Jak zrobić domowe piwo?

Domowe piwo? Dziś każdy miłośnik złotego trunku bez problemu, choć przy zachowaniu odpowiedniej staranności, może zrobić sobie w domu piwo takie, jakie lubi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock | Thinkstock

Piwo instant

To może mało finezyjna metoda, ale w miarę łatwa i dobra dla początkujących. Jeśli wiemy, jaki smak piwa chcemy uzyskać - na pewno się sprawdzi. Działa na zasadzie chińskiej zupki - preparat zalewamy wodą i czekamy, aż wszystko się połączy. W tym wypadku korzystamy z tzw. gotowca, czyli specjalnego zestawu dla domowych piwowarów. Tzw. brewkit to półprodukt - puszka (zazwyczaj od 1,6 kg do 2 kg) zawierająca nachmielony ekstrakt słodowy (bardzo gęsty syrop) i drożdże. W zależności od typu piwa, jakie chcemy uzyskać, mogą być do niego dołączone dodatkowe saszetki z chmielem.

Na początek musimy zainwestować jeszcze w zestaw startowy. Potrzebny jest nam fermentator , w którym piwo „dojrzeje”, termometr, areometr - przyrząd do mierzenia zawartości cukru i kapslownica. Posłużą nam długo, więc przy kolejnych warzeniach piwa trzeba będzie dokupić jedynie koncentrat i cukier (glukozę lub ekstrakt słodowy).

A więc po kolei. Wstawiamy na 10 minut puszkę z koncentratem do garnka z gorącą wodą, dzięki temu uzyska płynną konsystencję i łatwiej będzie go przelać. Fermentator wyparzamy wrzątkiem. Wlewamy do niego zawartość puszki z koncentratem. Dolewamy wodę do pełnej objętości fermentatora (ok. 20 l). Wybór wody jest ważny. Nie powinna być to woda z kranu. Najlepsza będzie źródlana, niegazowana (nie powinno być zbyt wielu składników mineralnych).
Teraz czas na przygotowanie drożdży. Do wyparzonej wcześniej szklanki wlewamy podgrzaną do 30 st. C wodę i wsypujemy drożdże z saszetki dołączonej do zestawu. Mieszamy, aż się rozpuszczą. Następnie sprawdzamy temperaturę roztworu, powinna wnosić 18 – 25 st. C., i dodajemy drożdże. Zamykamy pokrywę. Jeżeli w naszym zestawie nie ma rurki fermentacyjnej w pokrywie, to nie dociskamy jej szczelnie, tylko kładziemy na fermentatorze. Po kilku godzinach drożdże zaczynają działać i pojawia się piana. Fermentacja trwa w zależności od temperatury ok. 4-7 dni.

Fermentacja jest zakończona, gdy z powierzchni piwa znika piana i dwutlenek węgla przestaje wydobywać się z fermentatora. Można więc rozlewać piwo . Do każdej dokładnie umytej i wyparzonej butelki wsypujemy ok. pół płaskiej łyżeczki cukru ( glukozy, a najlepiej czystego ekstraktu słodowego). Piwo przelewamy, uważając by się nie pieniło, a także by nie zlać osadu z dna fermentatora. Szybko kapslujemy i postawiamy w temperaturze ok. 20 st. C na kilka dni. W tym czasie zaczyna fermentować cukier (glukoza, ekstrakt słodowy) dodany do butelek podczas rozlewu. Wytwarza się dwutlenek węgla, który naturalnie nagazowuje piwo. Piwo jest już nagazowane po ok. trzech dniach, ale odpowiedniego smaku nabiera dopiero po dłuższym czasie - zazwyczaj trwa to minimum miesiąc.

Skomplikowana sprawa

Bardziej pracochłonnym sposobem produkcji piwa jest użycie prawdziwych surowców piwowarskich. Takie warzelnictwo jest zdecydowanie bliższe tradycyjnemu warzeniu piwa. Aby samodzielnie zrobić piwo potrzebne będą dwa najważniejsze składniki, czyli jęczmień i chmiel, które wcześniej trzeba odpowiednio spreparować. Ziarna jęczmienia należy moczyć w ciepłej wodzie i czekać, by zakiełkowały i stworzyły słód. Potem suszymy je i przecieramy na sicie, pozbywając się kiełków. Następnie trzeba zmielić ziarno na tzw. śrutę.

Właściwy proces warzenia piwa rozpoczyna się od zacierania, które polega na prostej czynności wsypania ześrutowanego słodu do wody utrzymywanej we właściwej temperaturze. Dalej pozostaje dodać chmiel w szyszkach lub mniej polecany granulat i zagotować powstałą w ten sposób brzeczkę. Aby wydostać z chmielu to, co najcenniejsze, należy gotować zielone lub wcześniej wysuszone szyszki mniej więcej przez 2-3 godziny. Po ochłodzeniu dodajemy drożdże i odstawiamy miksturę. Teraz już sprawa wygląda podobnie, jak w przypadku brewkita – przelewamy całość do fermentatora, czekamy, aż nastąpi koniec fermentacji i butelkujemy piwo.

Składniki potrzebne do przygotowania jasnego piwa:

- słód pilzneński - 2 kg
- słód monachijski - 0,5 kg
- chmiel goryczkowy - 10g
- chmiel aromatyczny - 30g
- drożdże suche - 7g
- woda – ponad 10 litrów

Przygotowanie:

Podgrzewamy wodę do 70 st. C i wrzucamy cały słód. Taką temperaturę utrzymujemy przez kilkadziesiąt minut. Potem filtrujemy zacier. W warunkach domowych najbardziej popularnym sposobem jest przelanie go przez zwykłą tetrową pieluchę. Niestety to metoda bardzo uciążliwa, ale tania. Inaczej musimy zaopatrzyć się jeszcze w kadź filtracyjną. Następnie gotujemy brzeczkę przez 75 minut - chmiel goryczkowy wrzucamy po 5 minutach, a aromatyczny - na 15 minut przed końcem gotowania. Potem schładzamy jak najszybciej do temperatury pokojowej i wlewamy do fermentatora, do którego dolewamy wody (do wymaganych 10 l). Dodajemy rozpuszczone drożdże i czekamy aż zakończy się fermentacja i będziemy mogli przelać piwo do butelek.

AD/mmch

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
To "białe złoto" wśród owoców. Może chronić przed alzheimerem i usprawnić pracę jelit
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
W Lidlu i Biedronce dziś promka idealna. Dwa opakowania, jeden deser marzeń
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Dietetyk zaleca jedną łyżeczkę dziennie. Wspiera mózg, pomaga obniżyć cholesterol
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Żaden indyk czy kurczak. Ten drób jest najzdrowszy, ale Polacy, zamiast jeść, wywożą za granicę
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Już nie zakręcone ziemniaki. Na festynie kupiłam inne cudo ziemniaczane "za miliony monet"
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru