Sataye - klasyka kuchni azjatyckiej. Jak je przygotować?
Przygotowywane na bambusowych patyczkach niewielkie szaszłyki z mięsa drobiowego, wieprzowiny lub jagnięciny, długo marynowane w egzotycznych i aromatycznych przyprawach to sataye. Potrawa ta pochodzi z południowo-wschodniej Azji i jest bardzo popularna w Malezji, Singapurze, Indonezji i Tajlandii.
Zrobienie tego dania nie jest trudne, choć wymaga trochę czasu. Potrzebujemy jednak mnóstwa przypraw, by smak mięsa był odpowiedni. Zazwyczaj dodatkiem do tych szaszłyków jest sos orzechowy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zastąpić go innym.
Zacznijmy jednak od głównego elementu dania, czyli mięsa. Chude kawałki kurczaka, wołowiny czy wieprzowiny kroimy w cienkie plasterki. Kawałki muszą być naprawdę niewielkie, bo ich smażenie trwa dosłownie chwilę. Pokrojone mięso musimy zamarynować. W tym celu w moździerzu ucieramy kilka ząbków czosnku, spory kawałek świeżego imbiru, kilka papryczek chili i posiekaną szalotkę. Do masy dodajemy po łyżeczce pieprzu, soli, kurkumy, kminu rzymskiego, mielonej kolendry i słodkiej papryki. Mieszamy dokładnie, dolewamy szklankę mleka kokosowego, sok z dwóch limonek i w tej zalewie marynujemy mięso. Najlepiej przez cała noc, ale wystarczą dwie-trzy godziny. Mięso nabijamy na bambusowe patyczki, wcześniej namoczone w wodzie.
Same szaszłyki to jednak nie wszystko. Równie ważny jest sos. Najbardziej popularny jest orzechowy, idealnie komponujący się z mięsem. Możemy go kupić, ale o wiele smaczniejszy jest zrobiony w domu. Potrzebujemy: szklankę obranych, niesolonych orzeszków ziemnych, szklankę mleka kokosowego, ostre chili, czosnek, szalotkę, kurkumę, sos rybny i sos sojowy, kilka limonek.
Zobacz też: Produkty, które poprawiają nastrój
Orzechy mielimy bardzo drobno. Czosnek i szalotkę siekamy. Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej roślinny, lekko szklimy szalotkę i czosnek, dodajemy posiekane chili i orzechy. Podsmażamy jeszcze kilka minut mieszając. Wlewamy mleko kokosowe i gotujemy na małym ogniu 15 minut. Po tym czasie doprawiamy sosem rybnym, sojowym, przyprawami i sokiem z limonki. Gotujemy jeszcze około pół godziny. Sos orzechowy jest smaczny zarówno na ciepło, jak i na zimno. Możemy go przechowywać w lodówce kilka dni.
Zamiast sosu orzechowego do satayi podaje się czasem sos ziołowy. Oczywiście, przygotowywany z produktów popularnych w Azji. Dlatego też powinniśmy zaopatrzyć się w pęczek świeżych liści kozieradki. Są one dostępne w sklepach indyjskich, a także w internecie. Zioło to ma wielu fanów. Jest bardzo aromatyczne i delikatne. Kozieradkę siekamy drobno i miksujemy na gładką masę. W rondelku podgrzewamy mleko kokosowe, dodajemy masę z kozieradki, sól, pieprz, dwie łyżeczki mielonej kurkumy i starty na tarce imbir. Gotujemy 20-25 minut, a jeśli sos będzie zbyt gęsty, dolewamy trochę gorącej wody.
Trzecim sosem, który pasuje do azjatyckich szaszłyków jest, oczywiście, ostry sos na bazie zielonego chili. Jest on nie tylko ostry, ale również bardzo orzeźwiający. Nie gotujemy go, wykorzystujemy tylko świeże produkty. Potrzebujemy: kilka zielonych papryczek chili, dwa ząbki czosnku, pęczek natki kolendry i mięty, sok z dwóch limonek i skórkę startą z jednej limonki, olej roślinny i sól. Papryczki i czosnek drobno siekamy, miksujemy z pokrojonymi listkami ziół. Dodajemy olej roślinny, by uzyskać gładką masę. Wlewamy sok z limonek, doprawiamy solą i odstawiamy na pół godziny do lodówki. Gotowe.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl