Niepozorne letnie warzywo. 5 powodów, dla których warto jeść kalarepkę

Kalarepa jest bogatym źródłem witamin, zwłaszcza witaminy C, A oraz z grupy B, szczególnie B9, czyli kwasu foliowego, który dba o prawidłowy przebieg procesów metabolicznych, usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego i uczestniczy w produkcji hormonów szczęścia - serotoniny i noradrenaliny.

Kalarepa to skarbnica potasu, nieprzypadkowo nazywanego "pierwiastkiem życia", który m.in. reguluje ciśnienie krwi, odpowiada za utrzymanie równowagi płynów w organizmie, przemianę materii i prawidłowe działanie mięśni.

Już 200 g jej miąższu dostarcza 100 proc. dziennego zapotrzebowania na witaminę C, niezwykle silny przeciwutleniacz, wzmacniający system odpornościowy i chroniący organizm przed atakami wirusów, a nawet rozwojem komórek nowotworowych. Kalarepa nie tylko chroni nas przed nowotworem, ale także jest cennym pomocnikiem w walce z tą chorobą - takie wnioski opublikowali w 2012 roku chińscy naukowcy podczas kongresu American Association for Cancer Research w Chicago.

Kalarepa jest także niskokaloryczna. W 100 g tego warzywa znajdziemy zaledwie 27 kalorii, dlatego powinna stać się nieodłącznym elementem diety osób odchudzających się. Zawiera też sporo błonnika pokarmowego, który na dłużej zapewnia uczucie sytości i usprawnia pracę układu trawiennego.

Kalarepa jedzona na surowo ma najwięcej wartości odżywczych i jest niezwykle chrupiąca. Najsmaczniejsze są warzywa małe lub średnie (do 8 cm średnicy), sztywne i zielone, dość ciężkie po zważeniu w ręce, bez pożółkłych liści. Świetnie smakuje surówka z młodej tartej kalarepy, jak i kalarepa na ciepło w postaci zapiekanki lub zupy kremu. Można z niej przygotować również... makaron.