Nie rezygnuj z fasoli. Ten prosty sposób rozwiąże problem wzdętego brzucha
Dlaczego fasola powoduje wzdęcia?
Fasola zawiera oligosacharydy, czyli rodzaj węglowodanów, których nasz organizm nie potrafi w pełni strawić. Trafiają one do jelit w niezmienionej formie, gdzie stają się pożywką dla bakterii. Podczas ich fermentacji powstają gazy, które wywołują wzdęcia i uczucie dyskomfortu.
Dodatkowo fasola jest bogata w błonnik, który, choć jest korzystny dla zdrowia, to w dużych ilościach także może powodować zwiększoną produkcję gazów. To naturalna reakcja organizmu, ale u osób nieprzyzwyczajonych do strączków objawy bywają szczególnie nasilone.
Zupa pomidorowa w luksusowym wydaniu. Połączenie z chrupiącymi arancini to strzał w dziesiątkę
Prosty trik: moczenie i płukanie
Najłatwiejszym sposobem na zmniejszenie ryzyka wzdęć po fasoli jest jej wcześniejsze moczenie. Wystarczy zalać suche ziarna zimną wodą i zostawić na całą noc. Dzięki temu część oligosacharydów rozpuści się w wodzie i nie trafi później do organizmu.
Rano wodę należy odlać, a fasolę przepłukać i gotować już w świeżej. To prosta czynność, która realnie poprawia strawność potraw i dzięki temu fasola nie powoduje takiego dyskomfortu jak wcześniej.
Dodatkowe sposoby, które pomagają
Oprócz moczenia i płukania można zastosować kilka innych prostych trików, które jeszcze bardziej zmniejszają ryzyko wzdęć. Do gotowania fasoli warto dodać zioła i przyprawy, takie jak kminek, majeranek, koper włoski lub imbir. Wspierają one procesy trawienne i łagodzą działanie ciężkostrawnych składników.
Dobrym pomysłem jest także sięganie po młodą fasolę lub odmiany o delikatniejszej strukturze, które są łatwiej przyswajalne. Ważne jest również stopniowe wprowadzanie strączków do diety, ponieważ dzięki temu organizm przyzwyczaja się do większej ilości błonnika i reaguje łagodniej.
Fasola konserwowa – szybsza i lżej strawna opcja
W przypadku fasoli konserwowej sprawa wygląda prościej. Ziarna są już wcześniej poddane obróbce, więc mają mniej substancji wywołujących wzdęcia. Wystarczy je dokładnie przepłukać pod bieżącą wodą, by usunąć nadmiar soli i resztki zalewy. Dzięki temu taka fasola jest szybka w użyciu i zwykle lżej strawna niż sucha gotowana od podstaw.
Fasola nie musi oznaczać wzdęć i dyskomfortu po posiłku. Wystarczy odpowiednio ją przygotować, aby stała się lekkostrawna i przyjazna dla układu trawiennego. Moczenie, płukanie i gotowanie w świeżej wodzie znacząco zmniejsza ilość związków wywołujących gazy. Pomocne są też przyprawy, młodsze ziarna i stopniowe przyzwyczajanie organizmu do strączków. Dzięki tym prostym krokom można bez obaw cieszyć się smakiem i wartościami odżywczymi fasoli.