Zajadamy się na potęgę i nie myślimy o skutkach. Rujnują wątrobę
Brzoskwinie, ananasy, gruszki czy mandarynki – owoce z puszki to częsty składnik szybkich deserów i sałatek. Są słodkie, wygodne i długo się przechowują, więc wielu z nas sięga po nie regularnie, zwłaszcza gdy świeżych owoców brak. Problem w tym, że ich skład i sposób przetworzenia mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie, zwłaszcza jeśli jemy je często i w dużych ilościach.
Dietetycy coraz częściej ostrzegają: owoce z puszki, szczególnie te w syropie, mogą mocno obciążać wątrobę, przyczyniać się do insulinooporności i wpływać na metabolizm cukrów. A wszystko przez ukryte dodatki, których na co dzień nie zauważamy. Sprawdź, dlaczego warto ograniczyć owoce z puszki i jak wybierać te, które naprawdę mają coś wspólnego ze zdrowiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cukinia à la ananas to hit ze słoika. Idealnie sprawdzi się do sałatek i deserów
Co to są owoce z puszki i dlaczego je lubimy?
Owoce z puszki to nic innego jak owoce konserwowane w zalewie, najczęściej w formie syropu cukrowego lub własnego soku. Najpopularniejsze to brzoskwinie, ananasy, gruszki, morele i mandarynki – już obrane, pokrojone i gotowe do zjedzenia.
Są dostępne cały rok, nie trzeba ich myć, obierać ani przechowywać w lodówce. Nic dziwnego, że chętnie sięgamy po nie do ciast, deserów, sałatek czy lodów. Są słodkie, miękkie i zawsze smakują "tak samo" – bez względu na porę roku czy jakość sezonowych owoców.
Co naprawdę kryje się w puszce?
Z zewnątrz wygląda niewinnie: owoce, zalewa, trochę soku. Ale wystarczy spojrzeć na etykietę, by zobaczyć, że w puszce często znajduje się znacznie więcej niż same owoce.
Najczęstsze składniki dodatkowe to:
- Syrop glukozowo-fruktozowy – tani zamiennik cukru, który szybko podnosi poziom glukozy we krwi i obciąża wątrobę.
- Cukier rafinowany – często w ilości 2-3 łyżeczek na porcję.
- Regulatory kwasowości – np. kwas cytrynowy, który może wpływać na szkliwo zębów i zakwaszenie żołądka.
- Konserwanty – np. sorbinian potasu, benzoesan sodu – dopuszczalne, ale zbędne w codziennej diecie.
Choć na pierwszy rzut oka to nadal "jedzenie z owoców", w rzeczywistości bliżej mu do deseru niż zdrowej przekąski. I to takiego, który może zaszkodzić, jeśli jemy go często – zwłaszcza osobom z problemami metabolicznymi, nadwagą czy insulinoopornością.
Dlaczego owoce z puszki mogą szkodzić wątrobie?
Wiele owoców z puszki – zwłaszcza tych w syropie – zawiera duże ilości cukrów prostych, głównie w postaci fruktozy. A to właśnie nadmiar fruktozy jest cichym wrogiem wątroby – jej nadmiar organizm przetwarza w tłuszcz, który może odkładać się właśnie tam. Efekt? Regularne sięganie po takie produkty może prowadzić do stłuszczenia wątroby, zaburzeń gospodarki cukrowej i trudności z metabolizmem tłuszczów. To szczególnie niebezpieczne u osób z insulinoopornością lub siedzącym trybem życia.
Jakie są lepsze alternatywy?
Nie musisz całkowicie rezygnować z owocowych dodatków do deserów czy śniadań – wystarczy sięgnąć po zdrowsze i mniej przetworzone opcje.Najlepszym wyborem będą oczywiście świeże owoce – sezonowe lub całoroczne, które możesz zjeść na surowo, dodać do owsianki albo upiec. Jeśli brakuje świeżych, mrożone owoce sprawdzą się równie dobrze – nie zawierają dodatków, a zachowują większość wartości odżywczych. Możesz też sięgnąć po owoce z puszki w naturalnym soku – bez dodatku cukru, syropów czy sztucznych konserwantów. Taki produkt łatwo rozpoznać po krótkim składzie: powinny być tam tylko owoce i sok owocowy lub woda.