Cztery odsłony grilla
Już od pierwszych majowych dni powietrze przesycone jest jego aromatami. Tarasy, działki i ogródki znikają spowite gęstym dymem. Im jednak więcej sutych dni za nami, tym częściej w głowach smakoszy rozbrzmiewa pytanie: co jeszcze można wrzucić na ruszt? Mięso, ryby, warzywa? A może wszystko naraz jako spécialité de la maison?
Niskokaloryczna odsłona grillowania według Magdaleny Jarzynki-Jendrzejewskiej
Wbrew powszechnym stereotypom, grillowanie jest dobrym sposobem na przyrządzanie niskokalorycznych potraw. Warto podkreślić, że pod wpływem wysokiej temperatury z mięsa wytapia się nawet 20% tłuszczu – mówi Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska. Grillowanie samo w sobie jest procesem zdrowym, jednak trzeba pamiętać, że ma ono także minusy. - W wyniku temperatury, spalania tłuszczu i działania dymu, mogą tworzyć się szkodliwe dla organizmu człowieka substancje. Możemy ich uniknąć kierując się kilkoma podstawowymi zasadami m.in. należy zachować odpowiednią odległość między rusztem a żarem, mięsa nie grillować zbyt długo, a także korzystać z aluminiowych tacek lub folii – dzięki temu tłuszcz nie będzie kapał prosto na żar – tłumaczy. Menu niskokalorycznego grilla powinno składać się z chudego mięsa. Dobrym wyborem będzie drób albo chuda wołowina (np. steki – polędwica, rostbef, antrykot). - Jeszcze lepsze będą ryby. Pamiętajmy, aby wybierać takie o zwartym mięsie. Na ruszt można wrzucać zarówno łososia, pstrąga, jak
też dorsza – dodaje. Z rybami dobrze komponują się grillowane warzywa, które zaleca się posmarować dobrej jakości oliwą lub olejem rzepakowym – dzięki temu zabiegowi lepiej wchłaniane będą zawarte w nich witaminy. Grill może posłużyć nam również do przyrządzenia zdrowego deseru w postaci owocowych szaszłyków. - Najlepiej do ich przygotowania nadają się banany, jabłka oraz ananasy – kończy.
Bogata w tłuszcze odsłona grillowania okiem Tomasza Kwaśniewskiego, manager marki MOSSO
- Moje podejście do grillowania nieco różni się od Magdaleny Jarzynki-Jendrzejewskiej. Reprezentuję grupę ludzi, którzy uważają, że królem grilla jest mięso. Tradycyjna kiełbaska, żeberka, karkówka czy boczek – to najchętniej wybierane przeze mnie przysmaki – mówi Tomasz Kwaśniewski. Tajemnica ich smaku kryje się jednak w odpowiednim przygotowaniu. Żeberka, karkówkę czy boczek warto zamarynować już kilka godzin przed grillowaniem. Możemy wykorzystać do tego zarówno zioła – tymianek, rozmaryn, czosnek, jak też miód czy piwo. Marynaty nie tylko dodadzą aromatu potrawom, ale także zmniejszają również ryzyko tworzenia rakotwórczych związków, powstających podczas naturalnego przypalenia się mięsa. - Nieco więcej czasu zajmie nam przygotowanie hamburgerów, które również znajdują się w ścisłej czołówce moich ulubionych potraw. Ich clue to dobrej jakości wołowina – zmielona i doprawiona szczyptą soli, pieprzu i świeżego czosnku – wyjaśnia. Zarówno z grillowanym mięsem, jak też z hamburgerami najlepiej komponują się
tradycyjne mokre przyprawy – ketchup, musztarda czy chrzan. - Coraz śmielej sięgamy także po gotowe sosy – od czosnkowego, przez pieprzowy, aż do musztardowo-chrzanowego” – dodaje.
Grill w wersji wegańskiej według Marty Dymek, zwyciężczyni w konkursie Blog Roku 2013
- Dla mnie grillowanie to sposób nie tylko na przygotowanie posiłku, ale także dobra okazja do aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Oprócz grilla, zawsze zabieram ze sobą piłkę, badmintona czy rower – mówi Marta Dymek. – Moje grillowe menu nie obejdzie się bez boczniaków. Przygotowuję je na wiele sposób – marynuję w piwie, nacieram sosem BBQ, smaruję ostrą musztardą lub zostawiam je na kilka godzin w sosie miodowo-musztardowym – tłumaczy. W ten sposób grzyby nie tylko wchłoną aromat przypraw, ale także odpowiednio przypieką się na grillu – zyskają chrupiącą skórkę i soczyste, aromatyczne wnętrze.
