W McDonalds majonezu nie dostaniesz. Jego amatorzy mają jedno wyjście
Od słodkiego, przez ostry i barbecue, po zwykły keczup – w restauracjach sieci McDonalds można dostać różne rodzaje sosów w malutkich saszetkach. Tego, czego tam na pewno nie znajdziemy, to majonez. Firma wyjaśnia, dlaczego jego amatorzy muszą obejść się smakiem.
Jak się okazuje, decyzja o tym, że obok saszetek z ketchupem nie będzie saszetek z majonezem, w dużej mierze zależała od gustu klientów. Zauważono, że o ten pierwszy pyta o wiele więcej osób, niż o drugi, dlatego – by nie marnować produktu – postanowiono zrezygnować z saszetek z majonezem.
Okazuje się, że zagorzali wielbiciele jajecznego sosu postanowili walczyć o swoje prawa. W Stanach Zjednoczonych powstała petycja, by w restauracji były dostępne saszetki z majonezem. Jak dotąd podpisało ją zaledwie 28 osób. Analogicznej petycji polskich wielbicieli majonezu jak dotąd nie ma.
Władze McDonalds w najbliższym czasie nie przewidują wprowadzenia jakiejkolwiek zmiany w ofercie sosób. – To, co serwujemy w naszej restauracji, opiera się na guście naszych gości – powiedział rzecznik firmy w rozmowie z "Cosmopolitan UK". – Obecnie nie planujemy wprowadzenia do menu majonezu – dodał.
Co nie znaczy, że w restauracji go nie ma. Majonez jest składnikiem wielu sosów i dlatego w kuchni restauracji musi być go pod dostatkiem. Czasami wystarczy poprosić o niego obsługę lokalu, choć jak piszą na Facebooku ci, którzy próbowali, ten sposób nie zawsze działa.