Ania Starmach i jej pomysły na tuńczyka
Ryby w codziennej diecie nie muszą ograniczać się do paluszków rybnych czy okazjonalnych rybek z grilla. Na co dzień warto mieć w kuchni puszkę z dobrej jakości rybą. To wygodny i szybki sposób na wartościowy i urozmaicony posiłek. Włosi najchętniej jedzą go od wiosny do jesieni i warto iść ich przykładem. W cyklu "Ryba na piątek" Ania Starmach, ambasadorka RioMare, opowiada, dlaczego warto jeść tuńczyka i jak ciekawie podać go oprócz sprawdzonych, sałatkowych propozycji.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Tuńczyk świeży, ale też ten w puszce, niesłusznie przegrywa m.in. z łososiem. Dlaczego warto częściej sięgać po tę rybę?
O zdrowotnych właściwościach ryb mówi się od dawna, a wśród nich warto wymienić tuńczyka. W jego przypadku trzeba wspomnieć o kwasach omega-3, mikroelementach i witaminach. Ale przede wszystkim jest niesamowicie smaczny. To właściwie produkt typu samograj. Kiedy naprawdę nie wiemy, co przygotować do jedzenia, to właśnie tuńczyk może być świetnym źródłem inspiracji. Jeśli tylko – oprócz puszki dobrej jakości tuńczyka – mamy sałatę, pomidory malinowe i sezonowy składnik np. szparagi, to w naszej głowie od razu powinien zrodzić się pomysł na apetyczną i szybką sałatkę. Szparagi gotuje się bowiem 3-4 minuty, pomidora kroi błyskawicznie i razem z sałatą wystarczy całość ułożyć na talerzu, dodać kawałki tuńczyka, polać oliwą z oliwek i doprawić do smaku.
Jakie mity warto obalić dotyczące produktów w puszce?
To jest tak, że w puszce znajdziemy zarówno produkty naprawdę podłe, jak i te wartościowe, bo do puszek pakuje się też kawior. Przystępując do projektu, robiłam sama testy, który tuńczyk jest zły, a który godny polecenia. I do sprawdzenia tego wystarczy sekunda – wyznacznikiem powinien być skład, a ponadto zapach i smak. Tuńczyk powinien być dobrze oczyszczony, doprawiony naturalnymi składnikami i zalany prawdziwą oliwą z oliwek. Musi pachnieć! Konkurencyjne, tańsze propozycje odstraszają już samym wyglądem – wióry w dziwnej mieszance nie są apetyczne i z takich produktów lepiej zrezygnować.
A jak wykorzystać wspomnianą oliwę z zalewy?
Przede wszystkim polecam użyć jej jako składnik przygotowywanego dania. Lub jako element towarzyszący potrawie. Ciekawym pomysłem będzie wlanie jej do majonezu, dzięki czemu podkręcimy ich smak.
Na koniec poproszę jeszcze o propozycje z tuńczykiem w roli głównej na śniadanie, obiad i kolację – co warto zrobić?
Na śniadanie croque madame z tuńczykiem – to kanapka z jajkiem, a szynkę zamieniamy w niej tuńczykiem. Na obiad klasyk z tą rybą, czyli sałatka nicejska lub sałatkę z burakami i ze szparagami. Z kolei na kolację ekspresową pizzę z tortilli – placek zastąpi nam ciasto – i oczywiście z dodatkiem tuńczyka. Naprawdę tuńczyk jest tak uniwersalnym produktem, że pomijając desery, można z niego przygotować naprawdę mnóstwo propozycji.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.