Kapusta kiszona kontra kwaszona. Porady Aleksandra Barona

Kucharz i autor książki "Kiszonki i fermentacje" radzi, jak wybrać odpowiedni produkt.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

/ 5Moc kapusty kiszonej

Obraz
© Małgorzata Opala/ Wydawnictwo Pascal

Kiszonki mają stałe miejsce w polskich kuchniach, a tuż obok ogórków kiszonych prym wiedzie kapusta. W sklepach nie brakuje jednak podróbek tego przysmaku. O tym, jak rozpoznać dobry produkt, jak prawidłowo kisić kapustę w domu i do czego ciekawie ją podać rozmawiamy z Aleksandrem Baronem, kucharzem i autorem książki "Kiszonki i fermentacje".

Czym się różni kapusta kiszona od kwaszonej?

- Problem pojawia się już w samym nazewnictwie. Różnica poleca na tym, że jedna to produkt fermentacji mlekowej, czyli kiszenia, a druga jest konserwowana octem. Tej drugiej staramy się unikać, bo nie jest uważana za zdrową. Historycznie jednak kiszenie jest tożsame z kwaszeniem. Jeśli sięgniemy do starszych przepisów z XIX wieku to wszystkie kwaszone kapusty będą tak samo kiszone, poddane fermentacji mlekowej. Rzeczywiście nie ma regulacji prawnych, aby każdy z produktów nazywać odpowiednio - wyjaśnia ekspert.

Może być to kłopotliwe dla konsumenta. Dlatego warto kierować się kilkoma regułami.

/ 5Tym kieruj się przy zakupie

Obraz
© 123RF.COM

W polskim społeczeństwie nadal dominuje przekonanie, że na bazarze możemy spodziewać się prawdziwej kapusty kiszonej, robionej domowym sposobem. Jak przekonuje Aleksander Baron nie zawsze jednak tak jest.

- Na bazarze również nie mamy pewności, czy kupujemy kapustę kiszoną. Ocet jest drogą na skróty, na którą niestety decydują się niektórzy producenci. W trakcie przygotowania nie pojawi się kożuszek fermentacyjny (czyli coś naturalnego w przypadku kiszonek). Dobrej jakości kapusta kiszona powinna być biała. Ta z dodatkiem octu inaczej się utlenia i brązowieje. Można kierować się też zapachem - wyczuwalna woń octu będzie złym znakiem, ale nie każdy potrafi odróżnić ją od wyniku procesu fermentacji - wyjaśnia Aleksander Baron.

Ale to nie jedyne wyznaczniki.

/ 5Skład a jakość

Obraz
© 123RF.COM

- Tak naprawdę trudno jest zrobić dzisiaj dobrą kapustę kiszoną. To co nam pozostaje, to tak naprawdę dokładne czytanie etykiet i sprawdzanie, czy w składzie jest ocet i konserwanty lub czy jest to właśnie ta pożądana przez nas kapusta. Mamy oczywiście wybór i możemy przygotować ją samodzielnie, co polecam - mówi kucharz.

Warto jednak pamiętać, że na smak kapusty kiszonej mają wpływ rozmaite czynniki zewnętrzne.

- Duże znaczenie mają bakterie z powietrza, które oddziałują na warzywo. I tak kapusta ukiszona w środkowej Polsce może smakować zupełnie inaczej niż przysmak z Niemiec. To właśnie jest ta niesamowita moc fermentacji, że trudno jest stworzyć uniwersalny przepis - dodaje Baron.

A jak ukisić kapustą w domu? Oto praktyczne wskazówki.

/ 5Domowa kapusta kiszona

Obraz
© Małgorzata Opala/ Wydawnictwo Pascal

- Po dokładnym poszatkowaniu kapusty najważniejsze jest, aby ją dobrze ubić. Fermentacje to procesy beztlenowe, dlatego musimy całkowicie wyeliminować tlen i żaden z elementów kiszonki nie powinien wystawać poza linię płynu. Dzięki temu bakterie powstrzymują procesy gnilne i nic nam się nie psuje. Do doprawienia z klasycznych przypraw możemy dać pieprz czarny, liść laurowy, estragon, liście dębu czy wiśni lub czarnej porzeczki. Mają one w sobie garbniki, które dodatkowo korzystnie wpływają na fermentację. Dębowa beczka, w której poleca się kisić kapustę, też nie jest tylko i wyłącznie ze względów smakowych, dąb ma właściwości antybakteryjne, więc dodatkowo przytrzymuje całość kiszonki.

W książce polecam przepis na kapustę, którą zalewam wodą z dodatkiem jałowca i gorczycy. Propozycja ta jest inspirowana recepturą z XIX wieku. Ale tak naprawdę to nasza wyobraźnia i to co lubimy, może podyktować nam przyprawy i dodatki. Przykładowo, jeżeli mamy ochotę na kapustę kiszoną z cynamonem to ja absolutnie nie mam nic przeciwko. Tak samo w przypadku dodawania kurkumy, imbiru czy gorczycy. Kiszenie to są niekończące się możliwości - przekonuje autor książki "Kiszonki i fermentacje".

/ 5Kapusta kiszona inaczej

Obraz
© 123RF.COM

Kapusta kiszona nie musi i zdecydowanie nie powinna być traktowana jako mało znaczący dodatek.

- Świetnie wychodzą zupy przygotowywane na kapuście kiszonej. Polecam także ją do sosów. Gdy pomyślimy o dorszu, który tradycyjnie w polskich domach serwowany jest z ziemniakami, koperkiem i kapustą kiszoną, to warto poeksperymentować i zrobić sos. Do kapusty kiszonej dodajemy palone masło i całość miksujemy na płynną, jednolitą substancję. Sos ma dzięki temu charakterystyczną kwasowość, masło dodaje orzechowości i całość ma tyle ile trzeba słodyczy - radzi szef kuchni.

Wybrane dla Ciebie
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Niszczy jelita i prowadzi do cukrzycy. W tych produktach jest go najwięcej
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Gessler sprzedaje marcińskie rogale. Cena jeszcze wyższa niż rok temu
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
Tak codziennie rano sprawdzisz nawodnienie swojego organizmu
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika