Kompot z suszonych owoców. Prozdrowotny wigilijny napój
Oto przepis, który sprawi, że kompot skutecznie poprawi trawienie.
Kompot z suszonych owoców na polskich stołach pojawia się co roku w trakcie kolacji wigilijnej. Może być traktowany jako napój lub osobne danie. Jak podpowiada Lena, autorka bloga "Przepisy tradycyjne", kompot z suszu najlepiej smakuje następnego dnia po ugotowaniu - dopiero wtedy nabiera właściwego, intensywnego smaku.
Warto wiedzieć, że w kuchni staropolskiej kompot serwowany był nie tylko od święta, ale także w dzień powszedni. Wszystko za sprawą jego prozdrowotnych właściwości. Owocowy susz, czyli główny składnik, to potężna dawka potasu (pierwiastek ten dotlenia mózg, poprawia koncentrację oraz procesy myślowe), magnezu (chroni serce i układ nerwowy)
, żelaza (podstawowy składnik hemoglobiny, odpowiadający m.in. za przechowywanie i transportowanie tlenu w czerwonych krwinkach) oraz miedzi (reguluje aktywność wielu enzymów). Kompot z suszu to przede wszystkim bogate źródło błonnika pokarmowego. Przyspiesza perystaltykę jelit, w związku z czym poprawia trawienie oraz daje szybsze uczucie sytości. Tym samym łatwiej opanować nadmierną ochotę na jedzenie, która często towarzyszy nam przy świątecznym stole.
Mimo pozytywnego wpływu suszonych owoców na organizm, ich spożycie należy jednak kontrolować z uwagi na dużą kaloryczność (możemy ją zmniejszyć, dodając mniej cukru), ale także współczesne sposoby ich suszenia. Szczególnie kontrowersyjne jest używanie dwutlenku siarki. Najlepiej wybierać ciemniejsze, "brzydsze" okazy suszonych owoców. Czytając etykiety zwracajmy też uwagę, czy padają hasła typu: „zawiera E220”, „zawiera dwutlenek siarki”, „zawiera siarczany (siarczyny)”, „konserwowany siarką”, „konserwowany bezwodnikiem kwasu siarkowego”. Dla pewności warto także opłukać dokładnie suszone owoce przed gotowaniem.
Składniki na kompot z suszonych owoców:
300 g suszonych jabłek
300 g suszonych gruszek
200 g suszonych śliwek
24 g cukru
2,5 l zimnej wody
szczypta cynamonu, skórka cytrynowa
Przygotowanie:
Zaczynamy od dokładnego umycia owoców, a następnie kroimy większe kawałki. Produkty umieszczamy w sporym garnku i zalewamy zimą wodą. Stawiamy na gazie i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy cukier, doprawiamy i gotujemy jeszcze chwilę na średnim ogniu. Po przestudzeniu kompot jest gotowy. . Jeżeli gruszki są w całości, to kroję je na połówki. Zalewam owoce zimną wodą i stawiam garnek na wolnym ogniu.
Zobacz także: koreczki śledziowe według przepisu z 1910 roku