Odmiany i przechowywanie ziemniaków. To musisz o nich wiedzieć
Ziemniak jest jednak ziemniakowi nierówny. Są takie, które idealnie nadawać się będą do gotowania, inne na sałatkę, a jeszcze inne na frytki. Niezależnie jednak od tego, jakie ziemniaki kupiliśmy warto też wiedzieć, jak je przechowywać.
Ziemniak na polskich stołach
Ziemniak to jeden z najbardziej podstawowych produktów w polskiej kuchni. Jest tak popularny, że przed kilkudziesięciu laty powstała nawet książka kucharska o znamiennym tytule "500 dań z ziemniaków", co wcale nie było przesadą. Bulw tych warzyw używamy do przygotowywania obiadów, kolacji, a nawet dań śniadaniowych. Ziemniak jest jednak ziemniakowi nierówny. Są takie, które idealnie nadawać się będą do gotowania, inne na sałatkę, a jeszcze inne na frytki. Niezależnie jednak od tego, jakie ziemniaki kupiliśmy warto też wiedzieć, jak je przechowywać.
Ziemniaki na frytki
Najlepsze frytki zrobimy z ziemniaków mączystych, w których zawartość skrobi waha się między 15 a 18 procent. W Polsce najbardziej popularnymi odmianami, które pasują do tego opisu są: Fresco, Augusta, Etola, Etiuda, Finezja, Legenda, Jelly i Syrena, Pasat, Glada. Duża zawartość skrobi powoduje, że przygotowywane z nich frytki są pulchne w środku, nie są twarde i wodniste, a w dodatku bardzo dobrze się smażą. Najlepiej przygotowywać frytki dwuetapowo: najpierw ziemniaki smażymy w głębokim tłuszczu, aż staną się lekko żółtawe, następnie odcedzamy je i schładzamy, a następnie smażymy drugi raz. Dzięki temu staną się chrupiące.
Sałatki z ziemniaków
Ziemniaki, które idealnie nadają się do zrobienia frytek, nie specjalnie sprawdzą się w daniach sałatkowych. W tym przypadku najlepsze będą odmiany, które zawierają mniej skrobi, dzięki czemu nie będą się rozpadać. Najlepsze będą odmiany: Denar, Impala, Ingrid, Bellarosa, Michalina, Vineta, Bartek, Dali czy Finezja. Ziemniaki na sałatki wcześniej gotujemy i dopiero później kroimy na kawałki. Dzięki temu, że są zwarte, ładnie będą wyglądać w sałatkach. Przy zakupie kierujmy się właśnie nazwą odmiany, a nie tym, czy ziemniaki są ładne i dobrze umyte - to nie ma żadnego znaczenia.
Kluski i placki ziemniaczane
Justa, Miłek, Ewelina, Owacja, Cekin, Ibis i Meridian to odmiany, które idealne nadają się do przygotowania klusek, pyz, placków, kartaczy czy knedli. Zawierają one od 13 do 15 procent skrobi. Dzięki temu ciastko z nich przygotowane nie jest ani wodniste, ani nie rozpada się zbyt łatwo. Wybór odpowiednich odmian jest w przypadku takich dań szczególnie istotny, wie każdy, kto próbował zrobić choćby kopytka. Jeśli weźmiemy nieodpowiednie odmiany, kluski staną się zbyt twarde albo rozpadną się w trakcie gotowania.
Pieczona Augusta
Coraz bardziej popularne na naszych stołach są ziemniaki pieczone. Duże, mączyste bulwy można łączyć z różnymi nadzieniami i serwować nie tylko na obiad, ale nawet na śniadanie. Aby danie nam się udało, powinniśmy sięgnąć po odmiany: Augusta, Innowator, Agnes lub Marlen. Upieczony ziemniak będzie smakował znakomicie, nawet jeśli podamy go z samym masłem. Dodatki mogą być jednak bardzo różne: sosy śmietanowe lub jogurtowe, śledzie, łosoś, owoce morza, wędliny i mięsa.
Jak przechowywać ziemniaki?
Jeżeli chcemy przechować ziemniaki przez zimę, powinniśmy zadbać o odpowiednie warunki, w jakich bulwy będą składowane. Najlepsza temperatura do przechowywania ziemniaków to 7-10 stopni C. Wskazana jest także dość wysoka wilgotność powietrza, całkowity brak dostępu światła oraz dobra wentylacja. Słowem: najlepsza jest piwnica. Jeśli nią dysponujemy, powinniśmy przygotować drewniane skrzynki (z otworami między deskami) i do nich zapakować ziemniaki. Wytrzymają nawet kilka miesięcy.
W temperaturze poniżej 7 stopni C ziemniaki będą przemarzać i staną się słodkie. Z kolei zbyt suche powietrze sprawia, że bulwy pomarszczą się i zmiękną. Zbyt wysoka temperatura przechowywania ziemniaków i dostęp światła to przyczyny, dla których ziemniaki zielenieją (wzrasta zawartość substancji toksycznych) lub puszczają kiełki. Jeżeli ziemniaki wypuszczają dużo kiełków lub mocno zzieleniały, nie nadają się już do spożycia.
Jak przechowywać ziemniaki w mieszkaniu?
Jeśli nie mamy piwnicy lub nieogrzewanej spiżarni, ciężko nam będzie przechować ziemniaki przez dłuższy okres. Przede wszystkim nie wolno ich trzymać w lodówce - temperatura jest w niej zbyt niska. Rozwiązaniem nie będzie także balkon - zimą zmarzną, poza tym ziemniaki będą miały zbyt dużo światła. Przez jakiś czas możemy przechowywać je w drewnianej skrzynce w szafce, ale musimy liczyć się z kolei ze zbyt suchym powietrzem i za wysoką temperaturą. Najlepiej więc zjadać je na bieżąco.
Agata Dudkiewicz/WP Kuchnia