Czym się żywi cellulit

Skórka pomarańczowa to zmora większości kobiet. Nie tylko tych mających problemy z nadwagą. Cellulit to skutek rozwoju cywilizacyjnego - siedzącego trybu życia i złej diety.

Obraz

/ 12Skąd się bierze

Obraz
© iStockphoto/Thinkstock

Skórka pomarańczowa to zmora większości kobiet. Nie tylko tych mających problemy z nadwagą. Cellulit to skutek rozwoju cywilizacyjnego - siedzącego trybu życia i złej diety. Do tego dochodzą też czynniki genetyczne. Każda kobieta, która choć raz podjęła walkę z grudkami tłuszczu pod skórą, wie jak trudno je zlikwidować lub choćby zredukować.

/ 12Przestań go karmić

Obraz
© Hemera/Thinkstock

Co ciekawsze bez problemu wydajemy pieniądze na różne specyfiki mające nam pomóc w tej walce. Wsmarowujemy, wklepujemy, pocieramy szczotką, kremujemy, łykamy cudowne pastylki. Poświęcamy całe godziny na zabiegi antycellulitowe, zamiast zrobić to co najważniejsze - przestać go karmić! Brzmi absurdalnie? Bynajmniej - to my sami karmimy nasz cellulit. Każdego dnia dostarczamy mu wielu niezdrowych, ale jakże przez niego lubianych, substancji.

/ 12Niezdrowe i smaczne

Obraz
© iStockphoto/Thinkstock

Zanim jednak przejdziemy do listy składników, których powinnyśmy unikać, chcąc zredukować efekt skórki pomarańczowej na udach czy pośladkach, jedna ważna uwaga - to nie jest dieta jednorazowego użytku, tylko sposób na życie. Nic nam z tego nie przyjdzie, że przez dwa tygodnie będziemy restrykcyjnie unikać wszystkich zakazanych produktów, a gdy tylko zobaczymy efekt, wrócimy do dawnego stylu życia. Cellulit wróci od razu.
A teraz konkrety. Czym karmimy nasz cellulit? Właściwie wszystkim co w nadmiarze niezdrowe, a często bardzo smaczne.

/ 12Cukier Twój wróg

Obraz
© Pixland/Thinkstock

Często wydaje nam się, że skoro przestaliśmy słodzić herbatę czy kawę cukrem, a przeszliśmy na słodzik, to nas ten problem nie dotyczy. Nic z tego - cukier jest składnikiem bardzo wielu produktów, które jemy. Nie tylko słodyczy, ale i sosów, surówek, białego pieczywa, no i przede wszystkim wielu napojów. A cukier to ulubienic cellulitu. Bardzo skutecznie sprzyja gromadzeniu się tłuszczu na naszych udach i w innych miejscach. Słodziki też nie są najlepszym rozwiązaniem. Zdecydowanie zdrowiej będzie sięgnąć po miód lub cukier ciemny. Byle z umiarem.

/ 12Sól zatrzymuje wodę

Obraz
© iStockphoto/Thinkstock

Cellulit świetnie się też rozwija dzięki soli. To właśnie ona odpowiada za zatrzymywanie wody w tkankach i wywołuje problemy w krążeniu limfatycznym. Teoretycznie nieszkodliwa dawka soli dziennie to 5 g. Niestety - często nieświadomie - zjadamy jej około 15 g. każdego dnia. W jaki sposób nieświadomie? Po pierwsze zapominamy, że sól to nie tylko to co widać, np. na pomidorach, ale składnik prawie wszystkich potraw, które zjadamy.

/ 12Gotowe dania

Obraz
© Polka Dot/Thinkstock

Co więcej sól, a raczej chlorek sodu zawarty jest właściwie w każdej gotowej potrawie (zupie, czy wędlinie) i przyprawie (kostki rosołowe, gotowe mieszanki przypraw np. do zup czy mięs). Żeby zredukować sól w codziennej diecie, warto nie tylko czytać etykiety i rezygnować z gotowych potraw, które zawierają jej zbyt dużo, ale też zastąpić ją innymi ziołami i przyprawami.

/ 12Wszystkiego rodzaju ulepszacze

Obraz
© Jupiterimages

Cellulit doskonale też rośnie na rozmaitych ulepszaczach - konserwantach, utwardzonych tłuszczach, aromatach do ciast i sztucznych barwnikach. Wszystkie takie dodatki to ekstra kalorie i duża dawka sodu. Nasz cellulit po prostu za tym przepada. Podobnie jak w kwestii soli - zrezygnuj z gotowych produktów zawierających ulepszacze, a gotując w domu popraw smak dania ziołami i przyprawami. Czytaj też etykiety gotowych ciast i innych towarów w torebce. Zdziwisz się ile pożywki dla cellulitu znajduje się w gotowym jedzeniu lub półproduktach w torebce.

