Nieznany w Polsce kuzyn brokułu. Obniża poziom cukru i pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami
Jeśli znudził Ci się szpinak, a jarmuż już nie robi wrażenia, to najwyższy czas zapoznać się z rapini. Ma wyjątkowy smak z delikatną goryczką, działa prozdrowotnie i jest banalnie proste w przygotowaniu. Zobacz, jak go przyrządzić i dlaczego warto się do niego przekonać.
Rapini, znane również jako rzepa brokułowa lub cime di rapa, to warzywo z rodziny krzyżowych, blisko spokrewnione z brokułem, gorczycą i rzepą. Choć w Polsce nie jest jeszcze powszechne, na południu Włoch to absolutna klasyka. Jadalne są jego liście, cienkie łodyżki i niewielkie zielone pączki kwiatowe. Smak rapini jest wyrazisty – lekko gorzki, orzechowy, z pikantnym zakończeniem. Idealny, by przełamać łagodniejsze składniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozgrzewająca zupa tajska z kalafiora. Przygotujesz ją w 30 minut
Dlaczego warto jeść rapini?
Zielone liście rapini charakteryzują się nie tylko wyjątkowym smakiem, ale są też prawdziwą bombą odżywczą. To warzywo zawiera mnóstwo błonnika, dzięki czemu wspiera pracę jelit i pomaga w walce ze zbędnymi kilogramami. Dodatkowo obniża poziom cukru we krwi, dlatego może być cennym składnikiem diety osób z insulinoopornością lub cukrzycą typu 2. Nie brakuje w nim także witaminy A, wspierającej wzrok i kondycję skóry, witaminy C, która wzmacnia odporność, oraz witaminy K, niezbędnej dla zdrowych kości i prawidłowego krzepnięcia krwi. Oprócz tego, w jego składzie znajdziesz żelazo, wapń, kwas foliowy, a także antyoksydanty chroniące przed stresem oksydacyjnym.
Przepis na orecchiette z rapini i czosnkiem
W kuchni rapini można wykorzystać na wiele sposobów, ale jedno danie to prawdziwa kwintesencja włoskiego podejścia do smaku i prostoty. Mowa o klasycznym orecchiette z rapini i salsiccią. Zrobienie tego dania zajmuje kilkanaście minut, a efekt zachwyci nawet prawdziwego Włocha. Z podanych składników uzyskasz 4 porcje.
Składniki:
- 400 g makaronu orecchiette,
- 1 pęczek rapini (ok. 500 g),
- 200 g kiełbasy salsicci, pokrojonej w cienkie plasterki,
- 2 ząbki czosnku, posiekane,
- 1 papryczka chili, posiekana,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- sól i pieprz do smaku,
- starty parmezan do posypania.
Przygotowanie:
- Rapini dokładnie umyj, usuń twarde łodygi i podziel na mniejsze kawałki.
- W dużym garnku zagotuj osoloną wodę i blanszuj rapini przez 2–3 minuty. Odcedź i odstaw.
- W tej samej wodzie ugotuj makaron al dente zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Na dużej patelni rozgrzej oliwę z oliwek, dodaj czosnek i chili, smaż przez około 1 minutę.
- Dodaj salsiccię (bez osłonki) i smaż, rozdrabniając ją drewnianą łyżką, aż będzie dobrze wysmażona i lekko zarumieniona.
- Dodaj blanszowane rapini i smaż przez kolejne 2–3 minuty, mieszając.
- Dodaj ugotowany makaron do patelni, wymieszaj wszystko dokładnie, dopraw solą i pieprzem.
- Gotowe danie posyp parmezanem.
Do czego jeszcze możesz wykorzystać rapini?
Jeśli zasmakuje ci rapini w tej wersji, to śmiało eksperymentuj z tym warzywem dalej. dalej. Doskonale sprawdzi się jako zamiennik szpinaku – zarówno w risotto, jak i w tartych, quiche’ach czy naleśnikach. Pasuje też do ryb, jajek, makaronów z białymi sosami, a nawet do zupy jarzynowej. Wystarczy sparzyć je kilka minut i dodać do gotowej potrawy tuż przed podaniem. Świetnie komponuje się z czosnkiem, cytryną, oliwą, ale też z orzeszkami piniowymi, sezamem czy suszonymi pomidorami. W orientalnym wydaniu pasuje do dań stir-fry, zwłaszcza z tofu, imbirem i sosem sojowym. Co ważne, rapini najlepiej spożywać świeże – tuż po zakupie lub zbiorze. Przechowuj je w lodówce w zamkniętym pojemniku i postaraj się zużyć w ciągu kilku dni.