Najbardziej obrzydliwe kuchenne zapachy
Pewne kuchenne aromaty naprawdę bywają trudne do zniesienia.
Najbardziej obrzydliwe kuchenne zapachy
Za niektóre dania najlepiej wziąć się wtedy, gdy domownicy o co wrażliwszym powonieniu mają do załatwienia coś na mieście. Złośliwcy dodają nawet, że na czas przygotowywania specjału warto przez grzeczność wynieść się z garnkami i patelniami w szczere pole... Może to i przesada, ale fakt faktem, że pewne kuchenne aromaty naprawdę bywają trudne do zniesienia.
10. Brukselka
Unoszący się z garnka gorzkawy zapach skłania część kucharzy do gotowania wyłącznie w odkrytym garnku, co pozwala uciec części woni, oraz nacinania warzyw na czubku w celu wygotowania niepożądanego smaku i aromatu. Także kalafior, brokuły czy bób nie każdemu pachną miło, choć - podobnie jak w przypadku wątróbki bądź ryby - animozje odnoszą się zwykle wyłącznie do procesu obróbki, podczas gdy na talerzu warzywa te są mile widziane.
9. Bigos
Długotrwałe duszenie mieszanki kapusty kiszonej i świeżej, z dodatkiem mięsa, opcjonalnie również suszonych grzybów, cebuli, śliwek czy kwaśnych jabłek, jednych przyciąga, u innych wywołuje mdłości. Zalecana długość przyrządzania tej narodowej polskiej potrawy wynosi nawet kilka dni, a jeśli dodamy do tego fakt, że jednym z głównych składników jest zepsuta kapusta, trudno się dziwić umiarkowanemu entuzjazmowi części konsumentów.
8. Flaki
Jeszcze bardziej dają się we znaki paski wołowych żołądków, po obgotowaniu zalane zimną wodą i gotowane przez długi czas (zwykle około półtorej godziny) jak mięso na rosół, z ewentualnym dodatkiem wędzonki, mięsa lub - krowiego oka. Poddane wysokiej temperaturze kiszki rozsiewają zapach wabiący do kuchni miłośników tradycyjnych flaczków, odstraszający jednak pozostałych domowników.
7. Czernina
Połączenie krwi ugotowanej z rosołem, cukrem, octem, miodem, suszonymi owocami oraz czasem syropem daje trudne do zapomnienia wrażenia smakowe, jak również zapachowe. Przeciwnicy tego dania utrzymują, że nie chodzi im tylko o uraz do krwi, lecz w równym stopniu o odrzucający smród wydobywający się z garnka podczas gotowania. Mimo to i na ten przysmak znajdują się amatorzy.
6. Ryba
Smażona ryba napełnia kuchnię - a często również całą okolicę, włącznie z klatką schodową domu oddzieloną kilkoma parami drzwi - ostrym, intensywnym i mało lubianym zapachem. Innego rodzaju przykra woń daje się wyczuć w pomieszczeniu, w którym oprawiamy rybę, zwłaszcza jeżeli nie jest ona bardzo, naprawdę bardzo świeża. Tego typu aromaty tak bardzo dają się we znaki, że doświadczeni kucharze prześcigają się w sposobach na zmniejszenie ich intensywności, na przykład poprzez wrzucenie na patelnię kawałków ziemniaka lub dodać do oleju kilka kropli soku z cytryny, a po smażeniu zagotować na patelni garść herbacianego suszu z odrobiną wody.
Polecamy również:
5. Czosnek
Świeżo pokrojony lub zmiażdżony czosnek daje bardzo ostrą woń, która w czasie gotowania - zwłaszcza długiego, powolnego - stopniowo łagodnieje, podkreślając jedynie smak całej potrawy. Z tego powodu nawet kucharze sceptycznie nastawieni do czosnku nieraz decydują się użyć jednego lub dwóch ząbków dla dobra ogólnego smaku dania, nawet jeśli nie cierpią woni świeżego warzywa. Spośród przypraw również kminek ma chyba tyle samo fanów, co zagorzałych przeciwników.
4. Mleko
Podczas gotowania w mleku ścinają się białka serwatkowe, m.in. te zawierające związki siarki - stąd właśnie nieco siarkowy, dla wielu osób bardzo nieprzyjemny lub wręcz wywołujący mdłości zapach gorącego mleka. Te same osoby zwykle nie mają nic przeciwko przetworom mlecznym takim jak kefiry, maślanki czy jogurty, a niekiedy nawet przepadają za zimnym, nie przegotowanym mlekiem.
3. Wątróbka
Smażona wątroba wypełnia cały dom ciężkim, tłumiącym wszystko inne zapachem tolerowanym chyba tylko przez amatorów tego specjału. Zresztą nawet niektórzy z nich chętniej zjedzą wątróbkę na zimno, gdy przestaje już ona tak silnie wydzielać swój charakterystyczny aromat. Większość podrobów nie pachnie zresztą najlepiej podczas obróbki termicznej, a osoby o co wrażliwszym powonieniu wzdragają się też na samo wspomnienie smażonego bądź gotowanego mięsa.
2. Smalec
Własnoręcznie wytopiony, domowej produkcji smalec to rarytas, jakich mało, idealny do smażenia, pieczenia, okraszania mięs czy po prostu zjedzenia kromki świeżego, chrupiącego chleba posmarowanego tym specjałem. Jednak sam proces przetapiania słoniny bądź sadła na smalec raczej działa jako skuteczny środek odstraszający niż przywabi do naszej kuchni jakiegoś smakosza.
1. Małpa
Potrawa w Europie egzotyczna, prawie niespotykana - i może to dobrze. Zapach gotującego się małpiego mięsa jest ponoć wybitnie odrzucający, przy tym intensywny, długo utrzymujący się w powietrzu. Cóż, jest pewnie kilka skuteczniejszych sposobów na wypowiedzenie wojny sąsiadom niż pichcenie małpiej potrawki trzy razy w tygodniu, ale trudno o technikę bardziej oryginalną.
mb