Gdyby nastąpiła apokalipsa, wiadomo już co będziemy jeść. Niezwykły projekt
Julia Schwarz przedstawiła niezwykły projekt, który pokazuje, w jakim kierunku będziemy podążać, gdyby nastąpiła jakaś katastrofa. Brak żywności to widmo śmierci, więc warto zastanowić się już teraz, jakie można wykorzystać metody pozyskiwania jedzenia.
Julia ukończyła Uniwersytet Sztuk Stosowanych w Wiedniu. Ostatnio wpadła na pomysł, w jaki sposób wykorzystać porosty, których jest tak wiele na roślinach, kamieniach czy korze drzew. Okazuje się, że udało jej się wyprodukować z nich wiele gotowych do spożycia produktów, takich jak: batony energetyczne, musztardę, chleb czy płatki śniadaniowe.
Swoim odkryciem pochwaliła się na Tygodniu Designu w Wiedniu, pokazując, że warto koncentrować się na społecznych aspektach jedzenia. Proponując wykorzystanie porostu, który łatwo wyhodować w różnych warunkach, skierowała wzrok ludzi na problem z produkcją jedzenia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Porosty znane są z tego, że są w stanie przetrwać w najbardziej ekstremalnych warunkach. Porastają blisko 6 proc. Ziemi i można je odnaleźć zarówno na lądzie, jak i pod wodą. Naukowcy z Niemieckiej Agencji Kosmicznej odkryli, że porosty są wystarczająco odporne, aby przetrwać na Marsie.
Julia Schwartz oprócz tego, że zrozumiała, jaką rolę mogą odegrać porosty, to dodatkowo doceniła także ich walory smakowe. - To było bardzo ekscytujące, gdy spróbowałam porostu po raz pierwszy. Znalazłam przepis z książki z 1818 roku, jak upiec chleb z islandzkimi porostami. Miał niezwykły smak - coś w rodzaju glonów i grzybów wymieszanych razem – wyjaśniła. Odkryła także, że od czasu urbanizacji następuje spadek wzrostu roślin, a porostów z kolei stale rośnie.
Materiał filmowy, który został zaprezentowany na Tygodniu Designu ujawnił, jak piekarze robią chleb na bazie porostów zebranych z drzew. Schwarz przygotowała także narzędzia do zbioru porostów i projekty opakowań, które są idealne do przechowywania.
Trwa ładowanie wpisu: facebook