Czy można przedawkować herbatę?
Uwaga, miłośnicy herbaty! Jeśli uważacie ją za zdrowy i bezpieczny zamiennik kawy, napar, po który można sięgać bez wyrzutów sumienia, dietetycy ostrzegają: również herbatę można przedawkować. Stan ten bywa porównywany do kaca. Najgroźniejsza dla zdrowia jest herbata czarna – szczególnie długo parzona i spożywana na pusty żołądek. Jak pić herbatę, by była nie tylko smaczna, ale przede wszystkim zdrowa?
Polacy piją najwięcej herbaty w Europie – wynika z badań. Pod względem słabości do tego aromatycznego naparu wyprzedziliśmy nawet słynących z zamiłowania do herbaty Brytyjczyków. Regularnie sięga po nią aż 96 proc. z nas. Obliczono, że na przeciętnego Polaka przypada blisko 1 kg herbaty w ciągu roku – z takiej ilości można zrobić ok. 500 porcji. Herbata jest powszechnie dostępna, pasuje praktycznie do wszystkiego, łatwo się ją przyrządza, a duży wybór gatunków sprawia, że każdy z nas może wybrać napar dla siebie.
Jednak co za dużo, to niezdrowo – i ta zasada ma także zastosowanie do herbaty. – Przedawkowanie dotyczy wszystkiego, więc rozsądek i umiar warto zachować, pijąc również herbatę. Teina, czyli herbaciana kofeina, spożywana w dużych ilościach, może powodować podwyższenie ciśnienia, odwodnienie, nudności i wymioty – mówi Ewa Wijatkowska, dietetyk, doradca odżywiania i instruktorka fitness.
Teina i kofeina należą do grupy alkaloidów purynowych, które mają prawie taki sam wzór chemiczny oraz działanie. Dostarczana organizmowi w rozsądnych ilościach działa stymulująco na układ nerwowy, usprawnia koncentrację, niweluje zmęczenie, pobudza wydzielanie soków trawiennych. Ciekawostką może być fakt, że liście herbaty zawierają około dwukrotnie więcej kofeiny niż ziarna kawy (w przeliczeniu na suchą masę).
Gdy jest jej za dużo
O przedawkowaniu teiny możemy mówić, gdy pojawia się częstomocz oraz biegunka prowadzące do odwodnienia organizmu. Do tego dochodzi pogorszenie samopoczucia, ogólne osłabienie organizmu, większa potliwość, przyspieszona praca serca, zaburzanie pracy żołądka, nerwowość, uczucie niepokoju, szybki oddech. Teina ponadto może osłabiać pamięć, zwiększa uczucie lęku i powoduje uzależnienie fizyczne (potwierdziły to zagraniczne badania).
Teina hamuje również wchłanianie żelaza, dlatego osoby pijące duże ilości herbaty, powinny badać się w kierunku anemii. Co ważne, przyswajanie żelaza utrudnia także zielona herbata, powszechnie uznawana za zdrową i całkowicie bezpieczną. I owszem, zawiera ona związki bardzo korzystnie wpływające na ludzki organizm, jednak osoby z tendencją do niedokrwistości powinny pić umiarkowane ilości zielonej herbaty albo w ogóle z niej zrezygnować. Zielona herbata jest też bogata w witaminę K, a ta dostarczana organizmowi w dużych dawkach może upośledzić działanie leków przeciwzakrzepowych.
O tym trzeba wiedzieć
Najwięcej teiny zawiera herbata czarna, która ma też w składzie szczawiany, a te przy dużym spożyciu mogą prowadzić do uszkodzenia nerek. Wysokie spożycie czarnej herbaty podnosi ponadto ryzyko zachorowania na reumatoidalne zapalenie stawów.
Inny obecny w tym naparze składnik, który w nadmiarze szkodzie, to fluor. Amerykańscy naukowcy twierdzą, że nadmiar tego pierwiastka może doprowadzić do fluorozy – choroby, która objawia się występowaniem plamek na zębach. Fluoroza powoduje zwiększenie kruchości i twardości szkliwa, prowadzi też do uszkodzenia nerwów. Chorobie – jak poinformowali badacze – sprzyja spożywanie dużych ilości czarnej herbaty.
Naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen odkryli, że nadużywanie herbaty może potroić ryzyko rozwoju nowotworu w przypadku kobiet. Badanie objęło 7 tys. osób.
Nie każdy wie poza tym, że istnieje dawka śmiertelna dla herbaty – to ok. 80 filiżanek wypitych w ciągu dnia.
Picie z głową
Dla zdrowia najlepiej całkowicie zrezygnować z czarnej herbaty i nie przekraczać zalecanej dziennej dawki – 4-5 filiżanek. Jeśli czujemy się źle po konkretnym gatunku herbaty, najlepiej odstawić go na jakiś czas i zwrócić uwagę, jak zareaguje na to organizm. Nie powinno się też pić herbaty na pusty żołądek i przedłużać czasu parzenia, by napar nie stał się zbyt mocny – im dłuższy czas parzenia, tym więcej teiny (wbrew obiegowej opinii, że jest na odwrót).
– Moim podopiecznym polecam przede wszystkim wodę średniozmineralizowaną i delikatne napary zielonej herbaty. Natomiast czerwoną i czarna herbatę traktuję na równi z kawą i ostrzegam przed jej zbyt dużą ilością – twierdzi dietetyk Ewa Wijatkowska.
Efekt łagodnego pobudzenia bez skutków ubocznych zapewni nam też Yerba Mate. – Pobudzenie wywołane Yerbą jest mniej gwałtowne niż kawą, ale dłużej się utrzymuje. Yerba zawiera mniej kofeiny od kawy, ale przez wszystkie kolejne zalewki stopniowo się uwalnia – wyjaśnia Wiktor Jastrząb z firmy Fuente de la Yerba w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Ewa Podsiadły-Natorska/mmch/kuchnia.wp.pl