoną i ciemnogranatową skórkę, a w ich zapachu i smaku wyczuwalny jest dym.

Suska sechlońska od kilku lat gości na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Została również zarejestrowana w Unii Europejskiej jako Chronione Oznaczenie Geograficzne.

Zdrowa jak suska

Ze względu na walory smakowe suska sechlońska zdobywa coraz większą popularność w całej Polsce, do czego przyczyniają się kulinarne gwiazdy, np. Karol Okrasa, który małopolską śliwkę chętnie wykorzystuje do przygotowywania różnych smakołyków.

Cechą charakterystyczną tego produktu jest wysoka zawartość wody, która niekiedy sięga nawet 25 proc. Suska sechlońska dostarcza jednak także bardzo dużo pektyn, czyli rozpuszczalnego błonnika zwiększającego objętość w żołądku, wywołującego uczucie sytości i wspomagającego prawidłowe funkcjonowanie jelit – poprawia ich perystaltykę i reguluje proces wypróżniania. Błonnik spowalnia też proces wchłaniania cukru, przez co spalanych jest więcej tłuszczów.

W suszonych śliwkach znajduje się pięć razy więcej witaminy A niż w świeżych owocach. Ze względu na wysoką zawartość potasu są one zalecane także osobom cierpiącym na nadciśnienie. Mają również właściwości uspokajające i rozweselające, pomagają odbudować siły po intensywnym wysiłku.

Jedyną wadą suszonych śliwek jest ich wysoka kaloryczność – trzy razy większa niż w przypadku świeżych owoców. W 100 g może się znaleźć aż 360 kalorii.

Pomysły na śliwkę

Suska sechlońska to bardzo wdzięczny produkt kulinarny. I to nie tylko w okresie Bożego Narodzenia, choć oczywiście znakomicie sprawdza się w tradycyjnym kompocie czy bigosie, a także mniej popularnych daniach, chociażby wigilijnej zupie z kaszy jęczmiennej (kaszę i śliwki gotujemy osobno, a następnie łączymy i całość jeszcze chwilę gotujemy, dodając kwaśną śmietanę i doprawiając solą, podajemy po przestudzeniu).

Słodki i wędzony smak suski świetnie komponuje się z różnymi mięsami, zwłaszcza drobiem czy dziczyzną. Do dań mięsnych możemy przygotować np. pyszny sos: pozbywamy się pestek ze śliwek, moczymy je 10-15 minut w wodzie, a następnie dusimy z wywarem mięsnym, białym winem i suszoną żurawiną, na koniec dodając kwaśną śmietanę i doprawiając solą i pieprzem.

Pyszną przekąską będzie wypestkowana suska sechlońska, owinięta w boczek i zapieczona w piekarniku. Śliwkę warto też wykorzystać do przygotowania pysznych szaszłyków, np. z pokrojoną w kostki piersią z kurczaka, cebulą, pieczarkami, wędzonym boczkiem i papryką.

Suszona śliwka może być również wykorzystana do przygotowania smakowitych deserów. Najprostszy polega na zanurzeniu wypestkowanej suski w czekoladzie (rozpuszczonej z odrobiną oleju kokosowego) i schłodzenie jej przez 2-3 godziny. Natomiast masa z suski, uduszonej z miodem i cukrem waniliowym, będzie świetnym nadzieniem do ciasta (kruchego lub biszkoptu)
.

Ze śliwek możemy też przyrządzić powidła (suskę należy wypestkować i sparzyć na małym ogniu przez 10-15 minut, zmiksować i wymieszać z posiekanymi orzechami zasmażonymi z miodem) lub nalewkę (kilogram śliwek, pół litra spirytusu, pięć łyżek miodu i szklankę soku z czarnych porzeczek mieszamy i zlewamy do słoika, zamykamy i umieszczamy na tydzień w ciemnym miejscu, codziennie potrząsając w celu zamieszania składników, na koniec przecedzamy).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Mielone czy w ziarnach. Które siemię lniane jest najzdrowsze?
Mielone czy w ziarnach. Które siemię lniane jest najzdrowsze?
Nie widzieliśmy ich w Polsce od 100 lat. Znów zaczęły się pojawiać, a kosztują 4 tys. za kg
Nie widzieliśmy ich w Polsce od 100 lat. Znów zaczęły się pojawiać, a kosztują 4 tys. za kg
Wypij zamiast kawy. Poczujesz się lżej, a spodnie w pasie będą luźniejsze
Wypij zamiast kawy. Poczujesz się lżej, a spodnie w pasie będą luźniejsze
W Polsce wciąż niedoceniany. Zbija cukier, opóźnia starzenie i działa antynowotworowo
W Polsce wciąż niedoceniany. Zbija cukier, opóźnia starzenie i działa antynowotworowo
Wybierz zamiast bułki tartej. Mielone będą chrupiące jak marzenie
Wybierz zamiast bułki tartej. Mielone będą chrupiące jak marzenie
Używasz zamiast cukru? Może podwyższać ryzyko zawału serca i udaru mózgu
Używasz zamiast cukru? Może podwyższać ryzyko zawału serca i udaru mózgu
W tym miejscu w kuchni jest więcej bakterii niż w muszli klozetowej. Jak sobie z nimi radzić?
W tym miejscu w kuchni jest więcej bakterii niż w muszli klozetowej. Jak sobie z nimi radzić?
Biorę z kuchni i używam na grządki. Chwasty obumierają i długo nie odrastają, a warzywa są zdrowe
Biorę z kuchni i używam na grządki. Chwasty obumierają i długo nie odrastają, a warzywa są zdrowe
W PRL-u wszyscy się zajadali, a dziś unikamy. Dietetyk podkreśla, że to najzdrowsze dania
W PRL-u wszyscy się zajadali, a dziś unikamy. Dietetyk podkreśla, że to najzdrowsze dania
Dodaję do kawy łyżeczkę ciemnego proszku. Koncentracja poprawia się, a energia wskakuje poziom wyżej
Dodaję do kawy łyżeczkę ciemnego proszku. Koncentracja poprawia się, a energia wskakuje poziom wyżej
Doskonale regeneruje wątrobę i obniża cukier. W Polsce wciąż mało znany i nieużywany
Doskonale regeneruje wątrobę i obniża cukier. W Polsce wciąż mało znany i nieużywany
Dolewaj do sałatek i twarogu. Ulży wątrobie, a stawy nie będą bolały
Dolewaj do sałatek i twarogu. Ulży wątrobie, a stawy nie będą bolały