Pasta umeboshi. Japoński przepis na zdrowie
Umeboshi, czyli kiszone morele japońskie, są od wieków znane w Kraju Kwitnącej Wiśni. Ich wartości lecznicze i odżywcze były doceniane już przez samurajów. Pasta z tych owoców znajduje w kuchni coraz więcej zastosowań i kandyduje do grona "superfood". Teraz umeboshi ma także szansę zatrzymać się na dłużej także wśród wegan.
Pasta umeboshi, od wieków ceniona przez Japończyków, staje się coraz bardziej popularna w innych zakątkach świata. Czym jest ten "superfood"? Najprościej można ją opisać jako pastę z kiszonych moreli japońskich z dodatkiem shiso, czyli pachnotki zwyczajnej. Umeboshi charakteryzują się kwaśnym, czasem lekko słonym smakiem. W Kraju Kwitnącej Wiśni zazwyczaj możemy spróbować umeboshi jako dodatku do ryżu.
Umeboshi cenione są za szereg właściwości leczniczych. Zawierają wiele składników odżywczych m.in. żelazo, wapń, kwasy organiczne, a także antyoksydanty. Dzięki temu eksperci zajmujący się medycyną naturalną polecają je osobom mającym problemy trawienne i z układem krwionośnym. Co więcej, umeboshi poprawiają energię i witalność, a także redukują uczucie zmęczenia.
Pasta z suszonych moreli świetnie sprawdzi się też w kuchni wegańskiej. Coraz częściej można spotkać się z wegańskimi przepisami, w których umeboshi dodawane jest do zup, sosów i dań z makaronem. Pasta umeboshi jest dostępna w Polsce. Możemy ją kupić w sklepach ze zdrową żywnością za ok.10-15 złotych (opakowanie 50 g).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl