Kuchnia z Wyspy Wiecznej Wiosny. Co można zjeść na Maderze?
Wiosna za oknem, cieszymy się, że zima już za nami. Są jednak miejsca na świecie, gdzie wiosna trwa praktycznie cały rok. I, choć oczywiście, jest to lekka przesada, to istnieje nawet wyspa, nazywana Wyspą Wiecznej Wiosny. To Madera - zielona, portugalska oaza położony na Oceanie Atlantyckim.
Średnia temperatura na Maderze waha się w ciągu roku od 18 do 23 stopni C. Temperatury przypominają więc polską ciepłą wiosnę. Łagodny klimat sprawia, że mimo braku typowych dla egzotycznych destynacji upałów, na wyspie uprawia się zarówno rośliny typowe dla naszych pól i ogrodów, jak i ciepłolubne warzywa i owoce, jak choćby banany. Jednak to nie warzywa są symbolem tutejszej kuchni. Choć ich wybór jest ogromny, mieszkańcy czerpią raczej z bogactwa ryb i owoców morza. Ale nie tylko...
Kuchnia Madery uważana jest za jedną z atrakcji turystycznych wyspy. Jakich smakołyków trzeba spróbować podczas wizyty na Wyspie Wiecznej Wiosny?
Mieszkańcy Madery jedzą przede wszystkim mnóstwo świeżych ryb i mięsa, szczególnie wołowiny, kurczaków, kaczek i indyków. Co ciekawe, dania wegetariańskie są dość rzadko spotykane, a warzywa traktowane są raczej po macoszemu. Najbardziej znanym daniem na Maderze jest robiony z mąki kukurydzianej i ziemniaków chleb, nazywany bolo de Caco. Ten płaski chlebek podaje się do każdego posiłku. Jest on dość wilgotny, ciężki, ale wyjątkowo smaczny. Podaje się do z wędliną lub z masłem, często "podkręconym" czosnkiem lub ziołami.
Zobacz też: Zdrowy łosoś. Wolno żyjący czy hodowlany?
Bardzo charakterystycznym dodatkiem do chleba są lapasgreihada, czyli grillowane małże. Grilluje się nie tylko omułki, czyli mule, ale również ostrygi, sercówki i inne gatunki mięczaków. Dodaje się do nich rozpuszczone masło i sok z cytryny oraz sól i pieprz. To prawdziwy delikates, którego koniecznie musimy spróbować.
Mieszkańcy Madery nie słyną z wielu zup, ale dwie z nich cieszą się wielką sławą. Najbardziej znana jest acorda, czyli zupa chlebowa, gotowana z czerstwego chleba z dodatkiem czosnku, oliwy i ziół, a podawana z jajkiem w koszulce. Acorda bardzo przypomina smakiem nasz żurek, choć nie zawiera ani kiełbasy, ani wędzonki. Zwolennicy pomidorowej znajdą natomiast na Maderze sopa de tomate e cebola, czyli zupę pomidorowo-cebulową. Aby poprawić jej smak, dodaje się jajko i ostre przyprawy. O makaronie lub ryżu lepiej jednak zapomnieć.
Przejdźmy jednak do głównych dań. Tu wybór jest ogromny. Prawdziwym symbolem tutejszej kuchni, jest grillowana ryba o miejscowej nazwie espada. To głębokomorska ryba, bardzo rzadko trafiająca na stoły w Europie, która jest wyjątkowo smaczna, i co ważne, prawie pozbawiona ości. Pieczona na grillu espada na Maderze dostępna jest praktycznie wszędzie. Zazwyczaj serwowana jest z sałatką ze smażonych bananów i oczywiście, chlebem.
Ryb wokół wysp żyje wiele. Możemy wybierać spośród tych zupełnie nam nieznanych, lub bliższych polskiemu podniebieniu, jak sardynki czy tuńczyk, które są tu powszechne. W restauracjach i w punktach gastronomicznych możemy wybrać konkretną sztukę i to właśnie ona trafi na nasz talerz.
Kuchnia Madery z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom owoców morza. Świeże małże, krewetki, ośmiornice, kalmary... Wybór jest ogromny. Typowym maderskim smakołykiem, przygotowywanym na bazie morskich stworzeń jest cataplana - potrawka z ryb i owoców morza. Gotowana z pomidorami, czosnkiem, oliwą i przyprawami, jest bardzo esencjonalna, gęsta i sycąca.
Mieszkańcy Madery nie ograniczają się do stworzeń wodnych. Kochają mięso i potrafią je przyrządzać. Na ulicznych grillach smaży się burgery, steki czy kawałki kurczaka. Przysmakiem jest espetada – szaszłyk wołowy. Mięso marynuje się dość długo w occie, oliwie i przyprawach, a następnie nabija się kawałki wołowiny na patyczki zrobione z drzewa laurowego.
A na deser idealny będzie koktajl owocowy, zrobiony z marakui, lodów waniliowych i ananasa. To danie jest bardzo orzeźwiające. Dorośli mogą dolać do koktajlu białego wina lub piwa. Taki drink będzie idealny i po obiedzie, i na kolację. Smacznego!
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl