To mało popularne mięso w Polsce. Polecane anemikom i przy problemach ze stawami
Policzki wołowe wracają do łask dzięki szefom kuchni. To mięso jest nie tylko smaczne, ale i bogate w składniki odżywcze. Dlaczego warto po nie sięgnąć i co przygotować z tego rodzaju wołowiny na obiad?
Policzki wołowe to mięso pozyskiwane z mięśni policzkowych krowy. Przez lata były niedoceniane i zaliczane do tzw. piątej ćwiartki, podobnie jak ogon czy podroby.
Można je dostać tylko w dobrych restauracjach, bo wielu kucharzy obawia się przygotowywania tego rodzaju wołowiny, uznając je za trudne w obróbce. Jednak, jak podkreśla Gordon Ramsay, wystarczy odpowiednie podejście, by uzyskać doskonały efekt. Mięso wymaga długiego gotowania – ok. 3 godzin, choć w szybkowarze czas ten skraca się do 45 minut.
Warstwowa zapiekanka z szynki wieprzowej w sosie. Obiad, który dosłownie rozpływa się w ustach
Właściwości i wartości odżywcze policzków wołowych
Policzki wołowe są źródłem pełnowartościowego białka oraz aminokwasów egzogennych. Zawierają także cynk i żelazo hemowe, które jest najlepiej przyswajalne przez ludzki organizm. Regularne spożywanie żelaza pomaga zapobiegać anemii i zmęczeniu.
Mięso to dostarcza również witamin z grupy B, wspierających układ nerwowy i produkcję czerwonych krwinek. Policzki wołowe są dość chude, a obecność tkanki łącznej po ugotowaniu zapewnia miękkość i cenny kolagen, korzystny dla stawów.
Charakterystyczny smak policzków wołowych wynika z dużej ilości kolagenu, który nadaje im delikatność i lekko kleistą konsystencję. 100 g ugotowanego mięsa to ok. 145 kcal, a niski indeks glikemiczny sprawia, że nie powoduje gwałtownych skoków cukru we krwi.
Wartości odżywcze policzków wołowych są zbliżone do polędwicy wołowej, choć ta druga jest nawet trzykrotnie droższa. To sprawia, że policzki wołowe stają się coraz popularniejszym wyborem na domowy obiad.
Policzki wołowe w kuchni - co z nich przygotować?
Policzki wołowe to mięso soczyste i pełne smaku, ale które najlepiej sprawdza się w długim gotowaniu. Można je przygotować duszone w czerwonym winie z warzywami, co daje aromatyczne, rozpływające się w ustach danie.
Świetnie nadają się też do gulaszu lub jako składnik zup jednogarnkowych. Można je piec w niskiej temperaturze, aby zachowały miękkość i naturalny smak, a podane z puree ziemniaczanym lub kaszą stają się wykwintnym, domowym posiłkiem.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.