- Oprócz boczniaków na ruszt wrzucam także zielone warzywa, takie jak jarmuż, botwina, pory, szparagi czy długie wąsy szczypioru. Wszystkie są niezwykle delikatne, więc wystarczy grillować je przez kilka minut – dodaje. Grillowane warzywa można podać z ostrą salsą z papryczek chili, domową pastą curry, śliwkowym sosem BBQ albo po prostu z klasycznym winegretem. Moim ostatnim kulinarnym odkryciem są jednak grillowane rzodkiewki – mówi ze śmiechem założycielka bloga Jadlonomia.com.
Grillowe spécialité de la maison według Tomasza Królikowskiego, szef kuchni Bistro Słony
- Potrawy z grilla są często mylone z fast foodem, czyli szybkim jedzeniem. Należy pamiętać, że są to misterne, wręcz rytualne konstruowanie posiłków, w których najważniejszy jest proces przygotowania. Nie powinien on opierać się tylko na prostych przepisach – mówi Tomasz Królikowski. Według niego grillowanie to nie tylko okazja do spotkania z rodziną czy przyjaciółmi, ale przede wszystkim czas poświęcony na zabawę smakiem. - Dajmy upust naszej wyobraźni. Łączmy ze sobą składniki, w taki sposób by powstawały z nich niestandardowe potrawy – dodaje. Czerpanie radości ze wspólnego przygotowywania posiłków i ich późniejszego celebrowania powinniśmy przekazywać także dzieciom. - Poprzez gotowanie możemy rozwijać u nich zdolności manualne, kreatywność oraz twórcze myślenie – tłumaczy. - Na początek proponuję prosty przepis na dorsza z grilla z kaparami i rozmarynem, z sałatką z botwinki oraz szaszłyki z kuleczek baranich z salsą z bobu i pomidorów – kończy Królikowski.
Dorsz z grilla z kaparami, rozmarynem i sałatką z botwinki
Składniki: 4 filety z dorsza, 1 cytryna, 1 łyżka kaparów, 2 łyżki oliwy z oliwek, 30 gr świeżego rozmarynu, 20 gr świeżej natki, 4 duże ziemniaki, 2 ząbki czosnku, 1 mała czerwona cebula, 200 gr botwinki.
Sposób przyrządzania: Dorsza oczyścić, zamarynować z posiekanym rozmarynem, natką pietruszki, skropić olejem i odstawić w chłodne miejsce na 30 minut. Ziemniaki obrać, pokroić w 1 cm plastry, wymieszać z kilkoma kroplami oliwy, odrobiną rozmarynu, grubo zmielonym pieprzem, solą i posiekanym czosnkiem. Całość zawinąć w folie aluminiową i położyć na grillu. W czasie oczekiwania na pieczone ziemniaki przygotować winegret i opłukać botwinkę. Do sosu dodać łyżeczkę delikatnej musztardy, 100 ml dobrej oliwy, kilka kropel soku z cytryny, pieprz oraz szczyptę cukru – całość blendować. Do sałaty dodać pociętą w pióra małą czerwoną cebulkę i łyżkę kaparów. Gdy ziemniaki będą już prawie gotowe, a botwinka okraszona dressingiem, wrzucić na ruszt marynowane filety dorsza – grillować 5-7 minut obracając w trakcie.
Kuleczki baranie z salsą z bobu i pomidorów
Składniki: 1 kg baraniny z udźca lub combra (bez kości) – mielone, 2 duże cebule, 2 dkg mąki ziemniaczanej, 10 dkg masła, 8 ząbków czosnku, ziele angielskie, 1 łyżka octu, pieprz, 20 dkg cebuli, 2 duże pomidory, 1 łyżeczka papryki ostrej, 3 łyżeczki papryki słodkiej, 3 duże łyżki siekanej natki pietruszki, 1 łyżka kolendry siekanej lub mielonej, 1 łyżeczka kurkumy.
Przygotowanie: Mięso opłukać i obrać z nadmiaru tłuszczu i powięzi. Zmielić na grubym sicie razem z czosnkiem i cebulą. Do masy dodać masło, świeże zioła, posiekane drobno pomidory, mąkę ziemniaczaną i przyprawy. Mięso przełożyć do naczynia i pozostawić w chłodnym miejscu na 4 godziny. Przygotować kilka długich patyków do szaszłyka. Nabić uformowane kuleczki – ok. 4 cm średnicy. Piec na rozgrzanym grillu 12-15 minut obracając w trakcie.
Salsa z bobu i pomidorów
Składniki: 100 gr bobu sparzonego świeżego lub mrożonego, 100 gr pomidorów malinowych, kilka listków świeżej mięty, sok z jednej cytryny, 100 ml dobrej oliwy z oliwek, sól, pieprz, cukier do smaku.
Przygotowanie: Świeży bób sparzyć i wyłuskać, mrożony – tylko wyłuskać. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, posiekać drobno. Całość wymieszać z posiekaną miętą, dodając sok z cytryny, oliwę i przyprawy.