5 pomysłów na wykorzystanie mięsa z rosołu

Tradycyjne mielone przygotowuje się z wieprzowiny, ale nie mniej smaczne będą alternatywne kotlety, do przyrządzenia których wykorzystamy mięso z rosołu – kurczaka, indyka albo wołowinę, a najlepiej ich mieszankę.

Zadanie jest bardzo proste. Około 30-40 dag mięsa (wcześniej pozbawionego oczywiście wszelkich kostek i chrząstek) mielimy w maszynce, razem z pokrojoną na mniejsze kawałki cebulą. Następnie do masy dodajemy 2-3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, drobno posiekany koperek, słodką paprykę praskę w proszku, sól i pieprz. Wyrabiamy dokładnie ręką, po czym formujemy niewielkie kotlety, które obtaczamy w bułce tartej lub otrębach i smażymy na złocisty kolor, z obu stron. Serwujemy np. w bałkańskim stylu, z pieczonymi ziemniakami i sosem tzatziki.

Pierogi to potrawa, która bardzo lubi eksperymenty – można je nadziewać rozmaitymi smakołykami. W roli farszu świetnie sprawdzi się także mięso z rosołu.

Ugotowane mięso (około 40 dag) mielimy w maszynce razem z podsmażoną wcześniej na maśle klarowanym cebulą. Przekładamy do miski, dolewamy trochę rosołu (100 ml), doprawiamy wędzoną papryką, gałką muszkatołową, kozieradką, solą i pieprzem (może być ziołowy). Dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest za sucha dolewamy jeszcze trochę rosołu.

Przygotowujemy ciasto z mąki pszennej (40 dag), ciepłej wody (szklanka), jajka i szczypty soli. Wszystkie składniki dokładnie zagniatamy. Następnie ciasto rozwałkowujemy i wycinamy z niego kółka, na każdym umieszczamy porcję farszu. Na koniec pierogi zlepiamy i gotujemy w lekko osolonej wodzie.

Nie masz pomysłu na obiad, a po ugotowaniu rosołu zostało niewykorzystane mięso? Przyrządź z niego pyszną zapiekankę.

Na początku gotujemy makaron (około 30 dag na pół kilograma mięsa), mogą być świderki, kolanka, muszelki albo inny, ulubiony rodzaj. Po ugotowaniu hartujemy go w zimnej wodzie, by zachował sprężystość. Mięso oczyszczamy z kostek i chrząstek, kroimy w paseczki lub kostkę, po czym mieszamy z makaronem, mrożonym zielonym groszkiem (15 dag), kilkoma posiekanymi suszonymi pomidorami, doprawiamy solą i pieprzem, a na koniec przekładamy do naczynia żaroodpornego. Zalewamy sosem z serka mascarpone albo kwaśnej śmietany (15 dag) i musztardy (łyżka) i posypujemy startym serem żółtym (15 dag). Wstawiamy na 20-25 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st.

Mięso z rosołu możemy wykorzystać do przygotowania pysznej pasty, która doda smaku nie tylko kanapce czy grzance, ale będzie również smacznym farszem do naleśników. Jak ją zrobić?

Mięso (najlepiej sprawdzi się kurczak) oczyszczamy z kości i chrząstek. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle klarowanym, po czym dodajemy do mięsa, razem z kilkoma suszonymi pomidorami ze słoiczka, 3-4 łyżkami majonezu (można go zastąpić serkiem śmietankowym lub jogurtem naturalnym), podobną ilością keczupu oraz startym serem żółtym (świetnie pasuje też parmezan). Doprawiamy solą, pieprzem, wędzoną papryką i ziołami prowansalskimi. Wszystko blendujemy na dość gładką masę, jeśli jest za sucha dolewamy trochę rosołu. Pasta najlepiej smakuje po kilkugodzinnym schłodzeniu w lodówce.

Co zrobić, gdy po ugotowaniu rosołu zostało nam mięso? Wykorzystać je jako bazę farszu do pysznych krokietów, które możemy zaserwować na lunch, obiad czy kolację.

Wystarczy przygotować tylko ciasto naleśnikowe. Do miski wsypujemy dwie szklanki mąki pszennej, wbijamy trzy jajka (powinny mieć temperaturę pokojową), wlewamy dwie szklanki lekko ciepłego mleka, roztopione, a następnie przestudzone masło (dwie łyżki) oraz solidną szczyptę soli i cukru. Wszystko miksujemy, aż do uzyskania gładkiej, dość gęstej masy. Ciasto odstawiamy na 10-15 minut do lodówki, po czym wylewamy na dobrze rozgrzaną patelnię. Smażymy z obu stron.

Farsz przyrządzamy z mięsa z rosołu, najlepiej drobiowo-wołowego (pół kilograma), które mielimy w maszynce o grubych oczkach z podsmażoną cebulą, a także warzywami wyjętymi z rosołu. Doprawiamy solą i pieprzem, w razie potrzeby dolewamy trochę bulionu.

Na każdy naleśnik nakładamy porcję farszu i zwijamy jak roladkę. Obsmażamy na patelni z każdej strony, by krokiety ładnie się zarumieniły.