Opatentowane przysmaki
Produkty regionalne to próba zatrzymania czasu, przynajmniej dla smakoszy. Tradycyjne wyroby spożywcze na mocy unijnej ustawy o ochronie produktów tradycyjnych i regionalnych mają być wytwarzane według ściśle określonych przepisów oraz jedynie w miejscu, z którego pochodzą.
Opatentowane przysmaki
Produkty regionalne to próba zatrzymania czasu, przynajmniej dla smakoszy. Tradycyjne wyroby spożywcze na mocy unijnej ustawy o ochronie produktów tradycyjnych i regionalnych mają być wytwarzane według ściśle określonych przepisów oraz jedynie w miejscu, z którego pochodzą. W zamian za te ograniczenia dostają na całkowitą wyłączność nazwę, która stanowi znak firmowy.
Bryndza podhalańska
Stanowiła pierwszy polski wyrób spożywczy, który trafił na listę produktów regionalnych (2007 r.). Ten pikantny, miękki ser podpuszczkowy od dawna stanowi dumę polskich górali. Zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej nigdy nie będą musieli się nim dzielić, ponieważ bryndzę można wyrabiać tylko na Podhalu. Najstarsze informacje o niej pochodzą z XVI w., wykorzystywano ją także jako środek płatniczy i jeden ze składników daniny.
mb/mmch
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Roquefort i spółka
"Nie można zjednoczyć narodu, który posiada 365 gatunków sera" - powiedział o swoich rodakach Charles de Gaulle. W sprawie samych serów najwyraźniej Francuzi potrafili się dogadać, ponieważ na liście produktów regionalnych znajduje się ponad 40 gatunków tych smakołyków, w tym roquefort, brie, livarot czy munster.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Oscypek
O swój wędzony ser górale musieli stoczyć bój z kolegami z południowej strony Tatr. Słowacy oprotestowali zgłoszenie oscypka na listę produktów regionalnych w obawie, że ser ten będzie można sprzedawać i u nich jako "ostiepok", czym mógłby wyprzeć ich własny przysmak. Ustalono jednak, że obu nazw po prostu nie będzie się tłumaczyć, i tak słynne oscypki trafiły pod unijną ochronę. Podczas rejestracji jednoznacznie określone zostały jego parametry (m.in. maksymalna zawartość domieszki mleka krów rasy czerwonej - na 40 proc.) oraz gminy, w których może być produkowany. Ser w kształcie wrzecionowatych bloków z charakterystycznym dla regionu zdobieniem odciskany jest w w rozszczepialnej drewnianej foremce, tzw. "oscypiorce". Właśnie od tych foremek pochodzi najprawdopodobniej nazwa sera - gwarowe uoz-scypek (uproszczone następnie do uoscypek) można przetłumaczyć jako rozszczepek.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Szampan
Choć potocznie mianem szampana określa się wszystkie białe wina musujące, w rzeczywistości nazwa jest od 1911 roku zastrzeżona dla trunków, które nie tylko są wyrabiane według ściśle ustalonych zasad (w których określa się m.in. gęstość uprawy winorośli, ręczny zbiór owoców, konieczność wyciskania soków wkrótce po winobraniu oraz sposób fermentacji), ale również pochodzą z określonego regionu we Francji, głównie z Szampanii. Inne francuskie wina musujące znane są jako "mousseux", a o stopniu zastrzeżenia słowa "szampan" najlepiej świadczy fakt, że szwajcarska wieś Champagne musiała zaprzestać podawania własnej nazwy na etykietach produkowanych lokalnie win. Nawet linia perfum, pierwotnie nazwana "Champagne", wskutek protestów weszła na rynek jako "Yvresse".
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich
Rzadko spotykany miód, powstający z kwiatów rosnących na byłych poligonach wojskowych, po których pozostały pola naturalnych, czystych ekologicznie wrzosowisk, ze względu na szereg zalet (m.in. właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne oraz oryginalny słodko-gorzkawy smak) również trafił na listę. Wymaganą zawartość pyłku wrzosowego mogą osiągnąć tylko pszczelarze z Borów Dolnośląskich, gdzie znajdują się wrzosowiska.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Mozzarella di Bufala Campana
Najbardziej cenione odmiany mozzarelli produkuje się ze świeżego mleka bawolic. Powstający ściśle według starych receptur, wyłącznie we włoskim regionie Kampania, ser mozzarella di bufala campana, częściej zwany bufala mozzarella, znajduje się na liście produktów o Chronionej Nazwie Pochodzenia.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Koniak
Sam trunek wynaleźli Ormianie, ale patent należy do Francuzów. Prawdziwy cognac, wyrabiany według przepisów niemal niezmienionych od 300 lat, produkowany jest wyłącznie w okolicach miasteczka o tej samej nazwie, położonego w departamencie Charente zachodniej Francji.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Feta
Ser z mleka owczego lub owczego i koziego (z udziałem tego ostatniego nie większym niż 30 proc.) pod tą konkretną nazwą może być produkowany jedynie w Grecji. Obwarowania względem produkcji dotyczą poza składem szeregu innych czynników, m.in. minimalnego trzymiesięcznego okresu dojrzewania oraz zakazu stosowania środków konserwujących i koloryzujących, co jest często kontrolowane. Po zatwierdzeniu fety jako produktu regionalnego popularny w Polsce ser sałatkowy musiał zmienić nazwę.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Wiśnia nadwiślanka
Nie tylko wyroby spożywcze, ale również lokalne odmiany roślin mogą trafić pod ochronę. Uprawiana nad Wisłą od ponad stu lat wiśnia zyskuje coraz większą popularność dzięki bardzo smacznym, wyjątkowo intensywnym w kolorze owocom. Obszar uprawy wiśni nadwiślanki obejmuje gminy: Ożarów, Tarłów, Annopol, Lipsko, Sienno, Solec nad Wisłą. W przeszłości znana również była pod nazwą "słupska", "słupianka" lub "słupiec" od nazwy miejscowości Słupia Nadbrzeżna, w której po raz pierwszy na początku XX w. pojawiły jej nasadzenia.
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?
Truskawka kaszubska
Tak naprawdę może chodzić o trzy różne odmiany: Elsanta, Honeoye oraz Senga Sengana. Kluczowe znaczenie ma jednak specyficzny klimat Pojezierza Kaszubskiego, którego chłodne noce oraz upalne dni sprawiają, że truskawka kaszubska jest wyjątkowo słodka. Historia sprowadzenia truskawek na Kaszuby wzbudza kontrowersje, ale wiadomo, że przybyły na ten obszar na początku XX w. Mają też swoje święto - w tym roku odbędzie się już XXX Truskawkobranie na Złotej Górze nieopodal Brodnicy Górnej.
mb/mmch
Polecamy również: Jak górale oszukują turystów?