/ 12Kofeina pożywką dla cellulitu

Obraz
© sxc.hu

Walcząc z cellulitem powinniśmy też ograniczyć spożywanie kofeiny. Może się to wydawać dziwne biorąc pod uwagę, że jest ona zawarta w wielu antycellulitowych balsamach do ciała, jednak przyjmowana w formie napoju działa podobnie jak sól - sprzyja zatrzymywaniu wody w organizmie. Optymalnie byłoby zrezygnować z picia kawy i zastąpić ją herbatą - koniecznie zieloną, bo przyspiesz trawienie. Jeśli jednak jest to niemożliwe należy pić kawę w małych dawkach - najlepiej w formie espresso i popijać ją szklanką wody.

/ 12Regularne picie alkoholu

Obraz
© Hemera/Thinkstock

Cellulit jak człowiek kocha to co niezdrowe - w tym alkohol. Badania potwierdzają, że kieliszek czerwonego wina dziennie obniża ryzyko chorób serca i krążenia. I właśnie tyle alkoholu możemy bezkarnie wypić. Wszystko co ponad to ucieszy nasz tłuszczyk. Oczywiście nie chodzi o kilka drinków raz na jakiś czas, ale o stosunkowo regularne spożywanie alkoholu.

10 / 12Estrogen i papierosy

Obraz
© iStockphoto/Thinkstock

I znów niesprawiedliwość, to co szkodzi nam, dla panów jest bezpieczne. Cellulit zawdzięczamy żeńskiemu hormonowi estrogenowi. A badania dowiodły, że regularne picie alkoholu podwyższa w naszym organizmie poziom estrogenu. Jak widać panowie go nie mają - nie tylko dlatego, że jest brzydki. A skoro już jesteśmy przy używkach - palenie papierosów też nie pomoże nam zwalczyć skórki pomarańczowej.

11 / 12Zrezygnuj z fast foodów

Obraz
© Pixland/Thinkstock

Poza tym warto pamiętać, że cellulit, mimo że mają go też kobiety szczupłe, to nasz własny, źle rozłożony w warstwie podskórnej tłuszcz. W diecie antycellulitowej powinniśmy postarać się go zredukować. A więc unikać fast foodów i tłuszczy zwierzęcych. Zamiast smażenia gotujmy i pieczmy.

12 / 12Na pocieszenie - ryby, orzechy i woda

Obraz
© Digital Vision/Thinkstock

Na szczęście nie wszystko "pasie" nasz cellulit. Naszą walkę wspomogą ryby, orzechy, oliwa i oleje roślinne, które poprawiają metabolizm tkankowy, a także błonnik, który spowalnia wchłanianie tłuszczu i chroni przed zaparciami. Jeśli do tego zaczniemy jeść regularnie - najlepiej 4 - 5 razy dziennie w małych dawkach i będziemy pic 1,5 litra wody dziennie, która oczyści nasz organizm i zredukuje poczucie głodu, to do lata nasze uda i pośladki zyskają prawdziwie wakacyjną formę!

Wybrane dla Ciebie

Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Biedronka zaszalała z ceną, Lidl też kusi. Ta niedoceniona ryba jest przepyszna z piekarnika
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Dietetyczka poleca ten ser na odchudzanie. Sporo białka i kremowa konsystencja
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Karkówkę piekę tylko w tej temperaturze. Zawsze wychodzi soczysta i delikatna
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Smażę na nim kurki zamiast na maśle. Wychodzą smaczniejsze i chrupiące, ale się nie przypalają
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy można jeść spleśniały ser po odkrojeniu pleśni? Wiele osób wciąż nie wie
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Czy obraną cebulę trzeba przechowywać w lodówce? Wiele osób wciąż popełnia błąd
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Dodaj do rosołu w całości. Będzie idealnie klarowny i nabierze pięknego koloru
Mięso idealne dla dzieci oraz seniorów. Ogrom minerałów i białka, a mało tłuszczu
Mięso idealne dla dzieci oraz seniorów. Ogrom minerałów i białka, a mało tłuszczu
Tych grzybów nigdy nie susz. Tracą smak, konsystencję, a nawet stają się niestrawne
Tych grzybów nigdy nie susz. Tracą smak, konsystencję, a nawet stają się niestrawne
Znajdziesz w każdym warzywniaku, ale zapomniana. Doskonała na stłuszczoną wątrobę i problemy z jelitami
Znajdziesz w każdym warzywniaku, ale zapomniana. Doskonała na stłuszczoną wątrobę i problemy z jelitami
Najdroższe grzyby. Kilogram kosztuje 250 tys. zł, ale niewielu odważy się je zbierać
Najdroższe grzyby. Kilogram kosztuje 250 tys. zł, ale niewielu odważy się je zbierać
Kiedyś jadali go tylko chińscy cesarze. Dziś ten grzyb rośnie też w Polsce, ale jest mało znany
Kiedyś jadali go tylko chińscy cesarze. Dziś ten grzyb rośnie też w Polsce, ale jest mało znany