Trwa ładowanie...
23-06-2013 13:10

Bób - zielony smakołyk

W czerwcu i lipcu bób jest najsmaczniejszy, w tym okresie zawiera również najwięcej cennych składników odżywczych. Unikalny skład sprawia, że naprawdę warto wprowadzić go naszego jadłospisu. Doskonały będzie dla osób dbających o linię i z dolegliwościami układu krążenia.

Bób - zielony smakołykŹródło: Thinkstock, fot: Thinkstock
d3mkipq
d3mkipq

To prawdopodobnie najstarsze wśród warzyw strączkowych. Bób pamięta wszystkie cywilizacje. Rósł w ogrodach Egipcjan, którzy trochę się go obawiali, a czarne plamy na kwiatach tej rośliny traktowali jako piętno śmierci. Warzywo cenili starożytni Grecy, a zwłaszcza Rzymianie, dla których bób był ważnym składnikiem diety. Świadczy o tym jego łacińska nazwa – faba (oznacza również żywność, posiłek). Na terenie dzisiejszej Polski bobem zajadano się już w epoce brązu i żelaza, a jego nasiona odkryto m.in. w Biskupinie – osadzie, w której życie kwitło 700 lat przed naszą erą.

Warzywo było szczególnie popularne w średniowieczu. Nasiona zapiekano jako symbol szczęścia w noworocznym cieście. Wybraniec, któremu przypadł kawałek z bobem, zostawał królem imprezy. W następnych wiekach roślina straciła na popularności. Powstało nawet przysłowie, świadczące o dość drwiącym stosunku do warzywa: „Dobry bób, kiedy jest głód; kiedy nie ma głodu, poniecha się bobu”. Dziś w Polsce traktuje się bób jako przysmak sezonowy. Właśnie nadchodzi jego czas, co warto wykorzystać.

Unikalny skład

W porównaniu do innych roślin strączkowych, bób zawiera szczególnie dużo cennych składników, m.in.: beta-karotenu, witaminy C oraz kwasu pantotenowego, który jest potrzebny m.in. do prawidłowego funkcjonowania komórek, regulowania metabolizmu białek, tłuszczów czy cukrów oraz regeneracji tkanek i błony śluzowej.

Nasiona bobu są również znakomitym źródłem błonnika, zwiększającego wydalanie kwasów żółciowych i cholesterolu oraz zmniejszającego ryzyko wystąpienia miażdżycy czy choroby niedokrwiennej serca. Błonnik daje uczucie sytości oraz ułatwia pracę jelit. Bób zawiera także dużo wapnia i sporo fosforu, żelaza, magnezu oraz witaminy B1, B2 i PP. Jest skarbnicą folianów – związków pozytywnie wpływających na system nerwowy i mózg, wspomagających też prawidłowe działanie wątroby, żołądka i jelit.

d3mkipq

Młode, ugotowane nasiona mogą bez obaw jeść osoby dbające o linię. W 100 g bobu znajdziemy tylko 88 kalorii i bardzo mało tłuszczu – poniżej 1 grama. Nie powinni jej sobie odmawiać również chorzy z dolegliwościami układu krążenia.

Solić czy nie?

W naszym kraju jada się głównie bób łuskany, ale bardzo młode strąki nadają się do jedzenia w całości, jak fasolka szparagowa. Najlepsze są jednak młodziutkie, gładkie i lśniące ziarna, wyłuskane z nieprzejrzałych strąków, pozbawionych plam i śladów gnicia. Pamiętajmy jednak, że długo przechowywane mogą zbrązowieć.

O tej porze roku bób warto zamrozić, żeby rozkoszować się jego smakiem jesienią czy zimą. Zamrażanie nie niszczy zawartych w warzywie składników odżywczych. W Polsce nie suszy się nasion, choć w wielu krajach europejskich bób jest znany głównie w tej postaci.

Najpopularniejszą metodą przyrządzania bobu jest gotowanie w wodzie, ale można to zrobić także na parze. Czy woda powinna być osolona? Zdania są podzielone. Niektórzy uważają, że bób przyrządzany w słonym wrzątku jest najsmaczniejszy. Nie brakuje jednak zwolenników gotowania nasion bez dodatku chlorku sodu, albo wsypywaniu go dopiero pod koniec obróbki termicznej, dzięki czemu warzywo nie stwardnieje.

d3mkipq

Ważne, żeby nie rozgotować bobu – znacznie trudniej będzie go wówczas obierać ze skórki. Unikniemy tej sytuacji, jeśli w połowie gotowania dolejemy szklankę zimnej wody. Jego smak możemy poprawić przez dodanie do wody łyżeczki masła, soku z cytryny i odrobiny cukru. Niektórzy dorzucają do garnka czosnek albo kilka gałązek kopru.

Pomysły na bób

Bób podaje się zazwyczaj na ciepło, bez dodatków. Niektórzy jedzą go ze skórką, która zwłaszcza na młodym warzywie – jest miękka, smaczna i zawiera dużo wartościowych składników. Ugotowane nasiona warto wykorzystać do przyrządzenia smacznych, prostych potraw, np. puree. Jak je przygotować? Obrany ze skórki bób, rozdrabniamy widelcem i dodajemy do niego kilka łyżek oliwy lub masła, a na końcu posypujemy koperkiem lub pietruszką.

Świetnie smakuje również pasta z bobu. Pozbawione skórki nasiona rozgniatamy z oliwą, cytryną i czosnkiem, doprawiamy solą i pieprzem. Pastą możemy smarować pieczywo, nadziewać naleśniki lub podawać ją jako dodatek do drugiego dania. Bób bardzo lubi towarzystwo cebuli. Najpierw smażymy ją na oliwie, później dorzucamy nasiona na patelnię i zrumieniamy.

d3mkipq

Domownicy na pewno docenią również walory zupy-kremu z bobem, który wcześniej musimy ugotować i obrać ze skórki. Osobno gotujemy bulion warzywny (marchewka, pietruszka, por, seler). Następnie bób i jarzyny miksujemy w wywarze, dodajemy posiekaną pietruszkę i 2-3 łyżki oliwy lub tłoczonego na zimno oleju.

Smakołyki z bobu znajdziemy w kuchniach całego świata. W Egipcie króluje duszony (nosi nazwę medamis), a w krajach arabskich – falafel, czyli drobne kulki z masy przyrządzonej z bobu, grochu lub ciecierzycy. We Włoszech warzywo często pojawia się na talerzach np. z dodatkiem boczku.

Rafał Natorski/mmch/kuchnia.wp.pl

d3mkipq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mkipq
Więcej tematów