Zimowe napoje - pyszne i rozgrzewające
Proste propozycje na największe chłody.
Grzane wino
Gdy wracamy zziębnięci do domu, za oknem wieje zimny wiatr, pada deszcz lub śnieg, zaczynamy szukać sposobów na rozgrzanie i poprawę nastroju. W takich chwilach warto przyrządzić jeden z proponowanych przez nas napojów, które na pewno dostarczą niezapomnianych wrażeń, nie tylko smakowych.
Grzaniec to klasyk wśród zimowych napojów. Nie tylko nas rozgrzeje, ale również skutecznie poprawi samopoczucie. Jak go przygotować? Najlepszą bazą jest czerwone półsłodkie wino, choć świetnie nadaje się także tradycyjny polski trunek - miód pitny. Przyprawiamy go goździkami, cynamonem, imbirem, ewentualnie dosładzamy miodem lub sokiem malinowym. Musimy pamiętać, by nie dopuścić do zagotowania mikstury. Alkohol powinien zostać podgrzany do maksymalnie 80 stopni. W wyższej temperaturze napój straci swój niepowtarzalny aromat i smak. Ale także dobrze znane napoje, jak kawa i herbata, z odpowiednimi dodatkami rozgrzeją doskonale. Zobaczcie w galerii nasze przepisy.
Kompot z suszonych owoców
Ten aromatyczny napój najlepiej smakuje w wigilijny wieczór, lecz warto pić go nie tylko w czasie Bożego Narodzenia. Jest pyszny i bardzo zdrowy, ponieważ suszone śliwki, jabłka, gruszki czy morele to skoncentrowane źródło składników odżywczych, m.in. potasu, magnezu, żelaza, miedzi oraz błonnika. Gorący kompot świetnie rozgrzeje nas w zimowy wieczór, gdy doprawimy go odpowiednimi przyprawami, zwłaszcza goździkami i cynamonem (najlepiej w laskach, wtedy pod wpływem wysokiej temperatury nie straci cennych właściwości).
Masala Czaj
Jeśli szukamy rozgrzewającego napoju na zimowy dzień, warto spróbować aromatycznej i trochę pikantnej mikstury na bazie herbaty, która od wieków cieszy się ogromną popularnością w Indiach. Sposobów przygotowania Masala Czaj jest bardzo wiele. Najprostszy polega na zagotowaniu wody z mlekiem i przyprawami, zwykle kardamonem, cynamonem, imbirem, pieprzem i goździkami, a następnie dodaniu czarnej herbaty i parzeniu przez kilka minut. Po tym czasie napój przecedzamy, słodzimy (cukrem trzcinowym lub miodem) i pijemy.
Grog
Napój rozsławiony przez autorów książek o żeglarzach i piratach. Nic dziwnego, ponieważ grog narodził się na statkach i początkowo miał być przede wszystkim lekarstwem na szkorbut, z którym zmagali się marynarze. Dlatego obowiązkowym jego składnikiem był sok z bogatych w witaminę C cytryn. Grog to także świetny sposób na rozgrzanie w zimowy wieczór. Jak go przygotować? Zagotowujemy 600 ml wody z czterema goździkami, kawałkiem cynamonu i dwoma łyżkami cukru. Następnie dodajemy 150 ml rumu i sok z dwóch cytryn. Mieszamy i możemy się już raczyć smakiem pirackiej mikstury.
Gorąca czekolada
Propozycja nie tylko dla łasuchów. Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście przyrządzenie napoju z kupionego w sklepie proszku, który zalewa się gorącą wodą lub mlekiem. Jednak takie produkty mają zwykle w składzie potężną dawkę cukru, pozbawionego wartości odżywczych syropu glukozowo-fruktozowego, niekorzystnych dla zdrowia utwardzonych tłuszczów roślinnych oraz rozmaitych konserwantów i zagęstników. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie przysmaku samodzielnie. Wystarczy rozpuścić kilka kostek czekolady (najlepiej wcześniej utartych na tarce) we wrzątku, doprawić szczyptą chili, a wierzch przykryć pianką z białka ubitego na sztywno z cukrem.
Kawa po irlandzku
Podobno na pomysł tego napoju wpadł w latach 50. XX wieku szef irlandzkiego lotniska Foynes (dziś nosi nazwę Shannon), który szukał sposobu na rozgrzanie podróżnych oczekujących na lot do Stanów Zjednoczonych. Kawa po irlandzku szybko zyskała popularność na całym świecie. Najlepiej smakuje w wysokiej szklance z uchem, wcześniej wyparzonej we wrzątku. Na dno wlewamy miarkę whisky (możemy ją zastąpić innym trunkiem, np. koniakiem, sherry czy rumem) i dodajemy łyżeczkę cukru trzcinowego, a następnie zalewamy zaparzoną gorącą kawą. Na wierzch nakładamy delikatnie bitą śmietanę.
Herbata z imbirem i cynamonem
Jeśli nie mamy czasu lub ochoty na przygotowywanie wymyślnych napojów rozgrzewających, możemy po prostu zaparzyć dobrą czarną herbatę i "wzmocnić" ją obranym oraz pokrojonym w kostkę imbirem, który w Azji nieprzypadkowo bywa nazywany "gorącym korzeniem". Dzięki obecności olejków eterycznych i substancji żywicowych nie tylko rozgrzewa, ale również ułatwia trawienie, obniża poziom "złego" cholesterolu LDL, poprawia krążenie krwi, działa przeciwzapalnie i wspiera organizm w walce z przeziębieniem. Do takiego napoju warto też wrzucić kawałek kory cynamonu, dla smaku i zdrowia.
Yerba mate
Napar z suszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego, bardzo ceniony w krajach Ameryki Południowej, to świetny pomysł na rozgrzanie w zimowy wieczór. Yerba mate zasługuje na zainteresowanie także ze względu na imponujące właściwości odżywcze.
Susz zalewamy gorącą, ale nie wrzącą wodą. To bardzo ważne, wrzątek niszczy bowiem zarówno smak, jak i wiele cennych składników rośliny. Smak napoju możemy wzbogacić mlekiem, miodem, sokiem owocowym czy cytryną. Tradycyjnie pije się go ze specjalnych naczyń (matero), wykonanych z tykwy lub drewna (obecnie bez trudu kupimy je w wielu sklepach lub internecie). Nieodłącznym składnikiem zestawu jest bombilla - stalowa, srebrna czy bambusowa rurka, wyposażona w sitko filtrujące fusy.