Błyskawiczne przepisy świąteczne
Świąteczna dania to kwintesencja polskiej kuchni - a to znaczy, że na ich przygotowanie będziemy potrzebować sporo czasu. Szczęśliwie w tym roku Wigilia wypada w poniedziałek, a większość z nas ma wolne jeśli nie przez cały weekend, to chociaż jeden dzień. Jest jednak ogromna grupa osób, które nie są w stanie wygospodarować odpowiednio dużo wolnego czasu, by przygotować świąteczne dania od A do Z.
Nie musimy rezygnować jednak z tradycyjnej kolacji. Jak zaoszczędzić w kuchni cenne minuty? W jaki sposób uprościć przepisy, by przygotowanie dań zajęło znacznie mniej czasu? Zapracowanym podpowiadamy, jak przygotować wieczerzę wigilijną w jedno popołudnie.
Zacznijmy od dań, które są najbardziej czasochłonne do przygotowania. Na pierwszym miejscu jest oczywiście bigos. Samo przygotowanie składników zajmuje stosunkowo niewiele czasu. Problem polega na tym, że dobry bigos powinien się gotować minimum 2 - 3 dni. Trzeba go kilkakrotnie podgrzewać i studzić, żeby wszystkie smaki dobrze się przegryzły. Teoretycznie można to robić przy okazji wykonywania innych domowych obowiązków. Gorzej jeśli całymi dniami siedzimy w pracy i zwyczajnie nie jesteśmy w stanie co kilka godzin zaglądać do garnka. Oczywiście można przygotować to klasyczne danie "na szybko", w ostatniej chwili dusząc kapustę z grzybami, ale nie warto się oszukiwać - efekt nie będzie powalający.
Z robienia kiepskiego bigosu po prostu zrezygnujmy. Na pewno mamy w kręgu znajomych kogoś, kto słynie z przygotowywania wybornej kapusty - poprośmy więc o pomoc. Składniki na bigos nie są specjalnie drogie, zamówienie tego dania - najlepiej domowej roboty - z pewnością więc nas nie zrujnuje.
Kolejną potrawą, której nie da się zrobić w kila minut są pierogi i uszka. Nawet najbardziej ambitne osoby, które cierpią na chroniczny brak czasu, zaoszczędzą sobie sporo stresów, jeśli zrezygnują z przygotowywania tych świątecznych smakołyków. Gotowe pierogi bez problemu kupimy w sklepie. Świeże możemy przechowywać w lodówce kilka dni, a zamrożone przetrwają kilka tygodni. Nie ma co się spinać: gotowe pierogi , ze sprawdzonego źródła, albo od zaprzyjaźnionej gospodyni - z pewnością nie rozczarują podczas świątecznej kolacji.
Kiedy usuniemy z listy najbardziej czasochłonne dania, szybko odkryjemy, że przygotowanie pozostałych potraw - po zastosowaniu kilku sztuczek, raczej nie wykracza poza nasze możliwości. Kluczem do sukcesu jest jednak dobra organizacja czasu i przede wszystkim przemyślane zakupy.
Na liście zakupów z pewnością muszą znaleźć się ryby. Nie kupujmy jednak całych. Postawmy na filety. W sytuacji, gdy każda minuta jest na wagę złota, czyszczenie np. karpia będzie niepotrzebną stratą czasu. Filety rybne są praktycznie gotowe do obróbki, czasem musimy jedynie usunąć jakieś pozostawione ości. Usmażenie filetów z karpia czy przygotowanie z nich galarety jest dziecinnie proste.
Filety z dorsza to z kolei podstawa do zrobienia ryby po grecku. Przygotowując to danie możemy jednak zaoszczędzić czas nie tylko kupując oczyszczoną rybę. Równie czasochłonne jest także krojenie i tarcie warzyw do sosu. Jeśli walczymy o każdą minutę, zamiast walczyć z warzywami w kuchni, kupmy gotową mrożonkę z już pokrojonymi jarzynami. Wybór takich produktów jest olbrzymi, więc bez problemu znajdziemy te, które nam odpowiadają. Połączenie usmażonej przez nas ryby z mrożonymi warzywami niczym nie będzie się różnić od samodzielnie zrobionej wersji ryby po grecku, jeśli doprawimy tak, jak lubimy. To jednak zajmie nam tylko chwilkę.
W podobny sposób możemy ułatwić sobie życie przygotowując dania ze śledzi. Nie musimy bawić się w ich moczenie, obieranie z ości i porcjowanie. W tym przypadku mamy dwa wyjścia: albo kupujemy gotowe, garmażeryjnie przyrządzone śledzie w śmietanie, occie czy oleju, albo - jeśli wolimy domowe śledzie - kupujemy sprawione już tuszki i z nich tworzymy nasze ulubione wersje potraw z tej pysznej i zdrowej ryby. Nie jest to trudne i nie zajmie nam dużo czasu. Śledzie możemy również przygotować wcześniej. W słoiku w lodówce mogą stać nawet kilka dni.
Także sałatka warzywna, która wydaje się bardzo czasochłonna (trzeba bowiem najpierw ugotować warzywa, obrać je i pokroić, a następnie doprawić) nie musi sprawić nam większych problemów, jeśli do jej przygotowania użyjemy gotowych już, pokrojonych warzyw w słoikach. Dziś w sklepach znajdziemy nawet gotowe zestawy do sałatki, konserwowane wprawdzie, ale dobrej jakości. Do zrobienia tej potrawy nie nadają się z kolei warzywa mrożone: po rozmrożeniu staną się po prostu zbyt miękkie.
Kompot z suszonych owoców to kulinarny samograj. Wystarczy wrzucić do garnka owoce, zalać je wodą, doprawić cukrem, goździkami i cynamonem, a napój gotuje się sam. A my w tym czasie możemy zająć się innymi sprawami.
I na koniec ciasta. Świąteczna klasyka, czyli makowce zajmą nam bardzo dużo czasu. Zwłaszcza, jeśli używać będziemy ciasta drożdżowego, które trzeba odpowiednio wyrobić, a potem pozostawić do wyrośnięcia. Proces ten trwa przynajmniej kilka godzin. W dodatku mak musi być kilka razy zmielony, by nadał naszym makowcom smak. Możemy, oczywiście, kupić gotowy, mielony i słodzony mak w puszkach i zrobić ciasto samemu, ale czy skóra jest warta wyprawki? Kupione w dobrej cukierni ciasto będzie bardzo smaczne, co ważne - na pewno się uda, a zaoszczędzony czas możemy poświęcić na przedświąteczne wyciszenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl