Data ważności domowych przetworów
Lato i wczesna jesień to pora, kiedy zaczynamy szykować zapasy na zimę. Choć sklepy pełne są wymyślnych przetworów i półproduktów nie ma to, jak własne specjały, szczególnie, gdy mamy działkę.
Lato i wczesna jesień to pora, kiedy zaczynamy szykować zapasy na zimę. To nic, że sklepy są pełne półproduktów i wymyślnych przetworów, a zamrażarki w marketach oferują warzywa i owoce w dziesiątkach wariantów i przygotowane do spożycia po ugotowaniu lub zagrzaniu. Nie ma to, jak własne specjały, szczególnie, gdy mamy działkę. Zapobiegliwe gospodynie pracowicie napełniają słoje, słoiczki i butelki kolorową, pachnącą i słodką zawartością.
A przecież na półkach piwniczek czy spiżarek stoją jeszcze rzędy kolorowych przetworów z ubiegłego sezonu... Co z nimi zrobić? Czy, wzorem wielkich sklepów przesunąć na przód półki, by zużyć w pierwszej kolejności? Raczej nie. Najlepiej, żeby wszystkie przetwory - dżemy, kompoty, konfitury, ogórki, pikle i inne specjały dobrej gospodyni zostały zużyte w ciągu roku.
Jeszcze lepiej spożyć je do wiosny, najdalej do wczesnego lata, czyli do pierwszych zbiorów nowych owoców i warzyw. I wcale nie chodzi o to, by opróżniły się słoje i półki na następne zaprawy. Zbyt długo przechowywane domowe przetwory tracą na walorach smakowych i wyglądzie. Ale także coś „zyskują", mogą się bowiem wytwarzać różne bakterie beztlenowe.
I jeżeli nawet nie widać gołym okiem pleśni czy innych niepokojących objawów (np. fermentacji), nasze skarby lata zaklęte w słoje nie są już pełnowartościowe. Szczególnie podatne na zmiany są przetwory owocowe, zawierające dużo węglowodanów. W miarę bezpieczne są zaś marynaty, bo ocet jest bardzo dobrym i skutecznym konserwantem.
Drugim konserwantem jest alkohol, dlatego zasada ta nie dotyczy win i nalewek, im dłużej przechowywanych, tym lepszych. Na wszelki wypadek owoce pestkowe do kompotu lepiej wydrylować, będą nawet smaczniejsze. Zwróćmy też uwagę na warunki przechowywania przetworów. W pomieszczeniach bez dostępu światła, suchych, przewiewnych i chłodnych przechowają się lepiej. Te, które zostawimy w kuchennej szafce lepiej zużyć w pierwszej kolejności.
Co prawda, podobne przetwory na półkach sklepowych mają nawet dwuletni czas przydatności do spożycia i przez ten czas dżem wiśniowy nie traci soczystego koloru. Ale to oznacza, że zawierają konserwanty, których tak staramy się uniknąć. A w tym roku po pierwsze - zjeść więcej świeżych owoców i warzyw, prosto z działki, a po drugie - przygotować duże etykiety z dokładną datą przygotowania przetworu, co skłoni nas do większej kontroli nad ich zużyciem. (mwm)