Czy dzieci mogą jeść mak

Znajdziemy go nie tylko w składzie świątecznych specjałów: makowca, łazanek czy kutii, ale również wielu spożywanych przez cały rok ciast. Jest też popularną posypką do chlebów, bułek albo precli. Nic dziwnego, że mak często gości w diecie dzieci. Czy stanowi dla nich zagrożenie?

Mak niebieski wykazuje imponujące właściwości odżywcze
Źródło zdjęć: © 123RF

Mak pochodzi prawdopodobnie z Azji Mniejszej, gdzie był ceniony już kilka tysięcy lat przed naszą erą, czego świadectwem są odnalezione przez archeologów gliniane tabliczki z Nippur. Pismem klinowym zapisano na nich informacje o sposobie uprawiania maku i pozyskiwania z niego soku mlecznego, który przetwarzano później na opium – substancję o działaniu narkotycznym, ale również nasennym i przeciwbólowym, zalecaną chorym m.in. przez Hipokratesa.

Także starożytni Asyryjczycy chętnie stosowali tę roślinę. Jedno z najważniejszych ich bóstw – bogini Nisaba, wyobrażana była jako postać z wyrastającymi z ramion makówkami. Grecy i Rzymianie używali opium do celów leczniczych, ale często również wykorzystywali jego toksyczne właściwości do eliminowania skazanych przestępców albo przeciwników politycznych. W XVI w. makową substancję propagował ojciec medycyny nowożytnej – Paracelsus, twórca laudanum, czyli preparatów opartych na opium.

Mak szybko zadomowił się też w Polsce, nie tylko jako produkt spożywczy, szczególnie popularnych w okresie świątecznym. Dodawano go, niekiedy nawet pod postacią opium do mleka, jako środek, który miał uspokajać płaczące lub ząbkujące dzieci. Z czasem okazało się, że takie specyfiki mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc maluchom.

Zobacz też: Orzechy na długo zachowają świeżość

Dziś, w dobie kultu zdrowego odżywiania, wielu rodziców traktuje mak z dużą nieufnością i obawia się podawania pociechom makowca, kutii, a nawet posypanej czarnymi ziarenkami bułki. Czy słusznie?

Mak – co w nim siedzi

Należy zacząć od tego, że mak występuje w blisko 100 odmianach. Szczególnie silnym oddziaływaniem na układ nerwowy odznacza się mak lekarski i to z niego pozyskuje się sok mleczny, który po wysuszeniu stanowi bazę znanych leków: morfiny, kodeiny czy narkotyny.

Do celów spożywczych wykorzystuje się natomiast mak niebieski, pozyskiwany z wysuszonych ziaren rośliny o pięknych, czerwonych kwiatach i charakteryzujący się bardzo niską zawartością alkaloidów o działaniu narkotycznym. Lekka reakcja psychoaktywna czy nasenna może pojawić się dopiero po spożyciu 50 dag maku, czyli dawki trudnej do zjedzenia przez dorosłego, już o dziecku nie wspominając.

Mak niebieski wykazuje natomiast imponujące właściwości odżywcze. Małe ziarenka kryją dużą dawkę nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-6, przede wszystkim kwasu linolowego, który przywracające równowagę pomiędzy "dobrym" i "złym" cholesterolem, zmniejsza ryzyko chorób serca, zwiększa odporność organizmu i wpływa na zahamowanie rozwoju komórek nowotworowych, pomagając zapobiec rakowi piersi, jelita grubego, płuc czy wątroby.

Niebieski mak jest bogaty w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach – A, D, E, a także witaminę C oraz liczne witaminy z grupy B, wspomagające prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Stanowi doskonałe źródło wapnia, czyli minerału szczególnie potrzebnego dzieciom, wspomagającego prawidłowy rozwój kości. Dostarcza też niezbędnego młodym ludziom magnezu oraz żelaza wspomagającego leczenie anemii i niedokrwistości.

Ryzyko alergii

Przyjmuje się, że mak można podawać dzieciom już od 2. roku życia. Oczywiście w umiarkowanych ilościach, ponieważ niepozorne ziarenka składają się niemal w połowie z tłuszczu, dlatego są bardzo kaloryczne – 100 g produktu dostarcza blisko 480 kcal. W połączeniu z bakaliami, często pojawiającymi się w makowych przysmakach, daje to efekt dość ciężkostrawny, zwłaszcza dla młodego organizmu.

Należy też pamiętać, że mak powoduje niekiedy u dzieci reakcje alergiczne. Konsekwencją jego spożycia mogą okazać się: wysypka, swędzenie skóry czy rumień. Niekiedy uczulenie objawia się bólami brzucha, wymiotami, biegunką, refluksem przełykowym, wzdęciami, katarem, bólem głowy albo zaburzeniami snu. Najostrzejszą formą reakcji alergicznej jest śmiertelnie groźny wstrząs anafilaktyczny, objawiający się m.in.: obrzękami (powiek, warg, języka, przełyku), spadkiem ciśnienia, przyśpieszonym biciem serca, dusznością, osłabieniem, a niekiedy także utratą przytomności.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów