Jaki tłuszcz dla alergika na diecie bezmlecznej
Uczulenie na białka mleka krowiego najczęściej pojawia się u dzieci, ale może również nękać dorosłych. Konieczne staje się wówczas wyeliminowanie z diety wszelkich produktów mlecznych, w tym na przykład powszechnie lubianego masła. Jakie inne tłuszcze są wówczas zalecane?
Masło klarowane
Alergicy na diecie bezmlecznej muszą zdecydowanie unikać masła, ale – co ciekawe – mogą sięgać po jego formę klarowaną. Podczas długotrwałego podgrzewania na małym ogniu zostaje bowiem usunięta woda i inne substancje nie będące tłuszczami, w tym uczulające białka.
Masło klarowane, zwane też ghee, od wieków cenią mieszkańcy Indii, gdzie produkt wykorzystuje się m.in. do celów sakralnych. Może być długo przechowywane poza lodówką i świetnie nadaje się do smażenia, ale także duszenia, pieczenia czy po prostu smarowania pieczywa. Charakteryzuje się bardzo miłym, lekko orzechowym smakiem.
Smalec gęsi
Jeśli z powodu alergii musimy zrezygnować ze spożywania masła, możemy sięgnąć po tłuszcz gęsi, który ma nieprzeciętne walory smakowe, a ze względu na bardzo wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych (zwłaszcza kwasu oleinowego obniżającego poziom "złego" cholesterolu LDL) wykazuje też silne właściwości prozdrowotne.
Dieta ketogeniczna
Smalec gęsi świetnie nadaje się do smażenia, pieczenia i gotowania. W przeciwieństwie do wielu innych tłuszczów świetnie znosi bardzo wysokie temperatury, nawet przekraczające 200 st.
Olej kokosowy
W diecie bezmlecznej warto stosować tłuszcz pozyskiwany w procesie tłoczenia i ogrzewania kopry, czyli miąższu orzechów palmy kokosowej. Olej kokosowy jest łatwo trawiony i przyswajalny przez organizm, dostarcza też solidnej dawki cennych przeciwutleniaczy.
Produkt może być ciekawym zamiennikiem masła. Jeśli lubimy aromat kokosa, stosujmy olej nierafinowany, tłoczony na zimno. Oczyszczony jest bardziej uniwersalny, nie wpływa bowiem na smak potrawy. Ze względu na wysoką temperaturę palenia świetnie nadaje się do smażenia.
Olej rzepakowy
Tłuszcz, który powinien regularnie gościć w jadłospisie osób na diecie bezmlecznej. W oleju z nasion rzepaku znajdziemy szczególnie dużą dawkę nienasyconych kwasów tłuszczowych z deficytowej w naszej diecie rodziny omega-3 i niewielką nasyconych kwasów tłuszczowych (dwukrotnie niższą niż w oliwie z oliwek czy oleju słonecznikowym), które mogą zwiększać ryzyko chorób układu krążenia.
Olej rzepakowy świetnie nadaje się do smażenia, ale również spożywania na zimno, jako dodatek do sałatek ze świeżych warzyw czy składnik aromatycznych marynat do mięsa.
Olej lniany
Stosując dietę bezmleczną warto sięgać po tłuszcz wytwarzany poprzez tłoczenie na zimno nasion lnu zwyczajnego, nie poddawany rafinacji i wysokooleinowy, czyli zawierający w składzie 50-60 procent nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, dzięki którym świetnie wpływa na nasze zdrowie.
Olej lniany ma intensywny zapach i lekko orzechowy smak. Nie nadaje się do smażenia czy pieczenia, ponieważ obróbka termiczna powoduje utratę jego cennych wartości odżywczych. Powinien być stosowany wyłącznie na zimno, np. jako dodatek do sałatek czy kanapek. Znakomicie sprawdzi się w pożywnych koktajlach.
Oliwa z oliwek
Niekwestionowana królowa kuchni śródziemnomorskiej. Oliwa z oliwek, zwłaszcza uzyskiwana z pierwszego tłoczenia na zimno (określana jako "extra vergine") to skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E, dzięki czemu wykazuje właściwości antyoksydacyjne, pomaga w oczyszczaniu organizmu z toksyn, obniża poziom „złego” cholesterolu LDL, a nawet wspomaga odchudzanie.O liwę najlepiej spożywać na zimno. Sałatkom, potrawom z ryżem czy makaronem albo owocom morza nadaje niepowtarzalnego smaku i aromatu.
Olej z nasion czarnuszki
Mieszkańcy Egiptu cenili go już przed wiekami, nazywano go tam "złotem faraonów", a na ślady po naczyniu z olejem czarnuszkowym archeolodzy natknęli się m.in. w grobowcu Tutenchamona. Olej tłoczony z nasion czarnuszki wykazuje imponujące właściwości lecznicze, pomaga uporać się choćby z rozmaitymi alergiami i ich skutkami.
Ten tłuszcz nie nadaje się do smażenia czy gotowania, natomiast znakomicie sprawdza się jako dodatek do sałatek albo zimnych przekąsek, nadaje im oryginalnego, lekko korzennego smaku. Można go stosować także do past kanapkowych albo koktajli.