Musli a granola - co jest zdrowsze?

– Musli i granola to podobne do siebie produkty, najlepsze na śniadanie lub przekąski w ciągu dnia. Różnią się pochodzeniem, technologią produkcji, składem i wartością odżywczą – tłumaczy Dominika Gandziarek, dietetyk Naturhouse. Specjalistka dodaje, że zarówno w skład musli, jak i granoli może wchodzić mieszanka płatków zbożowych, np. pszennych, owsianych czy kukurydzianych, dodatek orzechów, suszonych owoców, otrąb i zarodków pszennych. – Oba produkty stanowią bogate źródło błonnika pokarmowego, witamin z grupy B i składników mineralnych: magnezu, żelaza, cynku – dodaje Dominika Gandziarek.

Musli prawdopodobnie wymyślił szwajcarski lekarz dr Maximilian Bircher-Benner dla pacjentów swojego szpitala – szacuje się, że miało to miejsce ok. 1906 roku. Niewykluczone, że inspiracją dla tego produktu były zwyczaje górskich pasterzy mieszkających w Alpach, którzy w porannym i wieczornym posiłku mieszali ze sobą mleko, ziarna owsa, jagody i kaszę. W ten sposób powstał produkt lekkostrawny, który szybko zdobył uznanie m.in. w wojsku, hotelach, internatach czy... więzieniach. W końcu musli zyskało sławę na całym świecie jako posiłek zdrowy i smaczny.

Musli wśród Polaków ma wielu zwolenników. „Lubię komponować własne musli, szczególnie w pracy do jogurtu. Kupuję płatki kukurydziane, pszenne albo owsiane i mieszam jakieś pół na pół. Lubię dużo różnych dodatków, więc dodaję małą paczkę rodzynek, migdałów, czasem pestek dyni. Do tego dobry jogurt naturalny i gotowe. Czasem, jak mam ochotę na słodszą przekąskę, to do takiego jogurtu z musli dodaję małą łyżeczkę jasnego cukru trzcinowego” – pisze jedna z internautek na forum dyskusyjnym.

Z badań analityków Euromonitor International wynika, że to właśnie na musli popyt będzie rósł najszybciej. Analitycy szacują, że łączna sprzedaż płatków zbożowych, w tym musli, będzie się zwiększać w Polsce w najbliższych latach przeciętnie o 5 proc. rocznie.

W Polsce granola nie dorównuje popularnością musli, choć tradycję ma dłuższą. Prawdopodobnie została wymyślona w 1894 roku w Dansville w stanie Nowy Jork przez doktora Jamesa Caleba Jacksona w Jackson Sanatorium. Co ciekawe, podobne płatki wymyślił również John Harvey Kellogg – były one znane pod nazwą „Granula”, jednak ostatecznie zmieniono ją na „Granola”.

Granola – tak jak musli – to mieszanina płatków zbożowych, rodzynek, orzechów czy suszonych owoców. – Dodatkowo granola jest opiekana z dodatkiem miodu i tłuszczu, dlatego ma chrupiącą strukturę i słodką glazurę – tłumaczy Dominika Gandziarek. Specjalistka dodaje, że sposób produkcji sprawia, że zawiera ona większą ilość kwasów tłuszczowych nasyconych, a także jest bardziej kaloryczna. Dla porównania: 100 gramów granoli ma ok. 410 kalorii, podczas gdy 100 gramów musli ma ich 322. Kaloryczność uzależniona jest również od zawartości dodatków.

Oba produkty najlepiej podawać z mlekiem lub jogurtem naturalnym na śniadanie albo jako przekąskę. Granola częściej jest za to wykorzystywana jako składnik ciast, deserów czy batoników. Ze względu na sposób przygotowania musli i granoli ten pierwszy produkt wydaje się nieco zdrowszy, a przede wszystkim wskazany dla osób na diecie.

– Dbającym o szczupłą sylwetkę polecam przygotowanie posiłku na bazie musli naturalnego z dodatkiem świeżych owoców, nasion słonecznika, pestek dyni, orzechów z jogurtem naturalnym lub chudym mlekiem do 1,5 proc. tłuszczu. Wzbogaci to produkt o witaminy antyoksydacyjne i składniki mineralne, głównie wapń – twierdzi Dominika Gandziarek.

Granolę także można przygotować samodzielnie, do płatków owsianych dodając małą ilość masła, jabłko bez skórki pokrojone w kostkę z kilkoma łyżkami miodu. Tak przygotowaną masę należy zapiekać w temperaturze 120 stopni, aż płatki lekko zbrązowieją. Do przygotowanej granoli można dodać ulubione dodatki. – To zdrowsza alternatywa gotowego produktu, ponieważ mamy pod kontrolą zawartość tłuszczu i cukru – sumuje Dominika Gandziarek.

Ewa Podsiadły-Natorska/mmch/kuchnia.wp.pl