Kwas chlebowy. Jak nie dać się nabić w butelkę na zakupach
Jeśli wytwarza się go według tradycyjnej receptury, jest napojem nie tylko smacznym i orzeźwiających, ale również wykazującym szereg właściwości prozdrowotnych. Problem w tym, że w sklepie trudno znaleźć prawdziwy kwas chlebowy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Nie da się dokładnie określić, kiedy po raz pierwszy człowiek skosztował kwasu chlebowego, ale na pewno było to bardzo dawno temu. Napój otrzymywany w wyniku fermentacji chleba i innych surowców zbożowych ceniono już w starożytności, o czym świadczą zapiski Pliniusza czy Galena. Grecki historyk Zosimus w VI wieku podawał przepis na kwas otrzymywany poprzez fermentację rozczynu wodnego chleba jęczmiennego.
W Polsce napój był znany już w X wieku, przede wszystkim we wschodnich regionach kraju, gdzie promieniowały kulinarne wpływy z Rosji, uznawanej za ojczyznę znanego dziś kwasu. Przez dziesięciolecia wytwarzano go jednak wyłącznie w warunkach domowych, przede wszystkim na wsi, ponieważ znakomicie orzeźwiał i gasił pragnienie podczas prac polowych. Recepturę często modyfikowano, dodając podczas fermentacji miętę, suszone śliwki albo miód.
Dopiero w XIX w. większą produkcję kwasu chlebowego uruchomiono w warszawskiej fabryce Józefa Kostkowskiego. Technologię jego przygotowywania zdradził w 1909 r. znany naukowiec Jan Bielecki na łamach "Chemika Polskiego". "Ze słodu żytniego po zarobieniu wodą letnią wypieka się chleby, z których po dokładnem rozdrobnieniu wyciąga się wodą gotowaną części rozpuszczalne i otrzymane wyciągi wodne poddaje się odstaniu i fermentacyi w ciągu 3,6 i 9 dni. Różne te wyciągi, t.j. 3-dniowy, 6-dniowy i 9-dniowy, miesza się z sobą, zadaje niewielką ilością cukru i rozlewa w butelki" – relacjonował badacz.
Co w nim siedzi
"Sądzę, że wobec poczynającego i u nas rozwijać się ruchu przeciwalkoholowego hygjeniści w poszukiwaniu zdrowego i taniego napoju dla szerokich warstw ludności powinniby zwrócić uwagę i na kwas chlebowy" – sugerował Bielecki, a jego słowa do dziś nie straciły aktualności.
Napój, dzięki obecności żywych kultury bakterii kwasu mlekowego, jest jednym z najsilniejszych naturalnych probiotyków, pozytywnie wpływającym na mikroflorę jelit i poprawiającym pracę całego układu trawiennego. Oczyszcza organizm z toksyn, pomaga uporać się z wzdęciami czy zaparciami, a także przyspiesza przemianę materii, co powinno zainteresować osoby zmagające się z nadmiarem kilogramów.
Kwas chlebowy to bogate źródło witamin (przede wszystkim A, C i licznych reprezentantów grupy B) i minerałów, w tym cynku, magnezu i selenu. Dzięki temu wzmacnia odporność, przyspiesza regenerację organizmu po dużym wysiłku fizycznym, powstrzymuje procesy starzenia oraz poprawia samopoczucie, łagodząc dolegliwości związane ze stresem. Kwas chlebowy bywa też pomocny w zwiększeniu przyswajalności witamin, szczególnie u osób po 50. roku życia.
Oczywiście wszystkie te walory dotyczą tylko produktu wytwarzanego naturalnie, ze sprawdzonych składników. W praktyce bywa z tym różnie…
Tych składników lepiej unikać…
Na rynku dostępnych jest wiele rozmaitych odsłon napoju określanego jako kwas chlebowy, choć ma z nim niewiele wspólnego. W procesie technologicznym coraz częściej zostaje wyeliminowana fermentacja mlekowo-alkoholowa, która przecież zasadniczo wpływa na smak oraz wartości odżywcze produktu. Jego wytwarzanie opiera się zwykle na rozcieńczonych koncentratach słodowych, kwasach spożywczych oraz konserwantach chemicznych.
Dlatego w czasie zakupów warto dokładnie przeanalizować informacje zawarte na etykiecie. Dobrej jakości kwas powinien być pasteryzowany w wysokiej temperaturze i zawierać wyłącznie chleb żytni lub słód jęczmienno-żytni, wodę źródlaną, cukier i dwutlenek węgla, ewentualnie dodatki smakowe, np. rodzynki, sok malinowy, śliwkowy czy żurawinowy.
W praktyce trudno znaleźć napój, w składzie którego nie ma chociażby kwasu cytrynowego (E 330). Ten popularny regulator kwasowości i przeciwutleniacz nie jest wprawdzie szkodliwy, ale według niektórych badań w zbyt dużych dawkach może zaburzać proces przyswajania niektórych minerałów, zwłaszcza wapnia.
Zdecydowanie warto unikać napojów z nadmiarem konserwantów. W kwasie chlebowym bardzo powszechny jest np. benzoesan sodu (E 211). Badania dowiodły, że związek dostarczany organizmowi w dużych dawkach działa drażniąco na śluzówkę żołądka, dlatego spożycie zawierających go produktów może u nadwrażliwych osób (np. chorych na chorobę wrzodową) powodować dolegliwości bólowe. Nie zaleca się ich także dzieciom, osobom starszym, uczulonym na aspirynę i astmatykom.
Innym konserwantem stosowanym przez producentów kwasu chlebowego jest sorbinian potasu (E 202), który u niektórych osób wywołuje reakcje alergiczne. Za kolor napoju często odpowiadają sztuczne barwniki, chociażby karmel amoniakalno-siarczynowy (E150d), którego nadmiar może powodować niekorzystne reakcje organizmu: biegunki, wzdęcia lub nadpobudliwość.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.