Jesz owsiankę na śniadanie? Takie są skutki dla twojego organizmu
Zjedzona rano dodaje energii, zaś wieczorem koi nerwy i ułatwia zasypianie. Niby nudna owsianka, a jednak to śniadaniowy klasyk z potężnym zapleczem naukowym i... pysznym potencjałem. Przekonaj się, dlaczego ten niepozorny posiłek warto włączyć do codziennej diety.
Są takie smaki, które potrafią przenieść nas w czasie – do leniwych poranków pachnących mlekiem, do kuchni, w której mama krzątała się w piżamie, a dzień dopiero się zaczynał. Owsianka to właśnie jedno z tych dań: prostych, domowych, ale pełnych magii. Dziś wraca w nowym wydaniu – bardziej kolorowa, zdrowsza, pełna dobrych składników i pomysłów. Czy to śniadanie, które zmienia wszystko? No cóż... sprawdźmy!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gofry, w których przemycisz moc witamin. Bez tłuszczu i zbędnej chemii
Owsianka - śniadanie, które pracuje na twoje zdrowie
Zacznijmy od podstaw, bo płatki owsiane to coś więcej niż tylko rozgotowana papka. Płatki owsiane powstają z oczyszczonego, suszonego i krojonego ziarna owsa – surowca odpornego na kaprysy pogody i wyjątkowo przyjaznego dla naszego zdrowia. Nic dziwnego, że owsianka robiła karierę już w czasach neolitu, zwłaszcza wśród górali szkockich, Rosjan i dawnych mieszkańców Polski. Tyle że kiedyś była bardziej wytrawna – z tłuszczem, mięsem i ziołami.
Dziś najczęściej sięgamy po wersję mleczno-słodką, z owocami, orzechami, miodem. Ale bez względu na to, jak ją przyrządzisz syci, wspiera układ pokarmowy, a wieczorem potrafi nawet... ułożyć cię do snu. Dosłownie.
Owsianka - skład odżywczy godny superfood
To nie tylko śniadanie. To strategia na długie życie i lepsze samopoczucie. Owies to jeden z najbardziej wartościowych surowców w świecie zbóż. Płatki owsiane mają błonnik (szczególnie beta-glukany), pełnowartościowe białko, witaminy z grupy B i E oraz potężną paczkę antyoksydantów. Efekt? Lepsze trawienie, niższy cholesterol, szybsza przemiana materii i stabilny poziom cukru we krwi.
Owsianka poprawia też odporność, wspiera koncentrację, wzmacnia zęby, skórę, włosy – i jeszcze sprawia, że czujesz się syty, a nie ciężki. Działa nawet na poziomie hormonalnym, wpływając na leptynę i grelinę (hormony regulujące głód i sytość). Bo owsianka to nie jest kara. To sposób na kulinarną kreatywność.
Nie masz pomysłu na owsiankę? Nic nie szkodzi
Owsianka według Bircher-Bennera
Płatki zalewasz wieczorem sokiem jabłkowym z mlekiem (1:2), a rano dodajesz jabłko, banana, sezonowe owoce, orzechy, jogurt, cytrynę i odrobinę miodu.
Owsianka na ciepło z bananem i orzechami
Klasyka: gotujesz płatki z mlekiem, dorzucasz banana, orzechy włoskie, daktyle. Można podkręcić smak cynamonem lub odrobiną wanilii.
Egzotyczna owsianka z olejem kokosowym
Gotujesz płatki z mlekiem roślinnym, dorzucasz liofilizowane owoce, szczyptę imbiru i łyżkę nierafinowanego oleju kokosowego. Smakuje jak wakacje.
Wytrawna owsianka z warzywami
Płatki gotujesz w bulionie. Dodajesz podsmażoną cebulkę, szczypiorek, tymianek, ser (parmezan albo gorgonzolę), pieczarki, łososia, awokado, a na koniec jajko sadzone i kropla oleju lnianego.
Owsianka to potrawa, która nie zna granic – ani smakowych, ani dietetycznych. Działa na śniadanie, lunch i kolację. Dla dzieci, dla sportowców, dla tych na diecie i tych, którzy po prostu chcą zjeść coś dobrego. I najważniejsze: zrobisz ją w 10 minut, a organizm będzie ci za nią dziękował godzinami.