Czy ryba maślana może zaszkodzić?
Czy ryby maślana może mi zaszkodzić? Chciałabym jej spróbować, ale boję się ?sensacji żołądkowych?.
Ryby są cennym źródłem łatwo przyswajalnego białka o wysokiej wartości odżywczej i warto je spożywać ale wśród wielu odmian są także i takie na które należy szczególnie uważać. By udzielić Pani wyczerpującej odpowiedzi przytoczę fragment artykułu Pani Haliny Romik z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
„Ryba maślana to handlowe określenie używane w odniesieniu do kilku różnych gatunków ryb importowanych. Wbrew zapewnieniom producentów nie jest jednoznacznym odpowiednikiem angielskiej nazwy butterfish, gdyż ta jest stosowana głównie do ryb z gatunków: Pepritus triacantbus (ang. american butterfish); Stromateus fiatola (pl. żuwak fiatola, ang. butterfish), Odax pullus (ang. greenbone, butterfish) i Anoplopoma fimbria (pl. anoplopoma, ang. sablefish).
Większość importerów pod nazwą ryba maślana sprowadza następujące gatunki ryb:
•rudderfish (Centrolophus sp., Tubia sp.),
•escolar (Lepidocybium flavobrunneum),
•oilfish (Ruvettus pretiosus).
Wymienione wyżej gatunki ryb charakteryzują się wysoką zawartością oleju, jednocześnie tylko u dwóch spośród nich, tj. escolar i oilfish, głównym składnikiem oleju są niestrawialne woski (>90%). Z tego powodu konsumpcja tych ryb może wiązać się z wystąpieniem następujących niepożądanych objawów: biegunki (o różnym stopniu nasilenia), często oleiste, o pomarańczowym lub żółtym kolorze, wymioty (okazjonalnie), mdłości, zmiany skórne (wysypka, zaczerwienienie, świąd).
U podatnych osobników większość objawów pojawia się średnio 2,5h po konsumpcji i ustępuje w ciągu 24h. Nie wykazano związku pomiędzy masą ciała, wiekiem, generalnym stanem zdrowia a rozwojem choroby. Ludzie z problemami jelit, złym wchłanianiem i kobiety w ciąży mogą znajdować się w grupie zwiększonego ryzyka wystąpienia powyższych objawów. Istnieje problem ze złym identyfikowaniem i oznakowaniem ww. gatunków ryb na przestrzeni całego łańcucha dostawczego, co powoduje, że przedsiębiorstwa i konsumenci są nieświadomi występowania potencjalnych problemów związanych z ich konsumpcją. (…) ”
Jeśli nadal jest Pani ciekawa smaku „ryby maślanej” proponuję rozpocząć degustację od bardzo małej ilości ryby wielkości jednego kęsa i upewnić się, że nie wystąpią niepożądane reakcje organizmu. Są osoby u których nie występują wyżej wymienione objawy. Osobiście jednak namawiałabym Panią do mniej ryzykownych eksperymentów i do spożywania najpopularniejszych gatunków ryb o cenionych wartościach odżywczych takich jak: dorsz bałtycki, mintaj, morszczuk, pstrąg, sandacz, halibut, makrela, tuńczyk lub łosoś.