Dieta samuraja. Najlepszy sposób odżywiania dla aktywnych
Przestrzeganie zasad tego programu żywieniowego pozwala schudnąć nawet 2 kilogramy tygodniowo – zachwala Nate Miyaki. Stworzona przez niego dieta samuraja cieszy się rosnącą popularnością, zwłaszcza wśród osób aktywnych fizycznie. Czy faktycznie zasługuje na zainteresowanie?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Nate Miyaki, trener fitness i znany w Stanach Zjednoczonych celebryta, wydał kilka lat temu książkę "The Samurai diet", gdzie szczegółowo opisał swój pomysł na zdrowe i skuteczne zrzucenie zbędnych kilogramów, a przy okazji także wymodelowanie sylwetki, zwłaszcza u osób intensywnie trenujących, w przypadku których nieprawidłowe odżywianie często prowadzi do rozregulowania gospodarki hormonalnej oraz zaburzeń procesów przemiany materii.
Jego koncepcja nie jest szczególnie odkrywcza, gdyż stanowi po prostu odmianę diety paleo, od kilku lat zdobywającej coraz więcej amatorów. W Stanach Zjednoczonych słowo "paleo" weszło już nawet do kultury masowej. Promują je nie tylko zwolennicy odchudzania, ale również sportowcy, lekarze i dietetycy.
Na czym polega ten program? Na zastosowaniu sposobu odżywiania naszych odległych przodków sprzed wielu wieków, którzy zajmowali się zbieractwem i łowiectwem. Byli oni średnio o 10-15 cm wyżsi niż starożytni rolnicy, mieli mocniejsze kości, zdrowsze uzębienie i – pomijając wypadki wynikające z ich niebezpiecznego trybu życia – żyli dłużej. Myśliwi-zbieracze charakteryzowali się szczupłymi sylwetkami oraz bardzo niskim wskaźnikiem zachorowalności na takie schorzenia jak artretyzm czy cukrzyca.
Dieta paleo zakłada spożywanie produktów, które ludzie pierwotni mogli upolować i złowić (mięsa, ryb, owoców morza) oraz uzyskać od zwierząt czy zebrać: jajek, owoców, orzechów, warzyw, grzybów, miodu, ziół i przypraw. Zaleca się jedzenie tylko najchudszego mięsa oraz dziczyzny. Rekomendowane są podroby: wątróbka, żołądki czy płuca, ponieważ zawierają dużo witamin z grupy B. Jakie modyfikacje w tej diecie wprowadził Nate Miyaki?
Kasza? Jak najbardziej!
Dieta samuraja stanowi rozszerzenie diety paelo, przede wszystkim o bezglutenowe kasze: jaglaną i gryczaną, a także komosę ryżową czy amarantus. To produkty, które są nie tylko bogatym źródłem węglowodanów potrzebnych osobom o dużej aktywności fizycznej, ale również innych cennych składników. Kasze nieprzypadkowo stanowią podstawę piramidy żywieniowej i fundament zdrowej, zbilansowanej diety. Wzmacniają odporność, obniżają ciśnienie krwi, pozytywnie wpływają na nastrój i skutecznie rozbijają spożywane tłuszcze na małe cząstki, ułatwiając ich trawienie oraz zapobiegając odkładaniu się pod postacią tkanki tłuszczowej.
Stworzony przez Nate Miyakiego program dopuszcza też spożywanie produktów bogatych w skrobię, czego nie tolerują zwolennicy klasycznej diety paleo. Dlatego w wersji "samurajskiej" znajdziemy dania z ziemniaków, batatów lub topinamburu. Dozwolone jest również jedzenie ryżu, zwłaszcza białego i basmati. W umiarkowanej formie można też sięgać po orzechy oraz nasiona, np. pestki słonecznika. Zalecanymi tłuszczami roślinnymi są: oliwa z oliwek oraz olej kokosowy.
Więcej ruchu!
W diecie samuraja (podobnie jak paleo) nie można spożywać mleka i produktów nabiałowych, roślin strączkowych (fasola, ciecierzyca, groch, soczewica, bób, soja), zbóż zawierających gluten (pszenica, jęczmień, żyto), cukru i zawierających go produktów, żywności wysoko przetworzonej, bogatej w konserwanty i utwardzone tłuszcze roślinne, a także dań typu fast-food. Nie zaleca się również picia napojów alkoholowych czy soków owocowych. Należy je zastąpić wodą, zieloną herbatą, ewentualnie czarną kawą (choć wypijaną z umiarem).
Twórca diety samuraja zaleca przeprowadzanie treningów na czczo, spożywanie węglowodanów w południe, ograniczenie jedzenia w pierwszej połowie dnia, a zwiększenie w drugiej. Czy ten system jest skuteczny? Trudno powiedzieć, ponieważ brakuje badań naukowych, które by to oceniały. Na pewno nie zaleca się stosowania diety samuraja osobom cierpiącym na alergie pokarmowe, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, choroby jelita cienkiego, refluks żołądkowo-przełykowy, wrzody, schorzenia autoimmunologiczne czy depresję. Bez wątpienia, oprócz odżywiania bardzo ważna jest aktywność fizyczna. Dietetycy promujący dietę paleo namawiają do porzucenia sal gimnastycznych i siłowni na rzecz ruchu na świeżym powietrzu. Spacery, bieganie i górskie wycieczki to idealne przykłady – tak spędzali czas nasi przodkowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.