Ceny zwalają z nóg
Któż nie lubi słodkiego specjału serwowanego pod koniec obiadu czy przyjęcia? Na szczęście deser zamawiany w restauracji zazwyczaj nie stanowi poważnego obciążenia naszego budżetu. Chyba, że trafimy do lokalu, który oferuje porcję lodów, owoców, czekolady i płatków złota, za którą musimy zapłacić… 12 tysięcy euro.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Sultan’s golden cake
Jeśli dysponujemy pokaźnym budżetem, podczas pobytu w Stambule warto zatrzymać się w hotelu Ciragan Palace Kempinski. Nie tylko dlatego, że mieści się w centrum tureckiej stolicy, w pięknym osmańskim pałacu z XIX wieku, z którego okien roztacza się widok na Bosfor. Tutejsza restauracja oferuje bowiem niezwykły deser. Złoty przysmak sułtana wykonywany jest trzy dni, a nadzienie ciasta, które na końcu pokrywa się płatkami 24-karatowego złota, stanowią m.in. karmelizowane trufle oraz brzoskwinie i figi marynowane w najlepszym jamajskim rumie przez minimum dwa lata. Za ten słodki specjał należy jednak słono zapłacić – tysiąc dolarów.
Makaroniki Pierre’a Hermé
Francuski mistrz słodkości, nieprzypadkowo nazywany "Picassem cukiernictwa", firmuje swoim nazwiskiem ekskluzywne lokale nie tylko w Paryżu, ale na całym świecie. Jeśli marzymy o wspaniałej uczcie w domowym zaciszu możemy zamówić u Pierre’a Hermé spersonalizowane makaroniki z wybranym przez siebie nadzieniem. Musimy się jednak liczyć z tym, że koszt takiej ekstrawagancji przekracza 5 tysięcy euro.
Fortress Stilt Fisherman Indulgence
Propozycja dla osób, które naprawdę nie mają co robić z nadmiarem pieniędzy. Najpierw należy dotrzeć do Galle, niewielkiego miasta w południowo-zachodniej części Sri Lanki i odnaleźć tam The Fortress Resort and Spa. Tutejsza restauracja oferuje jeden z najdroższych deserów świata. Składają się na niego: 80-karatowa akwamaryna osadzona na płatku czekolady, czekoladowa rzeźba przedstawiająca tutejszy sposób połowu ryb, mus z mango i grantów oraz specjalny rodzaj sernika. Za tę kompozycję zapłacimy ponad 11 tysięcy euro.
Frrrozen Haute Chocolate
Nowojorska restauracja Serendipity 3 słynie z ekstrawaganckich i nieprzyzwoicie drogich deserów, na które jednak chętnych nie brakuje. Najlepszym przykładem jest Frrrozen Haute Chocolate, regularnie goszczący na Liście Rekordów Guinnessa, w kategorii najbardziej kosztownych specjałów spożywczych. Za 25 tys. dolarów otrzymamy zmrożoną mieszankę kilkunastu rodzajów gorącej czekolady, oczywiście wytwarzanej ze szczególnie cenionych gatunków kakao z całego świata. Deser uzupełniają: bita śmietana, najdroższe czekoladowe trufle świata – La Madeline oraz płatki złota. Serwuje się go w kryształowym kielichu z wysadzaną diamentami bransoletą, a spożywa oczywiście złotą łyżeczką.
The Grand Opulence Sundae
Kolejny specjał z restauracji Serendipity 3. W pięknym, kryształowym pucharku dostajemy porcję lodów aromatyzowanych najlepszą wanilią pochodzącą z Madagaskaru, otulonych polewą z czekolady Amedei, wyrabianej ze szlachetnych ziaren wenezuelskiego kakao Porcelana oraz pokrytych płatkami 23-karatowego złota. W składzie specjału znajdziemy także kandyzowane owoce prosto z Paryża, czekoladowe trufle, marcepanowe wisienki z najsłynniejszych europejskich manufaktur oraz miseczkę ekskluzywnego kawioru deserowego Grand Passion. Koszt tych delicji? Tysiąc dolarów.
The Black Diamond
Dubaj, największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich, nieprzypadkowo uchodzi za światową stolicę luksusu. Najlepszym przykładem jest menu tutejszej kawiarni Scoopi, w której znajdziemy deser o wdzięcznej nazwie "Czarny diament". Za ponad 800 euro otrzymujemy lody aromatyzowane wanilią z Madagaskaru, wzbogacone najdroższym na świecie szafranem z Iranu, plasterkami czarnych włoskich trufli oraz płatkami jadalnego złota. Przysmak jest serwowany na porcelanowym pucharku sygnowanym przez Versace, z łyżeczką tej samej marki. Na pocieszenie warto dodać, że zastawę możemy zabrać do domu.
Golden Phoenix Cupcake
Kolejny niebotycznie drogi deser, którego smakiem możemy rozkoszować się podczas pobytu w Dubaju. Tutejszy lokal, Bloomsbury Cafe oferuje mufinkę kosztującą blisko… 70 tys. zł. Golden Phoenix Cupcake przyrządza się z organicznej mąki i masła przywożonego z Wielkiej Brytanii, wyselekcjonowanych ziaren wanilii prosto z Ugandy oraz uznawanej za najlepszą na świecie czekolady Amedei Porcelena. Jakby tego było mało, ciastko pokrywa warstwa 24-karatowego złota.