Herbata ekspresowa uwalnia mikroplastik. Opublikowano przerażające dane
Kubek herbaty jak nic innego jest w stanie uprzyjemnić jesienny wieczór. Z najnowszych informacji wynika jednak, że lepiej wybierać tzw. herbatę sypaną. Ta w torebkach zawiera szkodliwy mikroplastik.
Skąd plastik w herbacie? Stosuje się go, by uszczelnić torebki i nadać im kształt. Okazuje się, że torebka herbaty uwalnia podczas parzenia 1,6 miliarda cząsteczek mikroplastiku i 3,1 miliarda nanoplastiku.
Do takich wniosków doszli kanadyjscy naukowcy z McGill University w Montrealu. Badacze usunęli z torebek herbatę i włożyli je do wrzątku. Później zbadali próbkę wody pod mikroskopem elektronowym.
To bardzo zła informacja dla miłośników herbaty ekspresowej tym bardziej, że problem dotyczy aż około 96 proc. torebek. A według różnych danych herbata ekspresowa stanowi prawie 90 proc. tego produktu sprzedawanego w Polsce.
Mikroplastik od lat zanieczyszcza nasze środowisko. Przyjmuje się, że mikroplastik to heterogeniczna mieszanina różnego kształtu materiałów w postaci fragmentów, włókien, elipsoid, granulek, śrutu, płatków o wielkości w zakresie od 0,1 μm do 5 mm. Nie ma jeszcze badań potwierdzających jego negatywny wpływ na zdrowie człowieka, ale tak na zdrowy rozsądek chyba nikt z nas nie chciałby, by mikroplastik w nadmiarze lądował w jego organizmie.
Jeśli więc staracie się dbać o środowisko, sięgajcie raczej po herbatę sypką. Wszystkim, którzy nie lubią pływających w kubku fusów, polecamy zaparzacze. Najlepiej te metalowe, bo te z tworzyw sztucznych mogą być niewiele lepsze od herbaty w torebkach.
Zobacz także: Nie pij herbacianych śmieci
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl