Przez żołądek do... łóżka
Afrodyzjaki to substancje, które zwiększają libido i potencję. Są one znane już od starożytności. Słowo pochodzi od imienia greckiej bogini miłości – Afrodyty. Znajdziemy je w warzywach, owocach, ziołach, przyprawach, owocach morza czy napojach. Przekonajcie się sami, czy przypisywana im moc rzeczywiście działa. Oto sześć letnich afrodyzjaków.
Na pierwszy ogień weźmy owoce morza. Ostrygi, małże, krewetki są znanymi afrodyzjakami. Pobudzają nasze zmysły swoim niezwykłym, delikatnym smakiem. Latem chętnie wyjeżdżamy do Grecji, Hiszpanii, Chorwacji czy Włoch. Tam możemy zajadać się świeżymi owocami morza. Już sama czynność jedzenia ostryg może działać na stymulująco. Poza tym zawierają one wiele minerałów, w tym cynk, który wzmacnia potencję i pobudza wytwarzanie nasienia u mężczyzn. Najlepiej smakują w towarzystwie wina lub szampana, skropione jedynie sokiem z cytryny.
Polecamy wideo: Jak myć owoce i warzywa
Bakłażan
Bakłażan już od wieków jest zwany "gruszką miłości". Dlaczego? Dzięki dużej zawartości składników mineralnych takich jak potas, wapń, fosfor, żelazo, a także witamin A, C i z grupy B, wpływa na namiętność i podniecenie. Bakłażana nie może więc zabraknąć, kiedy planujemy romantyczną kolację we dwoje.
Gruszka
Przez wieki była ona uważana za grzeszny owoc. Już sam jej wygląd oddziałuje na wyobraźnię, budząc namiętne skojarzenia. Swoim kształtem gruszka przypomina bowiem kobiecą figurę. Plastry gruszki, skropione sokiem z cytryny i posypane posiekanymi orzechami lub migdałami to wspaniała przystawka, która może stać się wstępem do miłosnych igraszek. Przekonajcie się sami o jej niezwykłej mocy.
Brzoskwinia
Czy wiecie, że brzoskwinie są nazywane "biustem Wenus"? Podnoszą potencję u mężczyzn. W średniowieczu przypisywano im moc przedłużania stosunku. Poza tym, ze względu na swoją strukturę, konsystencję i zapach, brzoskwinie są uważane za jeden z najbardziej zmysłowych owoców. Warto dodać, że w sztuce "Sen nocy letniej" Wiliama Szekspira wróżki również posługiwały się brzoskwinią jako afrodyzjakiem.
Arbuz
Arbuz ze względu an zawartość cytruliny, zwiększa popęd seksualny, dlatego jest uważany za naturalną viagrę. Rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu krew może szybciej wypełnić penisa. By arbuz zadziałał, powinno się go spożywać razem ze skórką. Wystarczy ją wycisnąć lub zmiksować na koktajl razem z miąższem owocu.
Chili
Zestawienie letnich afrodyzjaków zamyka papryczka chili. Ta ostra przyprawa potrafi rozpalić zmysły. Chili zawiera bowiem kapsaicynę, substancję, która wzmaga produkcję endorfin, a więc poprawia humor, wzmacnia pewność siebie i dodaje odwagi. Poza tym, kapsaicyna poprawia ukrwienie ciała, w tym także narządów płciowych, co przekłada się na intensywność doznań.