Spaghetti bolognese. Włoski klasyk w nowej odsłonie

Uwielbiam mączne potrawy! Ajurweda przypisuje takie sympatie osobom z trawieniem typu pitta. Chleby, kluseczki, kopytka i makarony – mogłabym je jeść bez końca. Zamiast śmietanowego sosu pełnego masła proponuję wegańską wersję bolognese (chyba że zechcesz użyć parmezanu). Mięsto mielone zastępuję soczewicą, a nie drogim i mało wydajnym tofu. Przyprawiam również trochę inaczej niż tradycyjne bolognese. Jesień i zima to dla mnie dobry moment, by wszędzie, gdzie tylko mogę, dodawać choć trochę przeciwzapalnej kurkumy, która działa wyjątkowo prozdrowotnie w towarzystwie czarnego pieprzu. Ten prosty, sprawdzony i szybki w przygotowaniu przepis pozwala też na wykorzystanie przygotowanych latem pomidorowych przetworów. Podaję składniki w ilościach w sam raz na cztery spore porcje, bo na makaron zawsze warto zaprosić przyjaciół.

• 800 g siekanych pomidorów z sokiem (najlepiej w formie domowego przetworu, ale możesz również skorzystać z tych w puszce)
• 1 duża cebula
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
• 150 g (1 szklanka) czerwonej soczewicy
• 1 duża marchewka
• 2 łyżki oliwy z oliwek do smażenia
• 2 łyżeczki ziół prowansalskich
• 1 łyżeczka słodkiej czerwonej papryki
• ½ łyżeczki kurkumy
• 1 łyżeczka czosnku granulowanego
• ¼ łyżeczki drobno mielonego
• czarnego pieprzu
• sól
• woda
• 250 g suchego makaronu spaghetti
• do podania: tarty ser typu grana padano, a w wersji wegańskiej łuskane konopie lub płatki drożdżowe
• drobno siekana pietruszka

• Na dużej patelni rozgrzej oliwę z oliwek i wrzuć na nią posiekaną drobno cebulę oraz zioła prowansalskie. Smaż, aż cebula się zezłoci.
• Umyj, obierz i zetrzyj na dużych oczkach tarki marchewkę. Dorzuć ją do cebuli. Dodaj dwa ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę przecier pomidorowy, kurkumę i czerwoną paprykę. Podsmażaj, aż marchewka lekko zmięknie, ale nie straci więcej niż połowę objętości.
• Na sitku przepłucz soczewicę. Wrzuć ją do gotujących się warzyw, dopraw solą, pieprzem i granulowanym czosnkiem. Dodaj 2 szklanki wody i gotuj na małym ogniu, aż soczewica i marchew zmiękną.
• Makaron ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu.
• Dodaj pomidory. Gotuj całość na małym ogniu, aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Lubię, gdy sos nie jest wodnisty ani nie jest zwartą pulpą.
• Odcedź makaron. Nałóż na talerze i polej sosem. Najbardziej lubię posypywać to danie serem i odrobiną natki pietruszki.

Przepis pochodzi z książki Niny Czarneckiej "Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania"