Na herbacie pojawił się tęczowy kożuch? Niewielu wie, co oznacza i czy można ją pić
Herbata z kożuchem wygląda jak napój z innej planety. Pojawia się tajemnicza powłoka, która się mieni. A do tego jeszcze piana, niby nic wielkiego, ale budzi podejrzenia. Czy może herbata się popsuła? Na szczęście nie. Te zjawiska są naturalne, a nawet pożyteczne.
Jeśli kiedykolwiek spojrzałeś w głąb filiżanki i pomyślałeś: "Hmm, to wygląda dziwnie", nie jesteś sam. Wiele osób zastanawia się, co tak naprawdę dzieje się z ich napojem, gdy po zaparzeniu pojawia się na niej piana lub charakterystyczny kożuch. Choć może to wyglądać nieapetycznie, a nawet wzbudzać niepokój, nauka ma na ten temat proste i uspokajające wyjaśnienie. Co więc oznacza tęczowy kożuch na herbacie?
Herbata to prawdziwa chemiczna mikstura złożona z setek związków. W zależności od tego, jak ją zaparzysz, jakiej użyjesz wody, jakiej jakości suszu i w jaki sposób ją zalejesz - na powierzchni mogą powstać różne efekty. Ale nie ma się czego bać. Ani piana, ani kożuch na herbacie nie są niczym szkodliwym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domowy kompot z 3 owocowych klasyków. Smak jak u babci
Kożuch na herbacie - skąd się bierze i co oznacza?
Zacznijmy od zjawiska, które budzi najwięcej podejrzeń: cienki, błyszczący film, który unosi się na powierzchni herbaty, szczególnie tej długo parzonej i z mocno zaparzonego suszu. Wygląda trochę jak tłusta plama, mieni się kolorami i przypomina benzynę rozlaną w kałuży. Nic przyjemnego dla oka, ale spokojnie, to nie toksyna ani produkt uboczny fermentacji.
Ten efekt to wynik reakcji polifenoli z herbaty, czyli cennych dla zdrowia przeciwutleniaczy z wapniem i magnezem zawartymi w wodzie. Im woda bardziej mineralna, tym kożuch na herbacie będzie bardziej widoczny. Powierzchniowa warstewka tworzy się naturalnie i nie ma wpływu na smak ani jakość napoju. Jeśli jednak nie jesteś fanem tego widoku, możesz temu łatwo zapobiec: wystarczy filtrować wodę przed zaparzeniem herbaty lub dodać plaster cytryny. Dlaczego to jest pomocne? Kwas rozpuszcza związki odpowiedzialne za kożuch na herbacie.
Piana w herbacie też jest pożądana
Z kolei pojawiająca się przy zaparzaniu piana jest efektem obecności saponin, czyli związków roślinnych, które wykazują właściwości przeciwzapalne i wspierają układ odpornościowy. To całkowicie naturalne substancje, które mają zdolność do lekkiego pienienia się w kontakcie z gorącą wodą. Można je znaleźć m.in. w zielonej herbacie, yerba mate czy rooibosie. Pojawiająca się piana to znak, że napar zawiera aktywne substancje.
Wpływ na powstawanie piany ma także sposób zalewania. Im bardziej dynamicznie zalewasz herbatę, np. z większej wysokości, tym więcej powietrza trafia do naparu, co dodatkowo sprzyja pienieniu. W niektórych kulturach, np. w Maroku, specjalnie zalewa się herbatę z wysoka właśnie po to, by piana była widoczna, traktowana jest ona jako element jakości.