W nowej edycji "MasterChefa" jest więcej luzu i zabawy – twierdzi restaurator. Jego zdaniem jest to zasługa nie tylko trójki jurorów o wesołym usposobieniu, ale także ciekawych uczestników. Michel Moron zapewnia też, że nie ma swojego faworyta do zwycięstwa, choć podziwia zdolności kulinarne Grażyny Kuroń.