Komosa - matka zbóż
Naukowcy z Zakładu Bromatologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zwrócili uwagę na własności odżywcze komosy ryżowej, nazywanej przez Inków "matką zbóż". Komosa ryżowa, znana także jako quinoa, proso boliwijskie, należy do rodziny kosmowatych, zaliczanej do pseudozbóż, tzn. roślin wytwarzających bogate w skrobię nasiona, niebędących zbożami.
foto jcomeau_ictx/CC
Naukowcy z Zakładu Bromatologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego zwrócili uwagę na własności odżywcze komosy ryżowej, nazywanej przez Inków „matką zbóż". Komosa ryżowa, znana także jako quinoa, proso boliwijskie, należy do rodziny kosmowatych, zaliczanej do pseudozbóż, tzn. roślin wytwarzających bogate w skrobię nasiona, niebędących zbożami.
- Historia uprawy komosy ryżowej sięga 3000 lat przed naszą erą, do czasów Inków, dla których była to „matka zbóż" - wyjaśniają naukowcy z Collegium Medicum. - Stanowiła dla Inków podstawę wyżywienia.
Roślina była wykorzystywana w obrzędach religijnych. Jednak najbardziej ceniona była ze względu na wysoką wartości odżywczą.
Wartościowe białko bez glutenu
- Białko komosy ryżowej należy do jednych z bardziej wartościowych białek obecnych w roślinach zbożowych i pseudozobożowych - podkreślają członkowie zespołu badawczego, Paweł Paśko, Aleksandra Iżewska oraz prof. dr hab. Zofia Zachwieja. - Jest bogatszym źródłem białka, niż nasiona powszechnie uprawianych roślin zbożowych.
Interesujący jest skład aminokwasów. Nasiona komosy cechują się obecnością wszystkich aminokwasów egzogennych, czyli takich, które nie są syntetyzowane w organizmie zwierzęcym i muszą być dostarczane w pożywieniu. Ważne jest również to, że nasiona komosy zawierają aminokwasy, m.in. lizynę, fenyloalaninę, tryzynę, cysteinę i metioninę, aminokwasy, które są aminokwasami ograniczającymi dla innych zbóż.
- Nasiona komosy uważane są za źródło białka bezglutenowego, dlatego mogą być bezpiecznie stosowane i dieto terapii celiakii - zwracają uwagę badacze z CM UJ.
Badacze stwierdzili również, że zawartość tłuszczu w nasionach jest wyższa niż w nasionach innych roślin zbożowych. Zawartość węglowodanów wynosi około 60 proc., a błonnik stanowi około 7 proc.
Dwa razy więcej E
- Zawartość witamin w nasionach komosy jest zbliżona do ich poziomu w innych roślinach zbożowych - zauważają badacze z CM. - Na uwagę zasługuje zwiększona ilość witaminy E, niemal dwukrotnie więcej niż w nasionach pszenicy czy żyta.
W nasionach można również stwierdzić wysoką zawartość wapnia, magnezu, żelaza. Występują również saponiny, dzięki którym produkty z komosy mogą wykazywać działanie między innymi przeciwalergiczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne przeciwwirusowe i immunostymulujące.
Naukowcy z Collegium Medicum UJ zwrócili uwagę na możliwość wykorzystania tego mało znanego w Polsce pseudozboża i jego przetworów w codziennej diecie Polaków, jak również w dietoterapii.
- Ze względu na wysoką zawartość odżywczą produktów wytwarzanych z komosy powinna być ona szerzej rozpropagowana i zalecana w żywieniu człowieka - podkreślają badacze z Collegium Medicum. - Wprowadzenie produktów otrzymanych z komosy do codziennej diety Polaków może przyczynić się do osiągnięcia lepszego stanu odżywienia wszystkich grup ludności.
(PAP)