Kasza na słodko. Pięć pomysłów na pyszne desery

Czekoladowe ciasto z kaszą gryczaną

Kasza gryczana od wieków była ceniona za właściwości rozgrzewające, dlatego jesienią i zimą często gościła na stołach zarówno w chłopskich chatach, jak i szlacheckich dworach. Można wykorzystać ją przygotowując proste i pyszne ciasto.

Kaszę (szklanka) gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 20-25 minut, do miękkości, po czym studzimy i blendujemy. Masło (150 g) rozpuszczamy w rondelku, na małym ogniu, a następnie dodajemy czekoladę, najlepiej deserową (15 g) i podgrzewamy, aż się rozpuści. Pięć jajek ubijamy z cukrem trzcinowym (szklanka) i cukrem waniliowym (opakowanie) na puszystą masę, do której dodajemy, nie przerywając miksowania, kaszę i masę czekoladową. Na koniec dosypujemy przesianą mąkę pszenną (niepełna szklanka) i proszek do pieczenia (2 łyżeczki). Dokładnie mieszamy. Dosypujemy po pół garści drobno posiekanych orzeszków ziemnych (solonych) i suszonej żurawiny. Jeszcze raz mieszamy, po czym przekładamy masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 180 st. Ciasto warto zwieńczyć polewą czekoladową.

Budyń z kaszy jaglanej

Masz ochotę na budyń? Oczywiście najprostsze rozwiązanie to przygotowanie deseru z torebki, ale znacznie zdrowszą i smaczniejszą alternatywą będzie puszysty krem z… kaszy jaglanej, której walory odżywcze ceni się od wieków.

Pół szklanki kaszy zalewamy mlekiem krowim lub roślinnym (ryżowym, migdałowym, kokosowym), dosypujemy 3-4 łyżeczki cukru trzcinowego oraz szczyptę soli, a następnie gotujemy pod przykryciem, na bardzo małym ogniu, przez 15-20 minut, do czasu, aż kasza wchłonie większość płynu. Gorącą masę dokładnie miksujemy, najlepiej w blenderze kielichowym. W trakcie blendowania możemy jeszcze dolać trochę podgrzanego mleka, by uzyskać pożądaną gęstość. Budyń jaglany serwujemy np. z karmelizowanymi owocami, korzennymi przyprawami (cynamonem, kardamonem), kilkoma kostkami rozpuszczonej czekolady, bananem albo suszoną żurawiną.

Słodka sałatka z pęczaku i bakalii

Kasza pęczak, wytwarzana z całych ziaren jęczmienia, w procesie produkcyjnym pozbawianych jedynie zewnętrznej łuski, od dawna uchodzi za szczególnie wartościowy produkt. Świetnie sprawdza się również w słodkich specjałach, np. apetycznej sałatce przypominającej trochę wigilijną kutię.

Kaszę (około pół szklanki) gotujemy do miękkości. Gdy jest jeszcze ciepła mieszamy ją z dwoma łyżkami miodu, sokiem z cytryny oraz solidną szczyptą cynamonu. Pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie dodajemy po pół szklanki rodzynek, posiekanych suszonych moreli, śliwek, daktyli i orzechów włoskich. Wszystko dokładnie mieszamy i wstawiamy do lodówki, przynajmniej na godzinę. Serwujemy ze listkami świeżej mięty.

Puchowa kaszka manna z owocami

Produkt otrzymywany z przemiału oczyszczonego ziarna pszenicy dostarcza sporo cennych składników odżywczych. Nieprzypadkowo kasza manna od dawna gości w diecie niemowląt, rekonwalescentów czy osób cierpiących na choroby przewodu pokarmowego. Ma także neutralny smak, dlatego można przyrządzać z nie rozmaite potrawy, np. prosty i pyszny deser z owocami.

Do rondelka wlewamy wodę (szklanka), wsypujemy kaszę mannę (pół szklanki), mieszamy i odstawiamy na godzinę. Po tym czasie naczynie z napęczniałą kaszą stawiamy na średnim ogniu, dodajemy mleko, najlepiej tłuste – 3,2 proc. (2 szklanki), syrop klonowy lub daktylowy (5-6 łyżek) oraz szczyptę soli, zagotowujemy i – często mieszając – gotujemy przez 10-12 minut. Po zdjęciu z ognia dodajemy sok wyciśnięty z cytryny, mieszamy i odstawiamy, by masa lekko ostygła. Gdy osiągnie temperaturę pokojową miksujemy ją na puszysty krem, przekładamy do salaterek i dekorujemy świeżymi owocami – mandarynkami, borówkami, bananami czy kiwi.

Deser z kaszy jaglanej i pieczonych jabłek

Idealny pomysł na słodki specjał, który zapewni trochę przyjemnych wrażeń w ponury, jesienny dzień.

Na początku gotujemy kaszę jaglaną (szklanka), a następnie pozostawiamy ją do wystudzenia. W tym czasie pieczemy jabłka – cztery dorodne owoce (najlepiej słodko-kwaśnej odmiany) myjemy, wycieramy do sucha, układamy na blasze i wstawiamy na kwadrans do piekarnika nagrzanego do 220 st. Gdy skórka stanie się ciemnobrązowa jabłka wyjmujemy, studzimy, a następnie obieramy i kroimy w grubą kostkę. Cztery pomarańcze myjemy, sparzamy wrzątkiem, a z jednego owocu ścieramy na tarce skórkę. Wyciskamy z nich sok, który mieszamy z kaszą i uprażonymi na patelni orzeszkami pinii (garść). Gęsty jogurt naturalny (200 ml) mieszamy ze skórką pomarańczową. W deserowych szklankach umieszczamy warstwy: jogurtu, kaszy i pieczonych jabłek. Dekorujemy listkami mięty.