Nie tylko dorsz i pstrąg. Mniej popularne ryby, po które warto sięgnąć
Na naszych stołach ryby goszczą zdecydowanie za rzadko, a jeśli już, ograniczamy się do kilku najbardziej popularnych gatunków. Pstrągi, łosoś, śledzie czy dorsz to najczęściej goszczące na naszych stołach gatunki. W polskich rzekach, jeziorach i w morzu żyje jednak wiele innych ryb, czasem bardzo szlachetnych, o których, niestety zapominamy. A warto od czasu do czasu pokusić się na zrobienie z nich wyjątkowo smacznych dań.
Lin
Zacznijmy od lina, ryby spotykanej w sklepach rzadko, choć niegdyś bardzo popularnej. Lin żyje w miejscach dość bagnistych, żeruje przy dnie i dzięki temu ma lekko błotnisty smak, co nie oznacza, że jest to ryba niedobra. Wręcz przeciwnie. Z lina przygotować możemy wiele bardzo smakowitych dań. Bardzo znanym przepisem na tą rybę, jest ten na lina duszonego w śmietanie.
Potrzebujemy: całego lina, dwie cebule, szklankę słodkiej śmietany, posiekaną natkę, olej, sól i pieprz. Rybę dokładnie skrobiemy, aż skóra stanie się szara. Wycinamy z ryby filety lub kroimy na dzwonka. Wkładamy rybę do miski i skrapiamy sokiem z cytryny. Śmietanę mieszamy ze szczyptą soli. Rybę obtaczamy w mące i smażymy na oleju, aż będzie rumiana. Usmażonego lina przekładamy do naczynia żaroodpornego, obkładamy plasterkami cebuli, zalewamy śmietaną, posypujemy natką i zapiekamy 20 minut.
Karasie
Ci, którzy wędkują w małych jeziorkach i stawach bardzo często wyławiają karasie, małe rybki, które nie są zbyt popularne bo mają sporo ości. Można jednak temu zaradzić, przygotowując je w bardzo prosty sposób – smażąc je.
Wyjątkowe gołąbki z rybą. Wyśmienity przepis, który zaskoczy gości
Potrzebujemy kilka karasi na osobę, mąkę, sól, pieprz i olej do smażenia. Ryby sprawiamy, usuwamy łuski i delikatnie nacinamy kilkanaście razy z każdej strony. Rybę posypujemy solą i pieprzem, odstawiamy na kilkanaście minut, oprószamy mąką i smażymy aż ryba będzie rumiana, a drobne ości niemal zupełnie się rozpuszczą.
Sum
Ta największa polska ryba to prawdziwy rarytas. Ma mało ości, jej mięso jest wyjątkowo smaczne i w dodatku jest go dużo. Najlepsze są sumy ważące około dwóch kilogramów. Większe mają wyczuwalny mulisty posmak. Idealnym sposobem na przyrządzenie suma jest pieczenie.
Potrzebujemy: niedużego suma, masło, kwaśną śmietanę, sól, pieprz, mielony kminek. Rybę sprawiamy, obcinamy głowę. Nacieramy solą, pieprzem i kminkiem. W naczyniu żaroodpornym rozpuszczamy kostkę masła, dodajemy śmietanę i mieszamy. Do płynu wkładamy rybę i pieczemy ją około godziny w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.
Bellona
Bellona to ryba morska, zachwycająca swoim nietypowym kształtem. Jest długa, ma bardzo spiczasty pysk, a jej charakterystyczną cechą jest to, że po obróbce cieplnej ma zielone ości. W sezonie łowi jej się bardzo dużo, przez co jest stosunkowo tania i warto wykorzystywać ją w kuchni. Najsmaczniejsza jest smażona w panierce. Wystarczy pokroić ją na dzwonka, posolić lekko, obtoczyć w mące, jajku i bułce tartej, a następnie usmażyć na oleju. Rybę skrapiamy cytryną i podajemy.
Leszcz
Ta jedna z najpospolitszych polskich ryb rzadko ląduje na stole, bo jest wyjątkowo oścista. Ości jednak łatwo możemy się pozbyć, marynując leszcza w specjalnej zalewie z octem, dzięki któremu ości miękną i się rozpuszczają.
Składniki: jeden duży, albo dwa małe leszcze, mąka, olej, ocet 10 proc. Cebula, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, ziarna pieprzu, cukier. Cebule kroimy w plasterki, wrzucamy do garnka razem z przyprawami i cukrem. Wlewamy szklankę oleju, szklankę octu, szklankę wody i wszystko gotujemy. Rybę sprawiamy, oprószamy solą, pieprzem i mąką. Smażymy ją na oleju, wkładamy do garnka z chłodną zalewą. Marynujemy dwa dni i ryba jest gotowa.