Olej z nasion maku – co warto o nim wiedzieć
Zwykle używa się go do zabiegów pielęgnujących skórę czy włosy, ale olej z nasion maku warto wykorzystywać również w kuchni. Charakteryzuje się nie tylko imponującymi walorami odżywczymi, ale także delikatnym, słodko-orzechowym smakiem, dzięki czemu jest smacznym dodatkiem do sałatek, sosów lub deserów.
Dziś już nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na pomysł, by wytłaczać olej z ziarenek maku. Prawdopodobnie miało to miejsce w Azji Mniejszej, gdzie roślinę ceniono już kilka tysięcy lat przed naszą erą, czego świadectwem są odnalezione przez archeologów gliniane tabliczki z Nippur. Pismem klinowym zapisano na nich informacje o sposobie uprawiania maku i pozyskiwania z niego soku mlecznego, który przetwarzano później na opium – substancję o działaniu narkotycznym, ale również nasennym i przeciwbólowym, zalecaną chorym m.in. przez Hipokratesa.
Przez długi czas opium było najpopularniejszym produktem pozyskiwanym z makowych nasion. Jednak dużym zainteresowaniem cieszył się również wytłaczany z nich olej, stosowany nie tylko w kuchni, ale także w… malarstwie, do rozrzedzania farb olejnych.
Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku makowy olej często gościł w polskich domach, a szczególnie w wiejskich gospodarstwach, gdzie produkowano go na własny użytek i wykorzystywano jako dodatek do różnych potraw. Później został jednak wyparty przez inne oleje i popadł w zapomnienie. Dziś, dzięki niezaprzeczalnym walorom odżywczym, wraca do łask.
Nie oliwa ani olej. Najlepszy tłuszcz do smażenia
Olej z nasion maku – wartości odżywcze
Olej pozyskiwany z nasion maku to przede wszystkim skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-6, przede wszystkim kwasu linolowego, który przywraca równowagę pomiędzy "dobrym" i "złym" cholesterolem, zmniejsza ryzyko chorób serca, zwiększa odporność organizmu i wpływa na zahamowanie rozwoju komórek nowotworowych, pomagając zapobiegać rakowi piersi, jelita grubego, płuc czy wątroby.
Makowy produkt wyróżnia również wysoka zawartość tokoferoli, czyli organicznych związków uznawanych za najlepiej przyswajalną formę witaminy E. Nieprzypadkowo jest ona nazywana "witaminą młodości", ponieważ jako silny przeciwutleniacz skutecznie neutralizuje szkodliwą aktywność wolnych rodników, które nie tylko przyspieszają procesy starzenia organizmu, ale także sprzyjają rozwojowi poważnych chorób układu krążenia czy nowotworów.
Olej z nasion maku jest też bogaty w inne witaminy – A, C, D oraz liczne witaminy z grupy B, wspomagające prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Stanowi doskonałe źródło wapnia, czyli minerału, który nie tylko zapewnia mocne kości, ale również reguluje pracę mięśnia sercowego, bierze udział w przesyłaniu bodźców nerwowych oraz uczestniczy w produkcji enzymów i hormonów uczestniczących w trawieniu. Produkt dostarcza niezbędnego organizmowi magnezu oraz żelaza wspomagającego leczenie anemii i niedokrwistości.
Zawarte w oleju makowym fitosterole pomagają ograniczyć dolegliwości związane z alergiami, działają przeciwzapalnie i pozytywnie wpływają na układ krwionośny.
Dzięki bogactwu aktywnych składników olej z nasion maku jest chętnie wykorzystywany w kosmetyce – regeneruje skórę i włosy, zapobiegając procesem ich starzenia.
Olej makowy w kuchni
Nasi przodkowie chętnie stosowali makowy olej w kuchni. Nic dziwnego, gdyż jest to produkt o bardzo interesującym smaku – delikatnym, słodkawym i lekko orzechowym. Swoje walory zachowuje jednak tylko wtedy, gdy jest przechowywany w odpowiednich warunkach, najlepiej w lodówce, w ciemnej butelce.
Świetnie sprawdzi się jako dodatek do śniadaniowej owsianki albo musli. Może być bazą sosów i dressingów, warto polewać nim sałatki, szczególnie owocowe. Wzbogaci smak rozmaitych deserów, np. lodów waniliowych. Warto przyprawiać nim różne pasty kanapkowe. Po zmieszaniu 2-3 łyżek oleju makowego z twarogiem, jogurtem naturalnym i cukrem waniliowym uzyskamy pyszny farsz do naleśników.
Olej z nasion maku można też dodawać do koktajli. Nie nadaje się natomiast do smażenia, ponieważ w wysokich temperaturach traci wartości odżywcze. Dopuszczalna jest natomiast jego obróbka w temperaturze poniżej 170 st., dlatego warto go używać np. do pieczenia ryb