Siła z nasionka
Są bogatym źródłem witam i minerałów. Ich cenne właściwości znane są już od 5 tysięcy lat. Kiełki, bo o nich mowa, od dłuższego czas są bardzo modne. To moda, która nie powinna przeminąć.
Na Dalekim Wschodzie były zawsze traktowane jako rośliny uzdrawiające. Dzięki temu są tam tak bardzo popularne do dzisiaj. Potrafią regulować pracę całego organizmu poprzez działanie na układ nerwowy, hormonalny i układ krążenia. Łagodzą objawy klimakterium, a nie obciążają organizmu jak farmaceutyki. Zapobiegają miażdżycy, działają przeciwutleniająco, więc zapobiegają starzeniu się. Regulują poziom cholesterolu. Mają dobroczynny wpływ na włosy, paznokcie i skórę, co powinny docenić zwłaszcza panie.
Największe bogactwo wartości odżywczych to ziarno. W nim skumulowane są witaminy, białko, minerały w takich ilościach, aby roślina, która wyrośnie z tego ziarna, była silna i zdrowa. Kiełek ze zdrowego nasionka to takie roślinne niemowlę, czyli organizm nieskażony niczym z zewnątrz. Stąd właśnie siła kiełków jest doceniana na całym świecie. Zawierają minerały (wapń, fosfor, żelazo, magnez, jod, cynk, mangan, selen, potas)
, witaminy (A, B, C, D, E, K), kwasy tłuszczowe omega-6, błonnik i beta karoten. Są lekkostrawne i niskokaloryczne.
Skąd brać kiełki?
Najprościej kupić w sklepie. Można wybrać jeden ich rodzaj lub mieszankę różnych kiełków. Wybór jest ogromny. Kiełki mają krótki termin przydatności do spożycia. Należy zawsze zwracać uwagę, aby były świeże, gdyż nadpsute mogą przynieść więcej szkód niż pożytku.
Najlepszym sposobem na zawsze świeże i zdrowe kiełki jest samodzielna hodowla w domu. Nie jest trudna ani wymagająca, więc każdy może się nią zająć. Na pewno kiełki wyhodowane we własnym domu oprócz bogactwa składników odżywczych, dadzą sporo satysfakcji i przede wszystkim świadomość, że są świeże i uprawiane we właściwych warunkach.
Kiełki z domowej hodowli – to nie jest trudne
Aby rozpocząć hodowlę kiełków, wystarczy kupić proste urządzenie, czyli kiełkownica. Można także obyć się bez niej i wykorzystać do tego celu przedmioty, które na pewno mamy pod ręką: ligninę, sitko, duży słoik, tackę. Każda kiełkownica ma instrukcję obsługi, więc to właśnie tam można znaleźć dokładne informacje i wskazówki na temat hodowli tą metodą.
Hodowla na ligninie jest chyba najprostsza. Można użyć do tego celu waty, ale ona pozostawia mało apetyczne kłaczki, więc lignina jest lepsza. Układamy ją na płytkim talerzu lub tacce. Zwilżamy wodą, aby była mokra, ale nie pływała. Na ligninie należy rozłożyć wcześniej przygotowane nasionka. Podłoże zwilżamy często, aby nie wyschło, nawet kilka razy dziennie. Pojemnik z nasionami można częściowo przykryć, ale nie na tyle, aby nie było dostatecznego przepływu powietrza.
Hodowla na sicie polega na przełożeniu nasionek na sitko (najlepsze będzie takie z płaskim dnem), a następnie umieszczenie sitka w naczyniu z wodą. Może to być płaska miseczka lub głębsza tacka. Sitko nie powinno leżeć w wodzie, żeby nasiona nie pływały w niej. Powinny tylko jej dotykać. W tym przypadku również konieczne jest pilnowanie, aby woda miała odpowiedni poziom i nasiona ani nie w niej nie pływały, ani nie wysychały.
Gdzie kupić nasiona do kiełkowania?
Do kiełkowania należy kupować nasiona oznaczone do tego celu. Nie wolno używać nasion ze sklepów ogrodniczych, gdyż są one przygotowywane do wysiewu do gruntu, a więc zaprawiane specjalnymi preparatami, m.in. konserwującymi. Takie nasiona użyte do kiełkowania są niezdrowe, a nawet trujące.
Jak przygotować nasiona do kiełkowania?
Na początku trzeba przebrać nasionka i usunąć wszystkie uszkodzone i przebarwione. Pozostałe, zdrowe nasionka należy wypłukać w letniej, przegotowanej wodzie. Po wypłukaniu przełożyć do miseczki i zalać wodą na kilka godzin, aby nasiona dobrze napęczniały. Po napęcznieniu nasiona są gotowe do kiełkowania. Czym mniejsze nasiona, tym czas namaczania jest krótszy. Przy nasionach większych może trwać nawet do 12 godzin. Najlepsza temperatura do kiełkowania to około 20 stopni C w miejscu, gdzie nie dochodzą promienie słoneczne. Słońce powoduje, że kiełki gorzknieją. Zbyt wysoka temperatura może natomiast sprawić, że nasiona spleśnieją, zanim wyrosną. Czas kiełkowania w zależności od nasion wynosi od 2 dni do tygodnia.
Smacznego!
Kiełki należy spożywać na bieżąco, gdyż po 4-5 dniach tracą swoje cenne wartości odżywcze. Przed jedzeniem należy usunąć te ziarna, które nie wykiełkowały. Najprościej jest zrobić to, zalewając w miseczce kiełki wodą. Puste łupinki po wykiełkowanych nasionkach będą pływały po wierzchu, natomiast te, które nie wykiełkowały, spadną na dno. Aby kiełki były chrupiące, przed jedzeniem można je wypłukać na sitku pod bieżącą, chłodną wodą. Po dokładnym osuszeniu (na przykład na papierowym ręczniku) mogą być przechowywane przez kilka dni w lodówce, w przewiewnym pojemniku.