Super Foods. Dynia – taaaka gruba, a taka cudowna!
Dynia jest jednym z warzyw, których wciąż nie doceniamy, mimo że zawiera w swym miąższu najcenniejsze dla nas przeciwutleniacze i witaminy. Warto sobie przypomnieć o tym właśnie teraz, gdy możemy dynię wykorzystać w całości – od skóry, po nasiona.
Zapatrzeni w diety serwowane przez "amerykańskich naukowców", często zapominamy, że wiele z promowanych przez nich super foods rośnie na naszej rodzimej ziemi. Tak jest też z dynią. Co prawda to w USA produkuje się ok. 700 mln kilogramów dyni rocznie, ale, bądźmy szczerzy, używana jest głównie do robienia ozdób na Halloween albo "puszkowana". Podobno nawet adepci szkół gastronomicznych nie potrafią się z nią odpowiednio obchodzić i po prostu ją rozłupują, by dostać się do wnętrza! Nam wystarczy ostry, długi nóż, by dotrzeć do tego, co najzdrowsze…
Karoteny
Wystarczy na nią spojrzeć i już wiadomo, że na pewno jest bogata w karotenoidy. Beta-karoten i alfa-karoten to substancje silnie prozdrowotnie oddziałujące na ludzki organizm. Przeciwdziałają wystąpieniu raka płuc, okrężnicy, szyjki macicy, pęcherza, sutka, skóry, obniżają ryzyko wystąpienia chorób serca. Beta-karoten to przede wszystkim silny przeciwutleniacz neutralizujący wolne rodniki. Korzystnie wpływa na organizm, który zmaga się z cukrzycą i związanymi z nią powikłaniami, hamuje rozwój chorób sercowo-naczyniowych, zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu, bo obniża poziom złego cholesterolu. Beta-karoten przekształcony w witaminę A to doskonałe wsparcie dla naszych zmęczonych oczu – działa na wolne rodniki w siatkówce oka, zapobiegając wystąpieniu katarakty i zwyrodnieniom siatkówki.
Alfa-karoten to jedna z tych cudownych substancji, które przeciwdziałają starzeniu organizmu. Natura wyposażyła dynie w taki system, że ów karoten najlepiej działa ze znajdującymi się w tym warzywie witaminą C, witaminą E oraz miedzią, żelazem, cynkiem i kompleksem witamin z grupy B. Żadna tabletka tego działania nie jest w stanie zastąpić…
Kwiaty na stole
Dynia zachwyca kucharzy i amatorów kulinariów. Już latem można zebrać jej kwiaty i przygotować z nich doskonałe potrawy. Kwiaty dyni można faszerować twarożkami – na słodko i na słono albo bardzo kolorowo i warzywnie, serami i mięsem (wcześniej podsmażonym). Można też maczać je w gęstym cieście naleśnikowym i smażyć na tłuszczu, a podawać z wybornym miodem czy naturalnie słodkim dżemem. Mąkę pszenną można zastąpić inną, np. bezglutenową, mleko zwykłe – mlekiem bez laktozy albo wodą, a jajek można w ogóle nie dawać. Wszystko zależy od tego, jaką wersję tego (włoskiego) przysmaku wybierzemy. Kto chce, by ciasto było bardziej pulchne może dodać odrobinę sody, proszku do pieczenia albo użyć wody gazowanej. Placki z kwiecia w wersji wytrawnej możemy posypać parmezanem czy naszymi polskimi serami twardymi i ziołami. Kwiaty dyni serwowane gościom w ten sposób mogą być kulinarnym przebojem.
Pestki
Pestki dyni to jej największy skarb. Wysuszone albo podprażone (w piekarniku, posypane przyprawami) są doskonałą przekąską, a właściwie przegryzką.
Oleje w nich zawarte obniżają poziom cholesterolu LDL, podnoszą poziom dobrego cholesterolu HDL, zmniejszają stany zapalne i nadaktywność pęcherza moczowego. Oleje te doskonale sprawdzają się też w masażach (właśc. odmładzające).
Miąższ
Miąższ dyni, można rzec, został przebadany wzdłuż i wszerz, ale naukowcy twierdzą, że jeszcze nie odkryli wszystkich jego właściwości. To co wydaje się najważniejsze to fakt, że wiele substancji zawartych w tym warzywie wykazuje właściwości przeciwbakteryjne, co daje nadzieję na skuteczne leczenie w przypadku lekooporności – o której tak wiele ostatnio się słyszy. Miąższ dyni wykorzystywany jest także do robienia maseczek i domowych kosmetyków – zwalcza trądzik i pomaga pozbyć się zaskórników.
Kuchnia
Jeśli zjedliśmy latem kwiaty dyni, to jesienią już jej do garnka nie włożymy, ale załóżmy, że wyrosła nam niczym rzepka – wielka i krzepka! Możemy z jej miąższu zrobić zupy – warzywną i krem (po zblendowaniu), zetrzeć na tarce i zrobić ciasto – na wzór marchewkowego, upiec chleb z dodatkiem, a jakże - pestek, zrobić kompot na słodko albo pikle z octem. Zresztą to tylko podpowiedzi…
Ważne, by jednak nie jeść dyni na surowo – w tej postaci jest ciężkostrawna. Ale podpieczona, podduszona, ugotowana – jest super! Super foods!
Polecamy najnowszy numer magazynu "Moja Harmonia Życia"
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl