5 produktów, które należy wyrzucić
Na co dzień nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że w domu czyha na nas wiele zagrożeń. Najwięcej z nich znajduje się w kuchni. Niebezpieczne substancje, toksyczne opakowania, siedliska bakterii. Jak najszybciej namierz wrogów i pozbądź się ich ze swojej kuchni. Zobacz, co zagraża twojemu zdrowiu i czym zastąpić niebezpieczne naczynia czy urządzenia.
Teflon
Od lat trwa spór na temat wpływu teflonu na zdrowie człowieka. Dotychczas nie potwierdzono w 100 procentach szkodliwości teflonowych powłok. Gdyby zagrażały one życiu i zdrowiu ludzi, na pewno nie byłby dopuszczone do sprzedaży. Teflonowe patelnie są wygodne w użyciu, łatwo się je myje, a smażone na nich potrawy nie przypalają się i nie przywierają. Problem pojawia się jednak, gdy powłoka teflonowa ulegnie uszkodzeniu. Drobinki teflonu z zarysowanej powierzchni przedostają się wówczas do potraw. Natomiast podczas używania zniszczonej patelni, uwalniają się toksyczne związki fluoru, które zwiększają ryzyko chorób nowotworowych, zawałów serca, udarów, a także obniżają odporność organizmu. Dlatego takie naczynia należy jak najszybciej wyrzucić. W trosce o swoje zdrowie lepiej dmuchać na zimne i zamiast patelni teflonowych wybierać te z powłoką ceramiczną, ze stali nierdzewnej lub tradycyjne – żeliwne.
Plastikowe pojemniki na żywność
Do produkcji tworzyw sztucznych wykorzystywany jest bisfenol A (BPA). Amerykańcy naukowcy udowodnili, że ta substancja może powodować raka piersi, astmę u dzieci, niepłodność czy otyłość. Znajdziemy go m.in. w plastikowych naczyniach, pojemnikach na żywność, butelkach, deskach do krojenia, puszkach, a także w... gazowanych napojach. Bisfenol wykorzystywany jest także do produkcji szyb, sprzętu elektronicznego i elektronicznego, nie sposób więc całkowicie go wyeliminować. Możemy jednak znacząco ograniczyć jego szkodliwy wpływ. Wystarczy, że zrezygnujemy z plastikowych pojemników na żywność. Możemy je zastąpić szklanymi lub ceramicznymi naczyniami.
Gąbki do naczyń
Gąbka, którą myjesz naczynia to prawdziwe siedlisko groźnych na zdrowia bakterii. Wilgoć i ciepło oraz resztki jedzenia, które się na niej znajdują, to idealne warunki do namnażania się mikrobów. Nieprzyjemny zapach gąbki świadczy o tym, że najwyższa pora już ją wymienić na nową. Eksperci ds. higieny radzą, by robić to co tydzień lub nawet częściej. Po każdym użyciu lub przynajmniej raz dziennie gąbkę powinniśmy także sparzyć wrzątkiem, dokładnie odcisnąć i zostawić do wyschnięcia.
Kuchenka mikrofalowa
Na temat kuchenek mikrofalowych krąży wiele mitów. Mikrofale wprawiają w ruch cząsteczki wody zawarte w potrawach czy produktach. W ten sposób powstaje ciepło. Jednak energia mikrofal jest zbyt mała by np. zrywać wiązania międzycząsteczkowe, zmieniając w ten sposób chemiczną strukturę jedzenia. Posiłki przyrządzane w kuchenkach mikrofalowych są bezpieczne, wolne od toksycznych substancji. Żadne promieniowanie nie wydostaje się również na zewnątrz. Komora kuchenki i drzwiczki są dobrze zabezpieczone. Wszelkie otwory w obudowie są znacznie mniejsze niż długość fali. To wystarczy, by urządzenie było bezpieczne dla naszego zdrowia. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest ono uszkodzone i używamy go zgodnie z instrukcją obsługi. Zepsuta kuchenka może powodować bezpośrednie zagrożenie w postaci np. poparzeń czy uszkodzenia wzroku. Musimy także pamiętać, by do gotowania w tym urządzeniu używać właściwych naczyń – ceramicznych, szklanych lub z tworzywa przeznaczonego do stosowania w mikrofalówkach. Jeśli jednak nie ufasz naukowcom, zrezygnuj z kuchenki mikrofalowej na rzecz tradycyjnych metod gotowania i pieczenia.
Aluminiowe naczynia
W wielu kuchniach wciąż znajdziemy aluminiowe garnki. Należy je jak najszybciej wymienić na te, wykonane ze stali nierdzewnej. Kwaśne i słone produkty takie jak np. zupa ogórkowa, kapuśniak czy bigos, gotowane oraz przechowywane w aluminiowych naczyniach, uszkadzają strukturę naczynia. Powoduje to uwalnianie się szkodliwego glinu. Glin, który w zbyt dużych ilościach przedostaje się do potraw, jest magazynowany w wątrobie. Może to skutkować niewydolnością i uszkodzeniem tego narządu oraz rozwojem komórek rakowych. Ponadto istnieje zależność pomiędzy glinem, a chorobą Alzheimera. U niektórych osób cierpiących na tę chorobę, stwierdzono w mózgu podwyższony poziom aluminium.