Restauracje i bary kolejną ofiarą kryzysu
Kilkudziesięciu restauracjom, barom i kawiarniom w Wilnie wstrzymano licencje na sprzedaż alkoholu i papierosów. Powodem jest niezapłacenie w czas podatków.
W rezultacie styczniowej podwyżki podatków i braku klientów wielu litewskim restauracjom i hotelom grozi bankructwo. Litewskie Zrzeszenie Hoteli i Restauracji bije na alarm i zapowiada akcje protestacyjne.
Od stycznia, w ramach walki z kryzysem, ulgowy podatek VAT dla lokali gastronomicznych i hoteli podwyższono z 5 do 19 proc. Od stycznia też, z powodu bankructwa litewskich linii lotniczych FlyLAL, znacznie zmniejszyła się liczba turystów.
Restauratorzy i hotelarze zapowiadają na marzec protest - przez jeden dzień nie będą przyjmować zamówień w restauracjach, a w hotelach - gości.
Jeżeli rząd nie przywróci ulgowego podatku i połączeń lotniczych z Wilnem, kolejne akcje protestu zostaną zorganizowane na początku lipca, w czasie, gdy w Wilnie będą się odbywały uroczystości z okazji 1000-lecia pierwszej pisemnej wzmianki o Litwie.
(PAP)